Zwierzęta wyczuwają ludzkie emocje

2022-05-04 10:00:00(ost. akt: 2022-05-02 12:49:04)

Autor zdjęcia: OTOZ ANIMALS Działdowo

Inspektorat Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt z Działdowa apeluje, by edukację na temat bezdomności zwierząt rozpoczynać od najmłodszych lat. Choć prawne regulacje dotyczące ochrony zwierząt definiuje ustawa z 1997 to jednak wciąż w naszej świadomości pokutuje wiele błędnych przekonań – ocenia koordynator Inspektoratu OTOZ Animals Działdowo. — Ustawa określiła, że zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę. I o tym prawie powinien pamiętać każdy właściciel zwierzęcia — dodają.
Kolejne prawa i obowiązki wyznacza Unia Europejska. Dobrostan zwierząt obecnie opiera się na tzw. pięciu wolnościach: to wolność od głodu, pragnienia i niedożywienia poprzez zapewnienie dostępu do świeżej wody i pokarmu, który utrzyma zwierzęta w zdrowiu i sile. Punkt drugi określa - wolność od urazów psychicznych i bólu poprzez zapewnienie odpowiedniego schronienia i miejsca odpoczynku. Trzeci - wolność od bólu, ran i chorób dzięki zapobieganiu, szybkiej diagnozie i leczeniu. Czwarty - wolność do wyrażania naturalnego zachowania poprzez zapewnienie odpowiedniej przestrzeni, warunków i towarzystwa innych zwierząt tego samego gatunku. W końcu piątym punktem jest wolność od strachu i stresu poprzez zapewnienie opieki i traktowanie, które nie powoduje psychicznego cierpienia zwierząt.

— Wciąż nie mamy świadomości, i zbyt rzadko o tym mówimy, że posiadanie psa jest przywilejem a nie obowiązkiem. Każdy, kto decyduje się na to, by zostać właścicielem zwierzęcia, bierze za niego odpowiedzialność — dodaje przedstawiciel OTOZ. — Gdyby tak było, interwencji byłoby mniej. A wciąż ich nie brakuje. Mamy zwierzęta, które często znajdują się w sytuacji zagrożenia życia, które trzeba ratować. Pozyskujemy środki na ich leczenie ze zbiórek, ale też z 1 procenta. Zbiórki organizujemy wyłącznie na potrzeby leczenia i utrzymania zwierzęcia. Wtedy też wszystkie, co do grosza, są przeznaczane na te cele.
Wciąż niestety brakuje domów tymczasowych, w których zwierzęta mogłyby czekać na nowe domy.

— Obecnie przyjmujemy zgłoszenia tylko z powiatu działdowskiego. Staramy się działać. Duże podziękowania kierujemy w stronę policji. Tam, gdzie nie możemy pojechać, możemy liczyć na wsparcie dzielnicowych — wyjaśnia koordynator. — Nasze interwencje pokazują, jak ważna jest edukacja. My staramy się edukować, ale to powinno na szerszą skalę odbywać się w przedszkolach, szkołach. Czasem wystarczy porozmawiać, by nastąpiła zmiana w świadomości właściciela. Nie jest sztuką zabierać na przykład psa, jeśli pozostaje przestrzeń do zmiany. Często właściciel jest nieświadomy, jak traktuje źle zwierzę. Tak przecież robili babcia, dziadek, to dlaczego ma robić inaczej. Dopiero, kiedy rozmawiamy, właściciel dopiero uświadamia sobie pewne rzeczy.

Miłośnicy zwierząt podkreślają, że zwierzęta doskonale wyczuwają ludzkie emocje i czują, kiedy ktoś podchodzi do nich z sercem.

— Ta wdzięczność, którą okazują nam uratowane zwierzęta, jest największą nagrodą. Boli nas to, ze nie możemy pomóc wszystkim. Działamy społecznie, obecnie w działdowskim Inspektoracie tak naprawdę koordynacją zajmują się dwie osoby — dodaje przedstawiciel OTOZ Animals Działdowo. — Jest trochę osób, które nas wspierają. Są osoby prywatne, które również angażują się, poświęcają swój prywatny czas. To jest wspaniałe i podnoszące na duchu, że są osoby, które chcą coś zmienić. Smuci nas natomiast znikoma ilość organizacji prozwierzęcych działających na wschodzie Polski.
W wierszu Czesława Miłosza „O Aniołach” jest taki cytat: „zaraz dzień jeszcze jeden zrób co możesz”.

Społecznicy dodają:
— Nie można być obojętnym. Każdy z nas może zwrócić uwagę. Każde zgłoszenie o znęcaniu się nad zwierzętami można zgłosić do nas pod adresem: animalsi.elstan.iq.pl Reagujmy, nie pozostańmy bierni — zaznaczają.
Dodają też, że brakuje świadomości, że sterylizacja i kastracja są sposobem na to, by zwierzęta nie rozmnażały się niekontrolowanie by w ten sposób nie pogłębiać bezdomności.

Katarzyna Janków-Mazurkiewicz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5