Tak mieszkają ludzie w dżungli
2018-12-01 12:00:00(ost. akt: 2018-11-30 13:07:16)
Standard życia w peruwińskiej dżungli jest zupełnie inny niż w Polsce. Domy i domeczki, czasami nawet nie przypominają prawdziwych domów. A zatem jak żyją Peruwiańczycy w dżungli?Opowiada pochodzący z Mławy, Paweł Stanios.
Domki z drewna. Mieszkańcy małego miasteczka Caballococha, gdzie obecnie mieszkam, swoje domy w większości budują z drewna. Póki co, nie brakuje jeszcze drzew w dżungli, ale każdego roku jest co raz mniej. Wystarczy parę desek, gwoździe, i oczywiście blacha na dach. I dom jest już gotowy.
Ale jeśli ktoś popatrzy na zdjęcie, to pomysli sobie, jak można tak żyć? W dżungli są dwa typy domów: murowane i drewniane. Tych drugich jest oczywiście więcej, ponieważ drewno jest dużo tańsze niż cegła i cement. W każdym domku drewnianym nie może zabraknąć trzech najważniejszych rzeczy dla każdego Peruwiańczyka: hamak, telewizor i sprzęt muzyczny HI-FI. Może brakować lodówki, pralki, łazienki, ale tych trzech rzeczy nie może zabraknąć. Już wyjaśniam, dlaczego tak jest. Ogólnie o ludziach z dżungli mówi się, że są leniwi i nie chcą pracować. Dlatego też, potrafią przez cały dzień oglądać telewizję, robiąc to najlepiej w hamaku.
Lekkie kołysanie hamaku, sprawia że człowiek jest zrelaksowany i niczym się nie przejmuje. Jeżeli zaś chodzi o sprzęt muzyczny, wieża HI-FI lub inny odtwarzacz muzyki, jest niezbędny do robienia fiesty w domu. Głośna muzyka, litry piwa i zabawa do białego rana. I to wszystko odbywa się w domku z drewna. W domach drewnianych, jak i w domach murowanych najważniejszy jest dach. Dach musi być wykonany solidnie, aby podczas opadów deszczu, woda nie dostawała się do środka. Ludzie nie zawsze przykładają uwagę do wyglądu swojego domu, czasami zastanawiam się, jak można żyć w takim bałaganie. Widocznie, jest to możliwe, i mieszkańcom konkretnego domu, to nie przeszkadza.
Jest TV, ale brak wody. Peruwiańczycy mają inne priorytety, niż Polacy. W każdym domu znajduje się telewizor z podłączoną kablówką. Ale nie w każdym domu jest łazienka. I czasami bywa tak, że ludzie chcą kupić lepszy, większy i nowszy telewizor, niż pobudować sobie łazienkę we własnym domu. Problemem całego miasteczka jest brak kanalizacji, nie każdy dom ma też swoje własne szambo czy studnię głębinową. Pamiętam jak pewna rodzina opowiadała swoją historię, że miała problem z dachem, który przeciekał. Małżonkowie wspólnie postanowili, że wezmą kredyt z banku i naprawią dach. Sprawa skończyła się tak, że poszli do sklepu i kupili nowy telewizor, a dachu nie naprawili.
I można by było wymieniać więcej takich przykładów związanych z traktowaniem własnego domu. Bieda nie oznacza, że rodzina ma żyć w nieporządku, brudzie. Znam osobiście rodziny, które są bardzo biedne, ale zawsze mają porządek w swoim kącie.
Problem ogrzewania. Ten problem akurat nie dotyczy mieszkańców dżungli, ponieważ tutaj zawsze jest ciepło. W nocy, gdy temperatura spadnie do 20 stopni, mieszkańcy mówią, że jest zimno. I mają rację, ponieważ w nocy przeważnie temperatura wynosi 24-25 stopni. W dżungli nie ma zimy, dlatego też nie potrzebujemy domów szczelnie zamkniętych, szyb w oknach, dodatkowego ocieplenia dachu. Inaczej zapewne sprawa wygląda w Polsce, kiedy podczas każdej zimy, Polak martwi się rachunkiem za centralne ogrzewanie. Jeżeli mówimy na temat ogrzewania, to warto wspomnieć o tym, jak ludzie gotują w swoich domach. Część mieszkańców używa gazu w butlach, ale bardziej popularny jest węgiel drzewny lub po prostu drewno. Wynika to z tego, że gaz jest bardzo drogi, i nie wszystkich stać na zakup butli z gazem.
Podsumowując, ludzie dżungli są szczęśliwi z tego, co posiadają. Ludzie żyją w biedzie, dlatego, że nie wszyscy mają okazję pracować. Większość ludzi dżungli zajmuje się uprawą roli, wycinką drzew, łowieniem ryb. Bardzo często brakuje pieniędzy, aby wyremontować i ulepszyć własny dom. Inni zaś, którzy mają stałą pracę, nie interesuje ich własny dom, ponieważ wolą własne pieniądze przepić lub wydać na inne przyjemności.
Ale jeśli ktoś popatrzy na zdjęcie, to pomysli sobie, jak można tak żyć? W dżungli są dwa typy domów: murowane i drewniane. Tych drugich jest oczywiście więcej, ponieważ drewno jest dużo tańsze niż cegła i cement. W każdym domku drewnianym nie może zabraknąć trzech najważniejszych rzeczy dla każdego Peruwiańczyka: hamak, telewizor i sprzęt muzyczny HI-FI. Może brakować lodówki, pralki, łazienki, ale tych trzech rzeczy nie może zabraknąć. Już wyjaśniam, dlaczego tak jest. Ogólnie o ludziach z dżungli mówi się, że są leniwi i nie chcą pracować. Dlatego też, potrafią przez cały dzień oglądać telewizję, robiąc to najlepiej w hamaku.
Lekkie kołysanie hamaku, sprawia że człowiek jest zrelaksowany i niczym się nie przejmuje. Jeżeli zaś chodzi o sprzęt muzyczny, wieża HI-FI lub inny odtwarzacz muzyki, jest niezbędny do robienia fiesty w domu. Głośna muzyka, litry piwa i zabawa do białego rana. I to wszystko odbywa się w domku z drewna. W domach drewnianych, jak i w domach murowanych najważniejszy jest dach. Dach musi być wykonany solidnie, aby podczas opadów deszczu, woda nie dostawała się do środka. Ludzie nie zawsze przykładają uwagę do wyglądu swojego domu, czasami zastanawiam się, jak można żyć w takim bałaganie. Widocznie, jest to możliwe, i mieszkańcom konkretnego domu, to nie przeszkadza.
Jest TV, ale brak wody. Peruwiańczycy mają inne priorytety, niż Polacy. W każdym domu znajduje się telewizor z podłączoną kablówką. Ale nie w każdym domu jest łazienka. I czasami bywa tak, że ludzie chcą kupić lepszy, większy i nowszy telewizor, niż pobudować sobie łazienkę we własnym domu. Problemem całego miasteczka jest brak kanalizacji, nie każdy dom ma też swoje własne szambo czy studnię głębinową. Pamiętam jak pewna rodzina opowiadała swoją historię, że miała problem z dachem, który przeciekał. Małżonkowie wspólnie postanowili, że wezmą kredyt z banku i naprawią dach. Sprawa skończyła się tak, że poszli do sklepu i kupili nowy telewizor, a dachu nie naprawili.
I można by było wymieniać więcej takich przykładów związanych z traktowaniem własnego domu. Bieda nie oznacza, że rodzina ma żyć w nieporządku, brudzie. Znam osobiście rodziny, które są bardzo biedne, ale zawsze mają porządek w swoim kącie.
Problem ogrzewania. Ten problem akurat nie dotyczy mieszkańców dżungli, ponieważ tutaj zawsze jest ciepło. W nocy, gdy temperatura spadnie do 20 stopni, mieszkańcy mówią, że jest zimno. I mają rację, ponieważ w nocy przeważnie temperatura wynosi 24-25 stopni. W dżungli nie ma zimy, dlatego też nie potrzebujemy domów szczelnie zamkniętych, szyb w oknach, dodatkowego ocieplenia dachu. Inaczej zapewne sprawa wygląda w Polsce, kiedy podczas każdej zimy, Polak martwi się rachunkiem za centralne ogrzewanie. Jeżeli mówimy na temat ogrzewania, to warto wspomnieć o tym, jak ludzie gotują w swoich domach. Część mieszkańców używa gazu w butlach, ale bardziej popularny jest węgiel drzewny lub po prostu drewno. Wynika to z tego, że gaz jest bardzo drogi, i nie wszystkich stać na zakup butli z gazem.
Podsumowując, ludzie dżungli są szczęśliwi z tego, co posiadają. Ludzie żyją w biedzie, dlatego, że nie wszyscy mają okazję pracować. Większość ludzi dżungli zajmuje się uprawą roli, wycinką drzew, łowieniem ryb. Bardzo często brakuje pieniędzy, aby wyremontować i ulepszyć własny dom. Inni zaś, którzy mają stałą pracę, nie interesuje ich własny dom, ponieważ wolą własne pieniądze przepić lub wydać na inne przyjemności.
(Paweł Stanios)
pablo.caballococha@gmail.com
instagram: Okodzungli
instagram: Okodzungli
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez