Zawsze wdzięczny, pełen wiary i odwagi
2025-03-04 16:11:38(ost. akt: 2025-03-20 16:05:57)
Zwycięzcą Plebiscytu na 10 Najpopularniejszych Sportowców Powiatu Ełckiego 2024 roku został Łukasz Zub. To nie tylko utytułowany wioślarz morski, ale i strażak.
Na ten moment Czytelnicy Rozmaitości Ełckich, mieszkańcy powiatu ełckiego i sportowcy czekali od początku 2025 roku. Wtedy to rozpoczęło się głosowanie w Plebiscycie na 10 Najpopularniejszych Sportowców Powiatu Ełckiego 2024 roku. Rywalizacji była zacięta i trwała - jak to w sporcie bywa - do ostatniej sekundy. W sobotę, 22 lutego, podczas Balu Sportu i Biznesu w Hotelu Rydzewski w Ełku, poznaliśmy zwycięzcę naszego Plebiscytu.
Najpopularniejszym Sportowcem Powiatu Ełckiego 2024 roku został Łukasz Zub. Nagrody i gratulacje Łukaszowi wręczyli Wiesław Mieczkowski, prezes firmy Serwistal, Partner Główny Plebiscytu oraz Artur Urbański, zastępca prezydenta Ełku.
Łukasz Zub jest ogniomistrzem w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ełku. Trenuje również wioślarstwo morskie będąc czołowym zawodnikiem w tej dyscyplinie w całej Polsce.
Tegoroczny start na Mistrzostwach Europy w wioślarstwie morskim zakończył na 9 pozycji. W ubiegłym roku razem z Małgorzatą Król wystartował na Mistrzostwach Świata gdzie zajął 8. miejsce. Warto przy tym zaznaczyć, że wśród startujących, było 26 olimpijczyków, także medalistów z Paryskich Igrzysk. A reprezentacji naszego kraju udało się pokonać takie potęgi jak: Stany Zjednoczone, Chiny, Kanada, Nowa Zelandia czy Wielka Brytania.
— Panie Łukaszu, uprawia pan wioślarstwo, w tym wioślarstwo morskie. Jak zaczęła się pana przygoda ze sportem?
— Początki miały miejsce w latach dziewięćdziesiątych, kiedy zacząłem od klasycznego wioślarstwa na jeziorach. Ostatnie dziesięć lat to wioślarstwo morskie, a dokładnie od dwóch lat jestem już całkowicie skoncentrowany na tej dyscyplinie.
— Początki miały miejsce w latach dziewięćdziesiątych, kiedy zacząłem od klasycznego wioślarstwa na jeziorach. Ostatnie dziesięć lat to wioślarstwo morskie, a dokładnie od dwóch lat jestem już całkowicie skoncentrowany na tej dyscyplinie.
— Co pana pociąga w wioślarstwie morskim? Co jest w nim tak fascynującego?
— Żywioł, walka z żywiołem. Warunki są często bardzo trudne, walczymy nie tylko z własnymi słabościami, ale również z kapryśną pogodą.
— Żywioł, walka z żywiołem. Warunki są często bardzo trudne, walczymy nie tylko z własnymi słabościami, ale również z kapryśną pogodą.
— Startuje pan głównie na Bałtyku, czy również na innych akwenach?
— Startuję na wszystkich dostępnych akwenach, aktualnie w całej Europie, nie tylko na Bałtyku.
— Startuję na wszystkich dostępnych akwenach, aktualnie w całej Europie, nie tylko na Bałtyku.
— Brał Pan udział w Mistrzostwach we Francji. Jakie to było przeżycie?
— Tak, startowałem zarówno we Francji, jak i we Włoszech. Były ogromne fale, co stanowiło dla mnie niesamowite przeżycie. Osobiście bardzo lubię wodę, mam z nią do czynienia od dziecka, więc to nie tylko wysiłek, ale także duża frajda i zabawa.
