Nie założył kasku – i to go zgubiło...

Policjanci z Ełku otrzymali zgłoszenie o kradzieży motoroweru, kasku i innych przedmiotów z działki ogrodowej. Kilka godzin później, podczas patrolu jednej z ulic miasta, funkcjonariusze zatrzymali do kontroli mężczyznę jadącego motorowerem bez kasku. Jak się szybko okazało, pojazd, którym się poruszał, był właśnie tym skradzionym wcześniej.

Mężczyzna został zatrzymany. W schowku motoroweru policjanci znaleźli inne rzeczy pochodzące z kradzieży, w tym kask, żelazko i czajnik. Dodatkowo wyszło na jaw, że 28-latek nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami.

Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna w ostatnim czasie włamał się także do dwóch przyczep kempingowych oraz domku na terenie ogródków działkowych, skąd zabrał różne przedmioty, które zamierzał sprzedać. Ponadto usiłował włamać się do jednego z domów – najpierw zniszczył kamery monitoringu i roletę okienną, jednak zrezygnował z dalszych działań, gdy włączył się alarm.

Łączne straty, jakie spowodował swoim działaniem, oszacowano na blisko 12 tysięcy złotych.

28-latek usłyszał sześć zarzutów kradzieży oraz kradzieży z włamaniem. Odpowie w warunkach recydywy, co oznacza, że grozi mu surowsza kara.