Gotuj z nami na Wielkanoc
2021-04-03 10:00:00(ost. akt: 2021-04-02 13:23:49)
ŚWIĄTECZNIE|| Święta Wielkanocne za pasem. W tym czasie zastanawiamy się co podać na świąteczny stół. Mamy dla Was propozycje od zaprzyjaźnionego szefa kuchni Piotra Domańskiego oraz Katarzyny Gubały, którą możecie znać z telewizji śniadaniowej.
Pani Katarzyna jest ambasadorką kuchni wegańskiej. Tak, to ten rodzaj kuchni, w którym nie używa się żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego, także jaj i mleka. Ten rodzaj odżywiania jest coraz bardziej popularny. Nie tylko wegetarianizm, ale właśnie weganizm. Czy można spędzić Wielkanoc przy stole, na Którym są jedynie potrawy wegańskie? Trudno to sobie wyobrazić. Wielkanoc bez jaj?! A jednak. Przepisy, które zaproponowała nam pani Kasia nie polecamy tylko weganom, proponujemy je także tym wszystkim, którzy lubią eksperymenty i nowości w swojej kuchni i potraktują je jako ciekawostkę, urozmaicenie swojego świątecznego i nie tylko świątecznego menu.
Nasz drugi ekspert, pan Piotr, nie ukrywa, że lubi mięso i polską tradycyjną kuchnię, a powszechnie wiadomo, że obok jaj, potraw mięsnych na wielkanocnym stole nigdy nie brakuje. Nic więc dziwnego, że w proponowanych przez niego potrawach królują te dwa składniki.
— Wszystkim życzę smacznego i wykorzystajmy ten świąteczny czas na rozmowę z najbliższymi przy dobrym jedzeniu, zorganizujmy wspólną rozgrywkę planszówek z domownikami, znajdźmy czas na aktywność fizyczną i relaks, słuchanie muzyki i czytanie książek. Wesołych Świąt i smacznego jajka — życzy pan Piotr.
Piotr Domański
Członek Polskiej Akademii Sztuki Kulinarnej. Doświadczenie w gastronomii zdobywał w wielu restauracjach i hotelach w Polsce i zagranicą. Bierze udział lub współorganizuje akcje charytatywne. Prowadzi warsztaty kulinarne i festyny dla dzieci ze szkół podstawowych w Trójmieście. Warsztaty organizuje także w ośrodkach dla trudnej młodzieży. Jest miłośnikiem Warmii. Lubi polską kuchnię tradycyjną i taką propaguje.
Nasz drugi ekspert, pan Piotr, nie ukrywa, że lubi mięso i polską tradycyjną kuchnię, a powszechnie wiadomo, że obok jaj, potraw mięsnych na wielkanocnym stole nigdy nie brakuje. Nic więc dziwnego, że w proponowanych przez niego potrawach królują te dwa składniki.
— Wszystkim życzę smacznego i wykorzystajmy ten świąteczny czas na rozmowę z najbliższymi przy dobrym jedzeniu, zorganizujmy wspólną rozgrywkę planszówek z domownikami, znajdźmy czas na aktywność fizyczną i relaks, słuchanie muzyki i czytanie książek. Wesołych Świąt i smacznego jajka — życzy pan Piotr.
Piotr Domański
Członek Polskiej Akademii Sztuki Kulinarnej. Doświadczenie w gastronomii zdobywał w wielu restauracjach i hotelach w Polsce i zagranicą. Bierze udział lub współorganizuje akcje charytatywne. Prowadzi warsztaty kulinarne i festyny dla dzieci ze szkół podstawowych w Trójmieście. Warsztaty organizuje także w ośrodkach dla trudnej młodzieży. Jest miłośnikiem Warmii. Lubi polską kuchnię tradycyjną i taką propaguje.
Przepisy pana Piotra
Kotleciki z białej kiełbasy w sosie chrzanowym.
SKŁADNIKI:
4 surowe, białe kiełbaski
jajko surowe
50 mi wody
50 g masła
250 ml śmietany 18 %
3 łyżki chrzanu
olej
sól i pieprz do smaku
kilka kropli cytryny
WYKONANIE:
Z osłonki obrać białą kiełbasę, przełożyć do miski i wymieszać z jajkiem i wodą. Z masy mięsnej uformować małe klopsiki. Na patelni rozgrzać olej i smażyć klopsiki z każdej strony, aż do zarumienienia. W rondelku rozpuścić masło, chrzan i dokładnie mieszając, dodać jeszcze śmietanę — na małym ogniu podgrzewać przez chwilę. Mieszając, dodać kilka kropel cytryny oraz sól i pieprz do smaku. Do sosu przełożyć wcześniej usmażone kuleczki mięsne i jeszcze chwilę podgrzać, aż smaki się połączą.
4 surowe, białe kiełbaski
jajko surowe
50 mi wody
50 g masła
250 ml śmietany 18 %
3 łyżki chrzanu
olej
sól i pieprz do smaku
kilka kropli cytryny
WYKONANIE:
Z osłonki obrać białą kiełbasę, przełożyć do miski i wymieszać z jajkiem i wodą. Z masy mięsnej uformować małe klopsiki. Na patelni rozgrzać olej i smażyć klopsiki z każdej strony, aż do zarumienienia. W rondelku rozpuścić masło, chrzan i dokładnie mieszając, dodać jeszcze śmietanę — na małym ogniu podgrzewać przez chwilę. Mieszając, dodać kilka kropel cytryny oraz sól i pieprz do smaku. Do sosu przełożyć wcześniej usmażone kuleczki mięsne i jeszcze chwilę podgrzać, aż smaki się połączą.
Klops z jajkiem
SKŁADNIKI:
600 g mielonej łopatki wieprzowej
1 bułka (najlepiej pszenna i czerstwa)
200 ml mleka
1 surowe jajko
1 cebula
3 ząbki czosnku
5 g majeranku
2 łyżki smalcu
1 garść drobno posiekanej natki pietruszki i koperku
5 g soli
2 g pieprzu
3 jajka ugotowane prawie na twardo
składniki do blaszki:
1 łyżka smalcu
pół garści bułki tartej
WYKONANIE:
Ugotować 3 jajka (ja gotuję 5 minut i od razu zalewam zimną wodą — jajka będą pieczone w mięsie, więc warto ich nie przegotować). Po paru minutach obrać ze skorupek i odstawić. Bułkę namoczyć w mleku. Na patelni rozpuścić smalec i podsmażyć na niej drobno posiekaną cebulę i czosnek — tylko do zeszklenia. Do miski przekładamy zmielone mięso, dodajemy wszystkie przyprawy, wbijamy 1 jajko surowe. Dodajemy namoczoną bułkę w mleku, podsmażoną cebulę i czosnek oraz pietruszkę i koper. Wyrabiamy całość razem dokładnie. Połowę masy mięsnej przekładamy do przygotowanej wcześniej keksówki (blaszki). Następnie układamy ugotowane wcześniej jajka jedno obok drugiego, ale obcinamy końcówki jajek z dwóch stron. Przykrywamy w blaszce jajka drugą częścią masy. Wyrównujemy i wkładamy do piekarnika na 1godzinę (160 stopni C). Gotową pieczeń podawać na zimno lub na ciepło. Możemy wykorzystać wytopiony z mięsa tłuszcz i na jego bazie zrobić sos np. pieczarkowy.
600 g mielonej łopatki wieprzowej
1 bułka (najlepiej pszenna i czerstwa)
200 ml mleka
1 surowe jajko
1 cebula
3 ząbki czosnku
5 g majeranku
2 łyżki smalcu
1 garść drobno posiekanej natki pietruszki i koperku
5 g soli
2 g pieprzu
3 jajka ugotowane prawie na twardo
składniki do blaszki:
1 łyżka smalcu
pół garści bułki tartej
WYKONANIE:
Ugotować 3 jajka (ja gotuję 5 minut i od razu zalewam zimną wodą — jajka będą pieczone w mięsie, więc warto ich nie przegotować). Po paru minutach obrać ze skorupek i odstawić. Bułkę namoczyć w mleku. Na patelni rozpuścić smalec i podsmażyć na niej drobno posiekaną cebulę i czosnek — tylko do zeszklenia. Do miski przekładamy zmielone mięso, dodajemy wszystkie przyprawy, wbijamy 1 jajko surowe. Dodajemy namoczoną bułkę w mleku, podsmażoną cebulę i czosnek oraz pietruszkę i koper. Wyrabiamy całość razem dokładnie. Połowę masy mięsnej przekładamy do przygotowanej wcześniej keksówki (blaszki). Następnie układamy ugotowane wcześniej jajka jedno obok drugiego, ale obcinamy końcówki jajek z dwóch stron. Przykrywamy w blaszce jajka drugą częścią masy. Wyrównujemy i wkładamy do piekarnika na 1godzinę (160 stopni C). Gotową pieczeń podawać na zimno lub na ciepło. Możemy wykorzystać wytopiony z mięsa tłuszcz i na jego bazie zrobić sos np. pieczarkowy.
