NA SWOIM || Przenośna drukarnia marzeń Szymona i Sylwii
2024-08-19 18:00:00(ost. akt: 2024-08-19 18:48:16)
Jeszcze kilka lat temu, aby upiększyć własne ściany, trzeba było sięgać po klasyczne techniki. Obecnie, dzięki nowoczesnym technologiom, jest to bajecznie proste, o czym doskonale wiedzą klienci firmy założonej przez ełckie małżeństwo.
Szymon Brzęk, były ełcki pięściarz, obecnie realizujący się sportowo w formule „ironman” i sprawdzony na tym polu w wielu zawodach rangi międzynarodowej, otworzył wraz z żoną Sylwią bardzo ciekawy biznes. Chodzi o firmę „The DRUK Ścienny – Design Studio EŁK”, zajmującą się nowoczesną w formie aranżacją ścian.
Na pomysł postawienia na coś nowego (Szymon prowadzi firmę budowlaną, Sylwia pracuje jako logopeda) małżeństwo wpadło wspólnie i zgodnie. Po zapoznaniu się z zagadnieniem druku ściennego zdecydowali się kupić odpowiedni sprzęt i spróbować swoich sił w tej branży.
— Szukaliśmy pomysłu na ciekawy i nowatorski biznes, coś, czego być może u nas w regionie jeszcze nie było lub niszy na rynku, która nie była już zapełniona. Tym sposobem dla nas okazał się druk ścienny, w czym w pełni się realizujemy — tłumaczy Szymon.
Technologia druku ściennego to wciąż nowatorska – wręcz rewolucyjna – metoda druku, która umożliwia zaprojektowanie graficzne ścian w kreatywny i niemal nieograniczony formą sposób. Chciałbyś zobaczyć na ścianie reprodukcję obrazu ulubionego malarza? A może masz w albumie piękne zdjęcia, godne upamiętnienia w większej formie? Żaden problem, podobnie jak upiększenie pokoju dziecięcego bajkowymi motywami.
— To klient decyduje, co chciałby umieścić na swojej ścianie, a ograniczeniem jest tutaj w zasadzie tylko jego własna wyobraźnia. Wiele osób przychodzi do nas z gotowym pomysłem w głowie, niektórzy mają własnych grafików, którzy projektują im logo lub dany obraz. Po otrzymaniu go w wersji cyfrowej trafia do komputera, a następnie pojawia się jako gotowy wydruk nanoszony już samą drukarką. Oczywiście możemy przygotować pożądany projekt, mamy też bank jakościowych grafik — precyzuje Szymon Brzęk.
„The DRUK Ścienny – Design Studio EŁK” oferuje swoje usługi klientom od kwietnia tego roku. Pierwsze zlecenia i bardzo pozytywne reakcje upewniły Szymona i Sylwię, że w ich nowym biznesie tkwi spory potencjał. Kluczem do sukcesu jest wysoka jakość świadczonych usług i rzetelne podejście do klienta, bo to on jest tutaj najważniejszy.
Co istotne, z technologii druku ściennego można skorzystać nie tylko w domu czy biurze. To świetne rozwiązanie również na zewnątrz: przy muralach czy elementach małej architektury. Dzięki błyskawicznie schnącemu i odpornemu na zmywanie atramentowi UV (światłoutwardzalny) urządzenie operowane przez Szymona jest w stanie drukować niemal na dowolnej powierzchni niechłonnej, jak np. beton, drewno lakierowane, szkło (w tym akrylowe), metal, plastik, aluminium, a nawet płótno. Naniesiony druk jest „czysty”, pełen kolorów i wyraźny. Problemem nie jest też jego rozmiar.
— Nasi klienci najczęściej decydują się na grafiki o wymiarze od 4 do 7 mkw., a do wyboru mają trzy rodzaje jakości druku. Polecam najwyższą. Jest ciut droższa, ale nie mówimy tu o dużych różnicach, bo nasze ceny wahają się średnio między 300 a 700 zł (za mkw.), do tego jesteśmy bardzo plastyczni i można się z nami dogadać cenowo. Im większa grafika, tym bardziej możemy klientowi pójść na rękę — tłumaczy politykę firmy Szymon Brzęk.
Upiększanie pomieszczeń lub ścian zewnętrznych przy użyciu technologii oferowanej przez „The DRUK Ścienny – Design Studio EŁK” ma jeszcze jedną, bardzo istotną zaletę.
— Jeżeli nadrukowana grafika nam się znudzi lub chcemy ścianę zaaranżować na nowo, nie trzeba jej szpachlować i zdzierać, tylko po prostu wziąć farbę i z łatwością zamalować. Szybko, łatwo i bezproblemowo.
Firma Szymona i Sylwii pomaga klientom na każdym etapie współpracy, w tym przy ewentualnym przygotowaniu ściany pod druk, np. szpachlowaniu, czy drobnych pracach malarskich (grafiki z druku ściennego nanosi się na czyste powierzchnie). To zdecydowanie wyróżnia „The DRUK Ścienny – Design Studio EŁK” od konkurencji, dzięki czemu ełckie małżeństwo może jeszcze „pełniej” spełniać graficzne marzenia klientów.
Maciej Chrościelewski
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez