Bez serca i skrupułów. To nie była zwykła kradzież...

To zdarzenie poruszyło mieszkańców miasta. W jednym ze sklepów doszło do kradzieży puszki, w której znajdowały się pieniądze zbierane na leczenie ciężko chorego dziecka. Każda złotówka w tej zbiórce była nadzieją – ktoś jednak postanowił ją odebrać.

Moment kradzieży zarejestrowały kamery monitoringu. Policjanci, analizując nagranie, szybko wytypowali podejrzanego. Ku ich oburzeniu okazało się, że sprawcą jest zaledwie 15-letni chłopak, doskonale znany funkcjonariuszom z wcześniejszych interwencji.

To jednak nie był koniec szokujących ustaleń. Jeszcze tego samego dnia nastolatek dokonał kolejnej kradzieży – tym razem w domu. Pod nieobecność matki zabrał pieniądze i telefon komórkowy należący do jednego z domowników.

Policjanci zatrzymali chłopaka, który był już poszukiwany w związku z wcześniejszymi decyzjami sądu. Trafił do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego, gdzie poczeka na decyzję sądu rodzinnego.

Ta historia jest gorzkim przypomnieniem, że brak empatii i lekceważenie prawa mogą pojawić się w każdym wieku. Skradzione pieniądze miały ratować życie – zamiast tego trafiły w ręce kogoś, kto nie zawahał się okraść potrzebującego dziecka.