Awokado z jajem na świąteczne, lekkie śniadanie.
SKŁADNIKI:
1 dojrzałe awokado
2 jajka
sól
pieprz
2 łyżeczki masła
szczypiorek
kiełki lucerny
tarty parmezan
WYKONANIE:
Piekarnik nagrzać do 220 stopni C. Awokado umyć i przekroić poziomo na pół i usunąć pestkę. Doprawić solą, pieprzem i wbić jajka we wgłębienia. Na jajku ułożyć łyżeczkę masła. Awokado przekładamy do naczynia żaroodpornego i wstawiamy do piekarnika. Piec około 13 minut. Po wyjęciu doprawić jeszcze z góry solą i pieprzem, posypać szczypiorkiem, tartym parmezanem i kiełkami.
SKŁADNIKI:
1 dojrzałe awokado
2 jajka
sól
pieprz
2 łyżeczki masła
szczypiorek
kiełki lucerny
tarty parmezan
WYKONANIE:
Piekarnik nagrzać do 220 stopni C. Awokado umyć i przekroić poziomo na pół i usunąć pestkę. Doprawić solą, pieprzem i wbić jajka we wgłębienia. Na jajku ułożyć łyżeczkę masła. Awokado przekładamy do naczynia żaroodpornego i wstawiamy do piekarnika. Piec około 13 minut. Po wyjęciu doprawić jeszcze z góry solą i pieprzem, posypać szczypiorkiem, tartym parmezanem i kiełkami.
Najprostsza i najszybsza zupa chrzanowa.
SKŁADNIKI:
1, 5 l bulionu drobiowego
1 seler
2 pietruszki
1 cebula
0,5 kg ziemniaków
5 ząbków czosnku
5 różyczek kalafiora
300 ml śmietany 18 %
5 łyżek chrzanu tartego
sól
pieprz
majeranek
jajka przepiórcze
natka pietruszki
WYKONANIE:
Do wcześniej przygotowanego bulionu dodajemy pokrojony seler, pietruszkę, ziemniaki i gotujemy. Po 20 minutach gotowania dodajemy różyczki z kalafiora, czosnek i gotujemy kolejne 20 minut. Całość blenderujemy na zupę krem. Dodajemy majeranek, sól, pieprz do smaku, śmietanę i tarty chrzan. Wszystko teraz podgrzewamy, mieszając, aż do pierwszego wrzenia. Wlewamy nasz aksamitny krem do talerza i dodajemy wcześniej ugotowane jajka przepiórcze, i wszystko posypujemy natką pietruszki.
SKŁADNIKI:
1, 5 l bulionu drobiowego
1 seler
2 pietruszki
1 cebula
0,5 kg ziemniaków
5 ząbków czosnku
5 różyczek kalafiora
300 ml śmietany 18 %
5 łyżek chrzanu tartego
sól
pieprz
majeranek
jajka przepiórcze
natka pietruszki
WYKONANIE:
Do wcześniej przygotowanego bulionu dodajemy pokrojony seler, pietruszkę, ziemniaki i gotujemy. Po 20 minutach gotowania dodajemy różyczki z kalafiora, czosnek i gotujemy kolejne 20 minut. Całość blenderujemy na zupę krem. Dodajemy majeranek, sól, pieprz do smaku, śmietanę i tarty chrzan. Wszystko teraz podgrzewamy, mieszając, aż do pierwszego wrzenia. Wlewamy nasz aksamitny krem do talerza i dodajemy wcześniej ugotowane jajka przepiórcze, i wszystko posypujemy natką pietruszki.
