Trener ełckiego Dynamitu skrzyżował rękawice z Mistrzem

To niezwykłe wydarzenie było prawdziwym przełomem w świecie sportu. Zawodnicy z niepełnosprawnościami stoczyli pasjonujące pojedynki bokserskie na wózkach inwalidzkich. Gala była wyrazem ogromnego poświęcenia i niezłomnej determinacji tych wyjątkowych sportowców, którzy udowadniają, że przeciwności nie są w stanie ich zatrzymać. Podczas gali zaprezentowało się 16 parabokserów, w tym z Kenii, Francji oraz oczywiście Polski. Walka wieczoru odbyła się o Międzynarodowy Tytuł Mistrza Polski.

— Miejsce Gali wybrane zostało nieprzypadkowo, ponieważ Opera jednoznacznie kojarzy się ze sztuką, a (para)boks to królowa sztuk walki — uzasadniają organizatorzy: Białostocki Klub Kibiców Niepełnosprawnych – BKNN i Seven Stars Promotion.

Na Seven Stars Paraboxing Night walkę pokazową stoczył ełczanin Dawid Dobkowski, dla którego nie była to nowość, bo w ubiegłym roku zadebiutował na ringu bokserskim, na poprzedniej edycji Międzynarodowej Gali Paraboksu.

Reprezentant Polski w Amp Futbolu i trener ełckiej Akademii Piłkarskiej „Dynamit” skrzyżował rękawice z samym Rafałem Jackiewiczem – bokserem, kickboxerem i zawodnikiem MMA, byłym mistrzem Europy i pretendentem do tytułu mistrza świata federacji IBF. Jackiewicz to jeden z najlepiej wyszkolonych polskich pięściarzy, do tego to barwna i rozpoznawalna osobowość w polskim świecie sportu. Skrzyżowanie rękawic z byłym mistrzem na pewno było dla Dawida niesamowitym przeżyciem. Panowie zmierzyli się w stójce.

— Brawa szczególnie dla Dawida Dobkowskiego, bo jednak mierzyć się nawet w walce pokazowej z kimś tak utytułowanym i tak doświadczonym boksersko na najwyższym poziomie to z jednej strony wielkie wyróżnienie, ale z drugiej strony taki – powiedziałbym – trudny egzamin dla fizyczności i i psychiki. Ale zdał go celująco Dawid Dobkowski – docenił ringową postawę ełczanina Janusz Pindera, który który miał przyjemność komentować białostocką galę.

Imprezę poprowadził Albert Sosnowski, były Mistrz Świata organizacji WBF, Mistrz Europy EBU, pretendent do tytułu Mistrza Świata organizacji WBC. Walki sędziowane były przez sędziów Polskiego Związku Kickboxingu PZKB i Polskiego Związku Paraboksu, będących partnerami sportowymi wydarzenia. Galę w transmisji live stream komentował Janusz Pindera niekwestionowany autorytet w dziedzinie boksu, polski dziennikarz sportowy współpracujący z TVP, Polsatem i Eurosportem. Swoją obecność na gali potwierdzili wcześniej utytułowani sportowcy, jak Kamil Szeremeta, Robert Krasoń, Mirosław Nowosada, Paweł Głażewski i wyjątkowy gość honorowy Gali, Marek Piotrowski, znany z ringowego przydomku jako PUNISHER, legenda kick-boxingu. W swojej zawodowej karierze Piotrowski jako kickbokser stoczył 44 walki, z czego zwyciężył 42. Marek Piotrowski to wielokrotny zawodowy mistrz świata, najbardziej utytułowany polski kickbokser w historii, który dziś sam jest osobą z niepełnosprawnością. Obecność takiej legendy na pewno podniosła prestiż białostockiej gali.

— Jesteśmy dumni! Wybuchowa ekipa! Dynamit Ełk! BAAAM — cieszą się z udziału trenera Dobkowskiego w SSPN kadra i zawodnicy ełckiego Dynamitu.

Pojedynek ełczanina z Jackiewiczem zwrócił uwagę trenera Tadeusza Biryło, wieloletniego szkoleniowca pięściarzy ełckiego Mazura.

— Gratuluję obu chłopakom fajnej walki, to była bardzo fajna inicjatywa promująca boks jako sport dla wszystkich. Miło widzieć, że Rafał jest nadal w formie, chętnie go sprawdzimy u nas na salce - młodzi pięściarze czekają — zaprasza były trener Michała Syrowatki, z którym Jackiewicz stoczył dwie emocjonujące walki, w tym jedną w Ełku (bilans 1:1).