— Tak, startowałem zarówno we Francji, jak i we Włoszech. Były ogromne fale, co stanowiło dla mnie niesamowite przeżycie. Osobiście bardzo lubię wodę, mam z nią do czynienia od dziecka, więc to nie tylko wysiłek, ale także duża frajda i zabawa.
— Czuje pan respekt przed tym żywiołem?
— Tak, woda zawsze budzi we mnie respekt, a czasem także strach. To właśnie pokonywanie własnych lęków sprawia, że ta zabawa staje się jeszcze bardziej satysfakcjonująca.
— Tak, woda zawsze budzi we mnie respekt, a czasem także strach. To właśnie pokonywanie własnych lęków sprawia, że ta zabawa staje się jeszcze bardziej satysfakcjonująca.
— Czy przygotowanie do treningów wioślarza, który startuje na jeziorach, różni się od treningów wioślarza morskiego?
— Tak, różni się. Wioślarstwo morskie jest bardziej techniczne. Liczy się precyzyjne wsiadanie i wysiadanie z łodzi, do tego dochodzi element biegu po piasku oraz zawracanie. Te elementy sprawiają, że wioślarstwo morskie różni się od klasycznego wioślarstwa.
— Tak, różni się. Wioślarstwo morskie jest bardziej techniczne. Liczy się precyzyjne wsiadanie i wysiadanie z łodzi, do tego dochodzi element biegu po piasku oraz zawracanie. Te elementy sprawiają, że wioślarstwo morskie różni się od klasycznego wioślarstwa.
— Panie Łukaszu, jakie ma pan plany na ten rok, jeśli chodzi o starty?
— Plany sportowe są konkretne – chciałbym zmieścić się w pierwszej ósemce na świecie, a jeśli to możliwe, walczyć o medale. Mam nadzieję, że te cele uda się zrealizować.
— Plany sportowe są konkretne – chciałbym zmieścić się w pierwszej ósemce na świecie, a jeśli to możliwe, walczyć o medale. Mam nadzieję, że te cele uda się zrealizować.
— Kiedy będziemy mogli panu kibicować?
— Mistrzostwa Świata odbędą się dopiero w październiku, więc mam sporo czasu, żeby jeszcze popracować nad formą.
— Mistrzostwa Świata odbędą się dopiero w październiku, więc mam sporo czasu, żeby jeszcze popracować nad formą.
A co jest jego kluczem do sukcesu? W jednym z wpisów w mediach społecznościowych napisał tak: "Statystycznie powinienem po służbie siedzieć spokojnie w fotelu przed telewizorem, statystycznie mój organizm nie powinien mieć progresu, statystycznie PESEL powinien gnieść mój sportowy poziom. Są jednak w życiu wyjątki, których reguła nie obowiązuje. Każdy z nas tworzy swój. Pomimo iż czasami, coś kłóci się z logiką, to jesteśmy tu i teraz, na takim, a nie innym poziomie, z jakiejś przyczyny. Przezwyciężyć strach i obawy, wykluczyć stereotypy, by nadać głębszy sens. Być systematycznym, pomimo wszelkim przeciwnościom losu. Zawsze wdzięczny, pełen wiary i odwagi, bijący się z myślami, czy warto. Warto."
Życzymy Łukaszowi oczywiście samych sukcesów i zrealizowanych postawionych sobie celów. Trzymamy kciuki!
Łukasz Zub nagrodę dla Najpopularniejszego Sportowca Powiatu Ełckiego 2024 roku odebrał z rąk Wiesława Mieczkowskiego, prezesa firmy Serwistal, Partnera Głównego Plebiscytu oraz Artura Urbańskiego, zastępcy prezydenta Ełku.
Podziękowanie za wspieranie organizacji Balu Sportu i Biznesu Wiesławowi Mieczkowskiemu i Arturowi Urbańskiemu wręczyła Agnieszka Weder-Grygielewicz, dyrektor do spraw marketingu i reklamy "Gazety Olsztyńskiej".
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez