Ojcowie "zarazili nas" miłością do sportu
2020-10-07 09:20:00(ost. akt: 2020-10-07 09:27:37)
Co tydzień na łamach naszej gazety będziemy przedstawiać zawodników MKS Działdowo. Dowiecie się czym zajmują się prywatnie, co robią w wolnym czasie i skąd wzięli się na boisku. W tym tygodniu rozmawialiśmy z Nikolasem Głuśniewskim i Kacprem Fabiszewskim.

Nikolas Głuśniewski – środkowy obrońca
Jak się zaczęła Twoja przygoda z piłką nożną?
Gdy chodziłem do podstawówki, to mój tata grał w Narzymiu w piłkę (stał na bramce). Spytał mnie, czy nie chcę chodzić na treningi do Działdowa. Poszedłem, spodobało mi się i zostałem.
Gdy chodziłem do podstawówki, to mój tata grał w Narzymiu w piłkę (stał na bramce). Spytał mnie, czy nie chcę chodzić na treningi do Działdowa. Poszedłem, spodobało mi się i zostałem.
Co robisz w życiu prywatnym?
Dostałem się teraz na studia. Będę studiował zaocznie energetykę w Olsztynie. Kilka dni temu dostałem się do pracy do Kaju w Działdowie jako elektromechanik. Wiążę swoją przyszłość właśnie z energetyką.
Dostałem się teraz na studia. Będę studiował zaocznie energetykę w Olsztynie. Kilka dni temu dostałem się do pracy do Kaju w Działdowie jako elektromechanik. Wiążę swoją przyszłość właśnie z energetyką.
Co lubisz robić w wolnym czasie?
W wolnym czasie najchętniej spotykam się z przyjaciółmi. Gdy nie ma treningów, to gram w piłkę z chłopakami na orliku. Czasem też pogram na konsoli.
Masz jakieś osiągnięcia na swoim koncie?
Kiedyś trenowałem taekwondo i miałem tam swoje osiągnięcia. Ale przestałem trenować, bo bardziej spodobała mi się piłka nożna.
W wolnym czasie najchętniej spotykam się z przyjaciółmi. Gdy nie ma treningów, to gram w piłkę z chłopakami na orliku. Czasem też pogram na konsoli.
Masz jakieś osiągnięcia na swoim koncie?
Kiedyś trenowałem taekwondo i miałem tam swoje osiągnięcia. Ale przestałem trenować, bo bardziej spodobała mi się piłka nożna.
Masz jakieś marzenia sportowe i osobiste?
Hmmm, ze sportowych, to chciałbym grać jak najdłużej się da, aby być w dobrej kondycji i żeby zdrowie dopisywało. Osobiste, to chciałbym dobrze skończyć studia. O dalszej przyszłości nie myślę, raczej myślę o tym, co tu i teraz.
Hmmm, ze sportowych, to chciałbym grać jak najdłużej się da, aby być w dobrej kondycji i żeby zdrowie dopisywało. Osobiste, to chciałbym dobrze skończyć studia. O dalszej przyszłości nie myślę, raczej myślę o tym, co tu i teraz.

Kacper Fabiszewski – prawy skrzydłowy
Jak zaczęła się Twoja przygoda z piłką nożną?
Od dzieciństwa gram w piłkę nożną. Tata mnie namówił do zapisania na treningi. Zawsze mnie wspierał w rozwoju i kibicował na meczach. Moim pierwszym trenerem był pan Piotr Dymkowski, później Leszek Sosnówka. Gdy START Działdowo się rozpadł, zacząłem grać w Lidzbarku, w LKS-ie. Później przeszedłem do MKS-u, gdzie gram do tej pory.
Co robisz w życiu prywatnym?
Chodzę do szkoły. Chciałem się kształcić w kierunku mechanika, ale niestety nie udało się, z tego względu, że nie było już miejsca na praktykach. Uczę się w ZSZ nr 1, a praktyki odbywam w Ajdze.
Chodzę do szkoły. Chciałem się kształcić w kierunku mechanika, ale niestety nie udało się, z tego względu, że nie było już miejsca na praktykach. Uczę się w ZSZ nr 1, a praktyki odbywam w Ajdze.
Co robisz w wolnym czasie?
90% mojego wolnego czasu spędzam ze znajomymi. Lubimy spacerować po Działdowie i rozmawiać na bardzo różne tematy. Trochę też się uczę. Czasem pogram sobie w Fifę na konsoli.
90% mojego wolnego czasu spędzam ze znajomymi. Lubimy spacerować po Działdowie i rozmawiać na bardzo różne tematy. Trochę też się uczę. Czasem pogram sobie w Fifę na konsoli.
Masz na swoim koncie jakieś osiągnięcia, które są warte wspomnienia?
Tak, wraz z LKS Wel Lidzbark wygraliśmy ligę w kategorii junior młodszy.
Tak, wraz z LKS Wel Lidzbark wygraliśmy ligę w kategorii junior młodszy.
Jakie masz marzenia?
Moim marzeniem jest wyjazd do Hiszpanii na stadion Santiego Bernabeu. Jeśli chodzi o marzenia sportowe, to chciałbym dojść z MKS-em jak najdalej.
Moim marzeniem jest wyjazd do Hiszpanii na stadion Santiego Bernabeu. Jeśli chodzi o marzenia sportowe, to chciałbym dojść z MKS-em jak najdalej.
Życzymy realizacji marzeń tych marzeń.
Dziękuję, chciałbym jeszcze na koniec pozdrowić wszystkich czytelników Gazety Działdowskiej i zaprosić do kibicowania naszej drużynie!
Dziękuję, chciałbym jeszcze na koniec pozdrowić wszystkich czytelników Gazety Działdowskiej i zaprosić do kibicowania naszej drużynie!
kahu
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez