Czy spalarnia odpadów będzie receptą na śmieciowy problem?

2025-04-08 16:46:11(ost. akt: 2025-04-08 17:26:16)

Autor zdjęcia: Fb/Jolanta Gierasimiuk

Problem odoru, funkcjonowania PGO Eko-Mazury i śmieci cały czas jest nierozwiązany. Dziś, we wtorek 8 kwietnia, odbyło się kolejne spotkanie "Grupy Doradczej ds. ograniczania uciążliwości odorowych i dialogu społecznego". Przypomnijmy, że spotkania te odbywają się cyklicznie i biorą w nich udział zarówno mieszkańcy, samorządowcy, jak i przedstawiciele Eko-Mazur.

Po spotkaniu radny Ireneusz Dzienisiewicz, jedna z najbardziej zaangażowanych osób w kwestię rozwiązania problemu odoru, zwraca uwagę na kilka najważniejszych kwestii.

Pozioma instalacja odgazowująca nie wiadomo kiedy powstanie, bo wciąż nie ma źródła finansowania, a jest ona kluczowa w walce z odorem - zła informacja. Kwatera w 2024 r. (ok. 31 tys. ton) zapełniała się wolniej niż w 2023 r. (55 tys. ton). Niestety jest to wciąż zbyt duże tempo. Prezes powiedział, że wystąpił do samorządów ze związku o wskazanie gruntów pod potencjalnie nową kwaterę — wylicza radny Dzienisiewicz. — Strumień zewnętrzny trafia do Eko Mazury, ale jest on bardzo mały, gdyż odpowiada na dziś za ok. 1 % ogólnego strumienia odpadów które mają w bieżącym roku trafić do PGO. I to jest jedna z niewielu dobrych informacji.

Podczas spotkania ze strony wójta gminy Ełk Tomasza Osewskiego padł pomysł całkowitego zamknięcia wysypiska. Taka inicjatywa musiałaby jednak paść ze strony mieszkańców.

Pomysł ten - obojętnie, czy obecnie wydaje się realny czy też nie - budzi jednak pytanie o przyszłość wysypiska w Siedliskach i naszych śmieci. Co z nimi robić? I jak się z nimi obchodzić, aby więcej nie zatruwały nam życia?

W ostatnim czasie przewija się temat spalarni śmieci. Takie rozwiązania są stosowane w różnych miastach. W ostatnim czasie ełccy radni razem z pracownikami ratusza odwiedzili taki zakład w Białymstoku. Jak wrażenia?

Od samego początku spotkaliśmy się z otwartością i profesjonalizmem ze strony zarządzających oraz pracowników. Wiceprezes spółki miejskiej przedstawił nam działanie spalarni- przebieg procesu termicznego przekształcania odpadów, jakie są korzyści i jakie mogą pojawiać się problemy, jakie plany rozwoju, sposób wykorzystania odpadów po spaleniu itd. Ogromnym zaskoczeniem był dla mnie porządek, czystość, jakość zarządzania, organizacja pracy, nie było hałasu na zewnątrz, zapachu. Spalarnia odpadów w Białymstoku wykorzystuje wytworzone ciepło do ogrzewania budynków użyteczności publicznej np. szkoły, przedszkola, urzędy, wytwarza również energię elektryczną. Proces spalania jest ściśle kontrolowany, spaliny są filtrowane, żużel po wstający ze spalenia śmieci jest rozdrabniany i stanowi materiał na utwardzenie gruntu pod drogi. Wizyta była interesująca, pozwoliła mi lepiej zrozumieć jak funkcjonuje takiego typu zakład, przyniosła nowe doświadczenia, pytania, ale rozwiała też sporo wątpliwości. Czy w Ełku powstanie taka spalarnia i pomoże rozwiązać problem smrodu, ograniczy składowanie odpadów na kwaterze w Siedliskach, dzięki czemu nie będziemy musieli szukać nowego miejsca pod składowisko. Temat na razie w planach długoterminowych — relacjonuje wizytę radna Agnieszka Wszeborowska.

I jak przypomina spalarnie odpadów mamy w Olsztynie, gdzie są wywożone nasze śmieci nadające się do spalenia, w Białymstoku, a kolejna powstaje w Suwałkach - prawdopodobnie zostanie uruchomiona za 2 lata.

Celem wycieczki było przekonanie radnych do akceptacji budowy spalarni na terenie miasta Ełk. Lobbyści lobbują za, jednak zdania naukowców w tym lekarzy są mocno podzielone. Najważniejsze jest jednak zdanie mieszkańców naszego miasta myślących o zdrowiu swoim i swoich rodzin — napisała w mediach społecznościowych radna Jolanta Gierasimiuk.

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B