Mamy też propozycję dla wegetarian
Katarzyna Gubała
Ekoosobowość i wege ambasadorka. Współpracuje z najlepszymi kucharzami, dietetykami i przedstawicielami świata kulinarnego. Przeszkoliła ponad 100 restauracji z kuchni wege i diet wykluczeniowych. Jako diet coach doradza szefom kuchni w układaniu roślinnego menu. W wege biznesie pomaga wielkim koncernom i małym firmom. Promuje zdrowy styl życia w telewizji śniadaniowej. Autorka bestsellerowych książek, m.in. Wege w kwadrans i Wege energia. Zakręcona na punkcie zdrowego jedzenia, ekologii, medytacji i uważności. Prowadzi bloga www.katarzynagubala.pl.
Katarzyna Gubała
Ekoosobowość i wege ambasadorka. Współpracuje z najlepszymi kucharzami, dietetykami i przedstawicielami świata kulinarnego. Przeszkoliła ponad 100 restauracji z kuchni wege i diet wykluczeniowych. Jako diet coach doradza szefom kuchni w układaniu roślinnego menu. W wege biznesie pomaga wielkim koncernom i małym firmom. Promuje zdrowy styl życia w telewizji śniadaniowej. Autorka bestsellerowych książek, m.in. Wege w kwadrans i Wege energia. Zakręcona na punkcie zdrowego jedzenia, ekologii, medytacji i uważności. Prowadzi bloga www.katarzynagubala.pl.
Przepisy pani Kasi
Pasztet z soczewicy i ciecierzycy
Uwielbiam pasztety roślinne. Głównie dlatego, że mają w sobie ogromne ilości roślinnego białka, a ich przygotowanie nie zajmuje wiele czasu. To moje proste danie, jeśli nie mam pomysłu co na obiad lub co do chleba. Dobry do kanapek. Nie kruszy się, nie klei, jest zdrowy i zawsze dostarcza mi roślinnego białka w odpowiednich ilościach.
Uwielbiam pasztety roślinne. Głównie dlatego, że mają w sobie ogromne ilości roślinnego białka, a ich przygotowanie nie zajmuje wiele czasu. To moje proste danie, jeśli nie mam pomysłu co na obiad lub co do chleba. Dobry do kanapek. Nie kruszy się, nie klei, jest zdrowy i zawsze dostarcza mi roślinnego białka w odpowiednich ilościach.
SKŁADNIKI:
puszka soczewicy
puszka ciecierzycy
1/2 szklanki mielonego lnu lub mielonego siemienia lnianego
1/2 szklanki mąki pełnoziarnistej np. pszenna typ 1850
1/2 puszki kukurydzy
2 cebule
2 marchewki
szklanka mieszanki ziaren (sezam, pestki dyni, słonecznika, czarnuszka, siemię lniane)
5 łyżek oliwy
sól, pieprz do smaku
1 łyżeczka mielonego kuminu (opcjonalnie)
WYKONANIE:
Cebulę obieramy, kroimy w kostkę i podsmażamy na patelni do miękkości. Zmielone siemię lniane zalewamy wrzątkiem i czekamy 10 minut aż się zaparzy do kleistej konsystencji. Do miski wrzucamy odsączone puszki cieciorki, kukurydzy, soczewicy. Dosypujemy len i mąkę. Obieramy i trzemy marchew, a następnie dorzucamy do miski wraz z przestudzoną cebulą. Dosypujemy nasiona. Dokładamy zaparzone siemię lniane. Doprawiamy solą, pieprzem i kuminem. Wykładamy do brytfanki lub innego żaroodpornego naczynia.
