Dzieci, psycholog i wizyty, których nie było...
2025-04-08 14:17:41(ost. akt: 2025-04-08 15:45:35)
Miały być profilaktyczne spotkania z psychologami w szkołach, a okazało się, że były wizyty indywidualne w domach dzieci czy poradni psychologicznej w szpitalu w Grajewie. Ale tylko na papierze. Bo tak naprawdę były tylko w dokumentacji medycznej dzieci.
O sprawie poinformowali nas rodzice uczniów ze szkoły w Prostkach.
Jak dowiedzieli się o rzekomych wizytach u psychologa? Przypadkiem, gdy okazało się, że u jednego z dzieci informacja o leczeniu psychologicznym pojawiła się w dokumentacji medycznej, a dokładnie na Internetowym Koncie Pacjenta.
W ślad za tą informacją pozostali rodzice zaczęli sprawdzać, czy u ich dzieci nie ma podobnych wpisów. I ku ich wielkiemu zdziwieniu okazało się, że są! U każdego dziecka, sytuacja jest inna. Jedno ma odnotowanych kilka, inne nawet kilkadziesiąt wizyt. Również domowych. Choć jak mówią rodzice, do ich domów żaden psycholog nie przyjeżdżał.
I jak mówią, część wizyt odnotowana jest na Internetowym Koncie Pacjenta, część znajduje się jedynie w dokumentacji szpitalnej.
— Miały być spotkania z psychologami w szkole. Jako grupowe zajęcia profilaktyczne, a nie indywidualne wizyty czy porady. Nie udostępnialiśmy żadnych danych naszych dzieci, więc jakim cudem znalazły się te wpisy? — pytają rozgoryczeni rodzice.
Są zbulwersowani, dlaczego ich dzieci, które są zdrowe, w dobrej kondycji psychicznej i nigdy nie potrzebowały pomocy psychologa, mają mieć w dokumentach, że przechodziły leczeni i musiały korzystać z pomocy specjalistów?
— To jest niesprawiedliwe i krzywdzące. Kto je teraz usunie z ich dokumentacji? Po co im takie fałszywe wpisy o leczeniu? — pyta się jedna z matek.
Wspomniane spotkania z dziećmi mieli prowadzić psychologowie z Grajewa. Wszystko określało porozumienie zawarte w 2021 roku między szkołą w Prostkach, a szpitalem w Grajewie.
O sprawie - od rodziców - dowiedziała się dyrekcja szkoły w Prostkach. Ta z kolei skontaktowała się z dyrekcją szpitala w Grajewie. Ten rozpoczął już wewnętrzną kontrolę i rzeczywiście są widoczne nieprawidłowości. Chodzi m.in. o rozbieżności w datach.
Początkowo psychologowie zostali przez szpital zawieszeni. Ale wiadomo już, że placówka zakończyła z nimi współpracę.
O sytuacji została już poinformowana policja.
Warto przypomnieć, że za każdą wizytę, która widnieje w dokumentach zostało wypłacone wynagrodzenie.
Jaka jest skala problemu? Ciężko na razie powiedzieć. Sprawa jest rozwojowa, gdyż rodzice uczniów z innych szkół odkrywają podobne przypadki. Chodzi m.in. o uczniów ze szkół w Grajewie.
Do tematu wrócimy.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez