Dwa niebezpieczne zdarzenia w trakcie weekendu. Jest apel policji!

Miniona sobota (23 sierpnia) okazała się pechowa dla użytkowników hulajnóg elektrycznych w Ełku. Tylko jednego dnia doszło do dwóch kolizji z ich udziałem. W obu przypadkach to właśnie kierujący jednośladami byli sprawcami zdarzeń.

Pierwszy incydent miał miejsce przed godziną 10 na ełckiej promenadzie. 32-letni mężczyzna, jadąc hulajnogą elektryczną pod wpływem alkoholu, zderzył się czołowo z rowerzystą. Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń, ale nieodpowiedzialny kierowca odpowie teraz przed sądem.

Do drugiej kolizji doszło po południu. 25-latek, jadąc hulajnogą, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu kierowcy samochodu osobowego, w wyniku czego doprowadził do zderzenia. Policjanci ukarali go mandatem w wysokości 1500 złotych.

Na szczęście w obu przypadkach skończyło się tylko na stratach materialnych.

— Apelujemy do wszystkich użytkowników hulajnóg elektrycznych o przestrzeganie przepisów ruchu drogowego i zachowanie ostrożności. Przypominamy, że hulajnoga elektryczna traktowana jest jak pojazd, a jej kierowanie wymaga trzeźwości i odpowiedzialności! — apelują ełccy policjanci.

W ostatnich latach hulajnogi elektryczne stały się popularnym środkiem transportu, ale ich użytkownicy często zapominają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Policja i eksperci apelują:

Nigdy nie wsiadaj na hulajnogę po alkoholu – to tak samo niebezpieczne i karalne jak prowadzenie samochodu.

Zawsze zachowuj pierwszeństwo i respektuj przepisy – hulajnoga to pojazd, a więc obowiązują Cię te same zasady ruchu drogowego.

Uważaj na pieszych i rowerzystów – szczególnie na promenadach, chodnikach i ścieżkach rowerowych.

Kask to podstawa – choć w Polsce nie jest obowiązkowy, może uchronić przed poważnymi urazami głowy.

Dostosuj prędkość do warunków – nadmierna szybkość na wąskich alejkach czy w ruchliwych miejscach to prosta droga do wypadku.

Bezpieczeństwo zależy przede wszystkim od rozsądku i odpowiedzialności kierujących. Jak pokazują zdarzenia z Ełku, chwila nieuwagi czy brak wyobraźni może skończyć się mandatem, a nawet tragedią.