"EŁK TU ŚMIERDZI". Dziś mija rok od protestu mieszkańców
2025-07-29 09:00:56(ost. akt: 2025-07-29 09:12:18)
Rok temu przed ełckim ratuszem protestowali mieszkańcy miasta. Niektórzy mieli ze sobą „smrodowe” banery, wszyscy – naklejki z hasłem tematycznym protestu. Wyszedł do nich prezydent Ełku Tomasz Andrukiewicz. Liderka protestujących Marta Dąbrowska przypomniała istotę sprawy, po czym przedstawiła postulaty. A wśród nich: ustalenie, jakie odpady są największym zagrożeniem, i szybkie ich zutylizowanie, niezależny audyt w Eko-Mazurach, a w przypadku potwierdzenia nieprawidłowości odwołanie prezesa. Protestujący żądają też natychmiastowej rezygnacji spółki z przyjmowania śmieci z tzw. strumienia zewnętrznego, które według nich są główną przyczyną smrodu. Chcą też, aby miasto i gmina nawiązały rozmowy z przedsiębiorstwem Energotuli, zajmującym się utylizacją padłych zwierząt. Na tamtejszy smród skarżą się mieszkańcy ełckiego os. Baranki.

Tomasz Andrukiewicz zapewnił, że jest po stronie protestujących i będzie wspierał ich wysiłki na rzecz rozwiązania problemu. Podkreślił, że oczekuje od władz Eko-Mazur zrealizowania zapowiedzianych rozwiązań antysmrodowych. Wraz z mieszkańcami przeszedł w marszu pod budynek Urzędu Gminy, gdzie społeczność spotkała się z wójtem Tomaszem Osewskim, któremu również przedłożyła wspomniane postulaty. Wójt zapewniał, że podejmował działania w tej sprawie, czego efektem miała być ostatnia kontrola WIOŚU i że wraz z prezydentem Andrukiewiczem mają za cel definitywne wyjaśnienie sprawy smrodu.

Dziś, w rocznicę protestu, przedstawiciele protestujących mieszkańców podsumują to, co działo się z — ich punktu widzenia złego i dobrego — przez ostatnie miesiące. Jak oceniają prowadzone przez spółkę i samorządy działania?
Więcej na ten temat już w czwartek w "Rozmaitościach Ełckich".
opr. tom

Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez