Natalia i muzyka to nierozłączna para

Dziewięcioletnia Natalia z rodzicami i siostrą mieszka w Jamielniku w gminie Lidzbark. Muzyka i Natalia to para nierozłączna. Prym w obszarach muzycznych wiedzie śpiew. Nigdy się z nim nie rozstaje, chodzi, tańczy, podskakuje i... ciągle śpiewa. I to wszędzie! Starsza siostra także bardzo lubi śpiewać. Rodzice też podśpiewują pod nosem, lubią posłuchać muzyki, ale nigdy publicznie, jak to podkreśla pani Anna.

Natalia zawsze marzyła, by trafić do programu The Voice Kids. Oglądając poprzednie edycje, mówiła: ,,Jak ja bym chciała tam wystąpić!". Do programu Natalkę zgłosiła Marta Wiadrowska – nauczycielka muzyki. Wysłała nagrania online, bo w tych czasach tylko tak to można było zrobić.

– Jeśli się uda, to się uda, ale spróbujemy, tak wówczas myślała rodzina – opowiada mama Natalii.
Zgłoszenie zostało zauważone. Natalka wzięła udział w castingu i została zaproszona na Przesłuchanie w ciemno, już przed kamerami. Polega ono na śpiewaniu przed jurorami, którzy są odwróceni plecami do sceny, nie widzą więc wykonawcy. Jeśli są zainteresowani, by dany uczestnik znalazł się w ich drużynie, muszą odwrócić fotel przodem do sceny, naciskając specjalny przycisk.

Odcinek nr 6, z nagraniem przesłuchania Natalki, wyemitowano w sobotni (6 marca) wieczór na antenie telewizyjnej dwójki. Widzowie mogli najpierw obejrzeć wywiad z rodzinką dziewczynki. Natalia do studia... wskoczyła na gumowej piłce. Ten wulkan energii przyznał, że jest urwisem. "Lubię broić od urodzenia" - usłyszeli widzowie. Na miejscu w studiu byli rodzice, Anna i Tomasz, 14-letnia siostra Martyna oraz Marta Wiadrowska. "Nie posiedzi w miejscu" — o córeczce mówił jej tata.

A siostra dodała, że czasami zdarzają się kłótnie, ale i tak się bardzo kochają. Po krótkim reportażu, w którym zobaczyliśmy, że Natalia NAPRAWDĘ wszędzie śpiewa, dziewczynka przybiła piątki z dumną rodziną i weszła za kulisy. Krótka rozmowa o stresie z Idą Nowakowską i czas na występ! Rodzina jest dla niej wielkim wsparciem i to dało się też odczuć w wyborze piosenki. Kiedy tylko zaczęła śpiewać utwór wykonywany oryginalnie przez Urszulę Sipińską, jurorzy zareagowali wielkim "Aaaa". Już po kilku wersach piosenki "Cudownych rodziców mam", na przycisk odwracający fotel nacisnął Dawid Kwiatkowski.

Tym samym dał znać Natalce, że chce ją zaprosić do swojej drużyny. Minęło kilka sekund i odwróceni już byli pozostali jurorzy: Cleo oraz Tomson i Baron. Nim Natalia dotarła do refrenu, trenerzy byli bardzo wzruszeni. "Natalko, jaka ty jesteś słodka, jak nas zaczarowałaś! Pięknie zaśpiewałaś! Pozdrawiamy wszystkich rodziców" — mówili jurorzy. Po krótkiej pogawędce z jurorami przyszedł czas na wybór tej osoby, z którą Natalia chce dalej współpracować. Wybrała Dawida Kwiatkowskiego. I już za chwilkę udzielała pierwszego wywiadu radiowego, opowiadając, jak doprowadziła do płaczu "ciotkę Cleo".

"Jeszcze nie wierzę w to co się wydarzyło” — następnego dnia po emisji napisała na Facebooku.
– Dzieci słuchają w dzisiejszych czasach bardzo różnej muzyki. Nie słuchają typowo dziecięcych piosenek, więc ci jurorzy, mimo że śpiewają piosenki do szerokiej publiczności, stali się idolami również dla dzieci — opowiada mama Natalii.

Natalka śpiewa i po polsku, i po angielsku, w jej domu jest ciągle głośno. Lubi też tańczyć, ale to śpiew jest najważniejszy. W tym się odnajduje. Uczy się śpiewu pod czujnym okiem Marty Wiadrowskiej. Uczęszcza do Szkoły Podstawowej w Bryńsku oraz do Miejsko-Gminnego Domu Kultury w Lidzbarku. Kocha zwierzęta i chciałaby kiedyś nauczyć się jeździć konno.

To był pierwszy odcinek, w którym wystąpiła Natalka, ale na pewno nie ostatni. Kolejny etap to Bitwy między uczestnikami połączonymi w drużyny, pod wodzą każdego z trenerów, a następnie - Finał. The Voice Kids to program odkrywający młode talenty muzyczne, emitowany już czwarty sezon.

Edyta Kocyła-Pawłowska