Skąd w nas tyle agresji?

2025-02-26 09:22:18(ost. akt: 2025-02-26 16:56:08)

Autor zdjęcia: Pixabay

Agresja towarzyszy ludzkości od zarania dziejów, jednak w ostatnich latach wydaje się, że jej poziom rośnie – zarówno w przestrzeni publicznej, jak i w życiu codziennym. Wystarczy spojrzeć na media społecznościowe, gdzie każda dyskusja może przerodzić się w pełen wrogości spór. Na ulicach, w szkołach, a nawet w rodzinach coraz częściej dochodzi do aktów przemocy, zarówno fizycznej, jak i werbalnej.

Przypomnijmy, kilka dni temu pewien mężczyzna nocą zapukał do mieszkania w tym samym budynku i zwrócił osobom uwagę na uciążliwe hałasy. W środku odbywała się impreza, co zakłócało ciszę nocną. Jednak dwaj spośród mężczyzn, którzy uczestniczyli w tej głośnej imprezie, zareagowali na to bardzo agresywnie.

Siłą dostali się do mieszkania pokrzywdzonego i mimo kategorycznego sprzeciwu, odmówili jego opuszczenia. Działanie to stanowi zakłócenie miru domowego, za które kodeks karny przewiduje karę do roku pozbawienia wolności.

Co więcej, w odwecie sprawcy zaatakowali mężczyznę, zadając mu liczne ciosy i kopali po głowie i ciele. Pokrzywdzony doznał obrażeń.
Dopiero po pobiciu mężczyźni opuścili mieszkanie.

Policjanci szybko ustalili tożsamość napastników. Mężczyźni zostali zatrzymani (20.02.2025 r.). Okazało się, że 19 i 27-latek byli w gościach u znajomego i tak się zdenerwowali po zwróceniu im uwagi na zbyt głośne zachowanie, że zareagowali przemocą i furią. Obaj mężczyźni usłyszeli także zarzuty za pobicie.

Prokurator zastosował wobec nich dozory policyjne.

Za udział w pobiciu, w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

To tylko jedna z ostatnich policyjnych interwencji.

Inna historia miała swój początek w sobotę (22.02.2025 r.). 33-latek po wcześniejszych nieporozumieniach i konfliktach z kobietą, wszedł także w konflikt z prawem.

Nie mógł dostać się do jej mieszkania, więc wyładował swoją złość i wzburzenie, kopiąc i uderzając w drzwi. Wyłamał elementy konstrukcyjne, a potem przez uszkodzone drzwi wdarł się do mieszkania, nie chciał go opuścić i groził pokrzywdzonej. Dopiero wtedy wyszedł z mieszkania. Policjanci zaraz zatrzymali go na sąsiednim podwórku.

Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał trzy zarzuty: niszczenia mienia, zakłócenia miru domowego i gróźb karalnych. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

KPP Ełk, tom

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B