Już 50 lat są razem

Najdłuższe stażem małżeństwo liczy 54 lata. Tyle są ze sobą Romualda Wiktoria i Antoni Banachowscy.
— Jeśli się ma jednakowe charaktery to trudno wytrwać — mówi Antoni Banachowski. — A tak, ja mam łagodny charakter, żona jest nerwowa, zawsze więc jej ustępowałem.
— Trzeba ze sobą dużo rozmawiać, trochę czasami przemilczeć — dodaje Romualda Banachowska.

Małżeństwo przyznaje, że różnie to przez te lata bywało.
— Miałem jedną dziewczynę, później drugą i w pewnym momencie mnie tknęło, że ta właśnie ma być moją żoną — opowiada pan Antoni. — Trochę rozłąki w czasie naszego małżeństwa było. Dwa lata w wojsku byłem, później dwa lata za granicą. Mówi się, że jak jeden z małżonków wyjedzie a później wraca stęskniony to małżeństwo się bardziej utrwala. Coś w tym jest.

Państwo Banachowscy doczekali się sześciorga dzieci, dziewięcioro wnucząt i jednego prawnuka.

Medale przyznane przez prezydenta RP odebrali również: Jadwiga i Zdzisław Lewandowscy – również 54 rocznica, Sabina i Kazimierz Zakrzewscy – 51 rocznica, Marianna Teresa i Jerzy Nawroccy – 51 rocznica oraz Anna i Symeon Dulaba – 51 rocznica. Szósta para, która nie dotarła na uroczystość, państwo Halina i Józef Dziekońscy, odbiorą medale w innym terminie.

Czar