Pieczemy w nagrzanym piekarniku do 200 stopni przez około 30-40 minut do czasu aż wierzch pasztetu z soczewicy będzie zbrązowiony, ale nie będzie się przypalał.
puszka soczewicy
puszka ciecierzycy
1/2 szklanki mielonego lnu lub mielonego siemienia lnianego
1/2 szklanki mąki pełnoziarnistej np. pszenna typ 1850
1/2 puszki kukurydzy
2 cebule
2 marchewki
szklanka mieszanki ziaren (sezam, pestki dyni, słonecznika, czarnuszka, siemię lniane)
5 łyżek oliwy
sól, pieprz do smaku
1 łyżeczka mielonego kuminu (opcjonalnie)
WYKONANIE:
Cebulę obieramy, kroimy w kostkę i podsmażamy na patelni do miękkości. Zmielone siemię lniane zalewamy wrzątkiem i czekamy 10 minut aż się zaparzy do kleistej konsystencji. Do miski wrzucamy odsączone puszki cieciorki, kukurydzy, soczewicy. Dosypujemy len i mąkę. Obieramy i trzemy marchew, a następnie dorzucamy do miski wraz z przestudzoną cebulą. Dosypujemy nasiona. Dokładamy zaparzone siemię lniane. Doprawiamy solą, pieprzem i kuminem. Wykładamy do brytfanki lub innego żaroodpornego naczynia.
Pieczemy w nagrzanym piekarniku do 200 stopni przez około 30-40 minut do czasu aż wierzch pasztetu z soczewicy będzie zbrązowiony, ale nie będzie się przypalał.
Tatar z pęczaku i awokado
To taki tatar, co to nigdy tatara nie widział... Nawet kolor ma zielony, czyli jak najbardziej wegański. Wiele lat temu, kiedy pierwszy raz spotkałam się z tym przepisem, nie mogłam uwierzyć, że dania wege mogą być takie proste i jednocześnie takie zdrowe. A jednak. Awokado potrafi zdziałać cuda. W tej wersji tatara użyłam pęczaku, mojej ulubionej kaszy, ale tatar wam wyjdzie także z jaglanej czy jęczmiennej. Pamiętajcie tylko, żeby dodać soku z cytryny, wtedy awokado dłużej zachowa swój intensywnie zielony kolor.
To taki tatar, co to nigdy tatara nie widział... Nawet kolor ma zielony, czyli jak najbardziej wegański. Wiele lat temu, kiedy pierwszy raz spotkałam się z tym przepisem, nie mogłam uwierzyć, że dania wege mogą być takie proste i jednocześnie takie zdrowe. A jednak. Awokado potrafi zdziałać cuda. W tej wersji tatara użyłam pęczaku, mojej ulubionej kaszy, ale tatar wam wyjdzie także z jaglanej czy jęczmiennej. Pamiętajcie tylko, żeby dodać soku z cytryny, wtedy awokado dłużej zachowa swój intensywnie zielony kolor.
SKŁADNIKI:
½ szklanki kaszy pęczak
1 dojrzałe i miękkie awokado
sok z cytryny
sól, pieprz
½ szklanki kaszy pęczak
1 dojrzałe i miękkie awokado
sok z cytryny
sól, pieprz
WYKONANIE:
Kasze gotujemy według przepisu na opakowaniu. Zazwyczaj w proporcji 1:2 wody około 20 minut do odparowania. W tym czasie przepoławiamy awokado, odpestkowujemy je. Możemy zblendować z solą i pieprzem oraz kilkoma kroplami cytryny. Jeśli jest dość miękkie, wystarczy je rozgnieść widelcem i doprawić. Po ostygnięciu kaszy, mieszamy ją z naszą zieloną masą za pomocą widelce. Tatar da się dość dobrze formować np. za pomocą filiżanki.
Kasze gotujemy według przepisu na opakowaniu. Zazwyczaj w proporcji 1:2 wody około 20 minut do odparowania. W tym czasie przepoławiamy awokado, odpestkowujemy je. Możemy zblendować z solą i pieprzem oraz kilkoma kroplami cytryny. Jeśli jest dość miękkie, wystarczy je rozgnieść widelcem i doprawić. Po ostygnięciu kaszy, mieszamy ją z naszą zieloną masą za pomocą widelce. Tatar da się dość dobrze formować np. za pomocą filiżanki.
Pasztet fasolowy na winie
Pasztety nauczyła mnie robić moja sąsiadka Ewa. Zaczęło się od wersji marchewkowej, potem był pasztet jaglany. Z czasem danie to stało się naturalnym elementem składowym naszych kanapek. Ewa twierdzi, że dla jej męża Marcina, który jest żołnierzem, taka pożywna, roślinna wersja jest najlepszą opcją na obiad. A wy? Nawet jeśli nie służyliście nigdy w wojsku, spróbujcie tego prostego dania. Można je podać na wielkanocny stół. Zakochacie się od pierwszego kęsa. Wystarczy tylko kwadrans na jego przygotowanie.
Pasztety nauczyła mnie robić moja sąsiadka Ewa. Zaczęło się od wersji marchewkowej, potem był pasztet jaglany. Z czasem danie to stało się naturalnym elementem składowym naszych kanapek. Ewa twierdzi, że dla jej męża Marcina, który jest żołnierzem, taka pożywna, roślinna wersja jest najlepszą opcją na obiad. A wy? Nawet jeśli nie służyliście nigdy w wojsku, spróbujcie tego prostego dania. Można je podać na wielkanocny stół. Zakochacie się od pierwszego kęsa. Wystarczy tylko kwadrans na jego przygotowanie.
SKŁADNIKI:
1 puszka białej fasolki drobnej
1 puszka fasoli Jaś
1 puszka cieciorki
2-3 marchewki
2 cebule
4 łyżki płatków drożdżowych
4 łyżki zmielonego siemienia lnianego
1 ząbek czosnku
1/2 łyżeczki kuminu
1/2 łyżeczki papryki słodkiej
1/2 łyżeczki kurkumy
oliwa
sól i pieprz
1 puszka białej fasolki drobnej
1 puszka fasoli Jaś
1 puszka cieciorki
2-3 marchewki
2 cebule
4 łyżki płatków drożdżowych
4 łyżki zmielonego siemienia lnianego
1 ząbek czosnku
1/2 łyżeczki kuminu
1/2 łyżeczki papryki słodkiej
1/2 łyżeczki kurkumy
oliwa
sól i pieprz
DODATKI
garść nasion siemienia lnianego
garść pestek słonecznika
garść pestek dyni
garść nasion siemienia lnianego
garść pestek słonecznika
garść pestek dyni
WYKONANIE:
Cebule podsmażamy na oliwie ze startą marchewką i przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Zmielone siemię lniane zalewamy wrzątkiem i czekamy 10 minut aż przybierze konsystencję żelowatego gluta. To będzie nasze spoiwo do warzyw. Do miski wrzucamy odsączoną z puszki fasolkę, cieciorkę, podsmażoną cebule i marchew, zaparzone siemię, płatki drożdżowe, nasiona, pestki oraz przyprawy. Mieszamy w misce, a następnie wykładamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 40 minut. Jeśli pasztet jest zbyt miękki, dopiekamy jeszcze 15-20 minut.
Cebule podsmażamy na oliwie ze startą marchewką i przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Zmielone siemię lniane zalewamy wrzątkiem i czekamy 10 minut aż przybierze konsystencję żelowatego gluta. To będzie nasze spoiwo do warzyw. Do miski wrzucamy odsączoną z puszki fasolkę, cieciorkę, podsmażoną cebule i marchew, zaparzone siemię, płatki drożdżowe, nasiona, pestki oraz przyprawy. Mieszamy w misce, a następnie wykładamy do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez 40 minut. Jeśli pasztet jest zbyt miękki, dopiekamy jeszcze 15-20 minut.
Cukiniowe roladki z hummusem, ogórkiem i kiełkami słonecznika
Ta potrawa jest bardziej wiosenna niż wielkanocna, ale czemu nie podać jej na świąteczne śniadanie? Cukinię możemy podawać na wiele sposobów. Jednym z nich jest wersja grillowa. Jeśli podczas przygotowywania tego przepisu będziecie mieli pod ręką taką opcję, to koniecznie cienkie plasterki ułóżcie na kratkach grillowych przez chwilę, a dopiero potem wykorzystajcie do zawijania roladek. Można też do tego celu użyć grillowej patelni.
Zamiast hummusu fasolowego, może być klasyczny z cieciorki lub buraczany.
Zamiast hummusu fasolowego, może być klasyczny z cieciorki lub buraczany.
