Trzy dni intensywnej nauki i współpracy

2025-09-24 09:32:50(ost. akt: 2025-09-27 12:58:22)

Autor zdjęcia: Fb/Manewry Poszukiwawczo-Ratownicze Mazury

Mazury ponownie stały się centrum ratowniczych działań – w dniach 18–21 września odbyły się Ogólnopolskie Manewry Poszukiwawczo-Ratownicze Mazury 2025, zorganizowane już po raz czwarty przez Fundację ANIKAR. W wydarzeniu wzięło udział dziewięć zespołów cywilnych i Ochotniczych Straży Pożarnych z całej Polski.

Ćwiczenia rozpoczęły się w czwartek od manewrów nocnych. Realistyczne scenariusze, oparte na prawdziwych zdarzeniach, wymagały od uczestników ogromnego skupienia i sprawności działania. Przez kolejne dwa dni zespoły zmierzyły się łącznie z osiemnastoma zadaniami, które sprawdzały zarówno wiedzę teoretyczną, jak i praktyczne umiejętności ratowników.

Najlepszą drużyną tegorocznych manewrów okazała się Niezależna Grupa Ratownicza R1, która zwyciężyła także w klasyfikacji KPP – w ramach nagrody im. Mateusza Szymańskiego. Drugie miejsce zajęła Pomorska Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza GRYF, a trzecie drużyna WOT ZM+ 441klp+pl.log. Przyznano także nagrody indywidualne – m.in. dla najlepszego pozoranta (Piotr Bieliński i Rafał Malec), najbardziej empatycznego ratownika (Izabela Bilska) oraz za najlepszy punkt medyczny (Beata Wiśniewska).

Sobota upłynęła pod znakiem wiedzy i wymiany doświadczeń. Uczestnicy wysłuchali m.in. wykładu medycznego Beaty Wiśniewskiej, informacji o działalności Związku Cywilnych Grup Poszukiwawczo-Ratowniczych RP przedstawionych przez prezesa Piotra Jakubowskiego oraz analizy przypadków poszukiwawczych poprowadzonej przez Wielkopolską Grupę Poszukiwawczo-Ratowniczą. Swoją wiedzą z zakresu ratownictwa wodnego podzielili się także eksperci z Podwodnik Szkoły Ratownictwa, Sportów Wodnych i Obronnych.

Podczas praktycznych ćwiczeń w terenie wykorzystano nowoczesne technologie – drony z termowizją, quada z przyczepką ewakuacyjną, a także aplikację Siron wspomagającą planowanie działań. Efekt końcowy był imponujący – udało się odnaleźć i ewakuować wszystkich „zaginionych”, w tym szczególnie wymagających poszkodowanych.

Warto dodać, że tegoroczna edycja miała szczególny charakter – w 2024 roku manewry nie odbyły się, ponieważ na Dolnym Śląsku trwała powódź, a większość grup ratowniczych, które zwykle biorą udział w ćwiczeniach, zaangażowała się w akcję pomocową na rzecz poszkodowanych.

Manewry zakończyły się w atmosferze satysfakcji i poczucia dobrze wykonanej pracy. Jak podkreślają organizatorzy, wydarzenie to nie tylko trening, ale także okazja do integracji środowiska ratowniczego i budowania współpracy, która w realnych akcjach może zadecydować o ludzkim życiu.

Kolejna edycja już za rok – a tegoroczne doświadczenia z pewnością przełożą się na jeszcze skuteczniejsze działania w przyszłości.


2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B