SKŁADNIKI:
1 duża cukinia
2-3 świeże ogórki
1 puszka czerwonej fasoli
20 g oliwy
20 g tahiny
1 ząbek czosnku
sok z 1/2 cytryny
sól, pieprz
kiełki słonecznika (mogą też być brokuła lub rzodkiewki)
1 duża cukinia
2-3 świeże ogórki
1 puszka czerwonej fasoli
20 g oliwy
20 g tahiny
1 ząbek czosnku
sok z 1/2 cytryny
sól, pieprz
kiełki słonecznika (mogą też być brokuła lub rzodkiewki)
WYKONANIE:
Fasolę odsączamy i wsypujemy do miseczki. Dodajemy oliwę, tahinę, przeciśnięty przez praskę czosnek i sok z cytryny oraz sól i pieprz. Dokładnie blendujemy. Uwaga z soleniem, fasola z puszki może być już słona. Cukinię i ogórki kroimy w cienkie plastry obieraczką do ziemniaków. Układamy plaster cukinii, 2-3 plastry ogórka. Następnie na plastrach rozsmarowujemy fasolowy humus, układamy kiełki i zawijamy w roladki.
Fasolę odsączamy i wsypujemy do miseczki. Dodajemy oliwę, tahinę, przeciśnięty przez praskę czosnek i sok z cytryny oraz sól i pieprz. Dokładnie blendujemy. Uwaga z soleniem, fasola z puszki może być już słona. Cukinię i ogórki kroimy w cienkie plastry obieraczką do ziemniaków. Układamy plaster cukinii, 2-3 plastry ogórka. Następnie na plastrach rozsmarowujemy fasolowy humus, układamy kiełki i zawijamy w roladki.
Brownie z czarnej fasoli i batata
Kiedy odkryłam, że ciasto typu brownie można robić bez mąki, byłam w siódmym niebie. Nie dlatego, że nie lubię mąki, ale dlatego, że staram się jeść dużo strączków. Przy diecie wegańskiej to swoista baza. Pierwsze próby pieczenia odbywały się na białej fasoli, ale potem już szalałam: czerwona, czarna. Tę ostatnią postanowiłam wam pokazać. Przyznacie, że w towarzystwie śmietanki kokosowej – palce lizać!
Kiedy odkryłam, że ciasto typu brownie można robić bez mąki, byłam w siódmym niebie. Nie dlatego, że nie lubię mąki, ale dlatego, że staram się jeść dużo strączków. Przy diecie wegańskiej to swoista baza. Pierwsze próby pieczenia odbywały się na białej fasoli, ale potem już szalałam: czerwona, czarna. Tę ostatnią postanowiłam wam pokazać. Przyznacie, że w towarzystwie śmietanki kokosowej – palce lizać!
SKŁADNIKI:
1 puszka czarnej fasolki
1 batat
garść orzechów włoskich
garść migdałów
100 g cukru trzcinowego
1 tabliczka gorzkiej czekolady
100 ml oleju rzepakowego lub oliwy z oliwek
1 puszka czarnej fasolki
1 batat
garść orzechów włoskich
garść migdałów
100 g cukru trzcinowego
1 tabliczka gorzkiej czekolady
100 ml oleju rzepakowego lub oliwy z oliwek
OPCJONALNIE
garść rodzynek lub żurawiny
garść rodzynek lub żurawiny
WYKONANIE:
Batata obieramy ze skórki i gotujemy do miękkości. Do naczynia wrzucamy ostudzonego batata, fasolę odsączoną z puszki, orzechy, cukier trzcinowy, czekoladę. Dolewamy oleju. Całość blendujemy na w miarę gładką masę.
Pieczemy w 180 stopniach około 40 stopni w opcji góra-dół, potem podpiekamy jeszcze 20 minut na dolnej grzałce.
Opr. Ewa Lubińska
Batata obieramy ze skórki i gotujemy do miękkości. Do naczynia wrzucamy ostudzonego batata, fasolę odsączoną z puszki, orzechy, cukier trzcinowy, czekoladę. Dolewamy oleju. Całość blendujemy na w miarę gładką masę.
Pieczemy w 180 stopniach około 40 stopni w opcji góra-dół, potem podpiekamy jeszcze 20 minut na dolnej grzałce.
Opr. Ewa Lubińska
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez