Szok! Ten zamek to budowlana samowolka
2018-09-07 15:16:41(ost. akt: 2018-09-07 15:34:57)
Burmistrz Grzegorz Mrowiński zapowiadał, że dzisiejsze otwarcie zamku w Działdowie będzie bardzo uroczyste. Niestety, zamek, który czekał na remont 100 lat, nie uzyskał pozytywnej decyzji odbioru remontu od Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, a Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Olsztynie stwierdził na nim „samowolkę budowlaną”.
Działdowski zamek od 100 lat czekał na remont. W 2016 roku Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Olsztynie wydał pozwolenie na remont i rewaloryzację zamku krzyżackiego w Działdowie. Pozwolenie zawierało konkretny zakres prac w tym konkretne rozwiązania technologiczne. W czwartek 2 sierpnia gmina miejska Działdowo zawiadomiła o zakończeniu przedsięwzięcia Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków. Nie wnosząc żadnych innych uwag i nie przekazując żadnych innych informacji.
Burmistrz Grzegorz Mrowiński głośno zapowiadał uroczyste otwarcie zamku na dziś (piątek 7 września na godz. 15.30)
Burmistrz Grzegorz Mrowiński głośno zapowiadał uroczyste otwarcie zamku na dziś (piątek 7 września na godz. 15.30)
Na stronie internetowej Urzędu Miasta czytamy:
„7 września będziemy świadkami historycznego wydarzenia. Po trwającym ponad sto lat remoncie – działdowski zamek zostanie oddany do użytku i zostanie udostępniony mieszkańcom
— Już dzisiaj zapraszam Państwa na piątek (7 września) od godz. 15.00. Proszę jednocześnie o wyrozumiałość. Wiem, ze w tych pierwszych dniach będziecie chcieli wszyscy zobaczyć, jak wygląda gotycka część zamku po remoncie, dlatego proszę Państwa o to, żeby te wizyty rozłożyć na kilka dni. Jeżeli będzie bardzo dużo ludzi nie będziemy wstanie obsłużyć — mówi burmistrz Grzegorz Mrowiński”
„7 września będziemy świadkami historycznego wydarzenia. Po trwającym ponad sto lat remoncie – działdowski zamek zostanie oddany do użytku i zostanie udostępniony mieszkańcom
— Już dzisiaj zapraszam Państwa na piątek (7 września) od godz. 15.00. Proszę jednocześnie o wyrozumiałość. Wiem, ze w tych pierwszych dniach będziecie chcieli wszyscy zobaczyć, jak wygląda gotycka część zamku po remoncie, dlatego proszę Państwa o to, żeby te wizyty rozłożyć na kilka dni. Jeżeli będzie bardzo dużo ludzi nie będziemy wstanie obsłużyć — mówi burmistrz Grzegorz Mrowiński”
Okazuje się, że dzisiejsze uroczyste otwarcie zamku krzyżackiego stoi pod wielkim znakiem zapytania. Z informacji, które otrzymaliśmy zamek nie uzyskał odbioru remontu od Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, a Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Olsztynie stwierdził na nim „samowolkę budowlaną”.
Pp potwierdzenie informacji o tym, że zamek na chwilę obecną jest placem budowy zwróciliśmy się do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Działdowie.
— W kwestii i o jego przebiegach nie możemy informować osób innych niż strony. Mogę tylko powiedzieć, że takie postępowanie w nadzorze budowlanym się toczy i tyle mogę powiedzieć. Natomiast o jego przebiegu i wynikach nie mogę informować — powiedział w rozmowie telefonicznej Dariusz Tkaczuk z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.
Więcej w tej sprawie miał do powiedzenia Bartłomiej Skrago, kierownik Wydział ds. Inspekcji Zabytków Archeologicznych oraz Rejestru Zabytków, Dokumentacji Zabytków i Informatyki w Olsztynie.
— To jest świeża sprawa (odbiór remontu zamku przez PINB w Działdowie - red] pojawiła się u nas 5 września w środę. W 2016 roku wojewódzki konserwator zabytków wydał pozwolenie na remont i rewaloryzację zamku krzyżackiego w Działdowie. Chodziło o jego gotycką część — wyjaśnia Bartłomiej Skrago.
Pozwolenie było wydane na konkretny zakres prac, a w związku z tym na konkretne rozwiazania materiałowe i technologiczne wykonania remontu i rewitalizacji gotyckiej części zamku.
— W trakcjie całej inwestycji inwestor (miasto Działdowo — red.] nie informował konserwatora zabytków o jakichkolwiek zmianach, jakie miałby nastąpić w zatwierdzonym projekcie budowlano-remontowym - dodaje Bartłomiej Skrago. — W czwartek 2 sierpnia tego roku, czyli ponad miesiąc temu inwestor przekazał informację, że wszelkie prace zostały zakończone. Nie poinformował nas w międzyczasie o tym, że wprowadził jakiekolwiek zmiany w zakresie prac, a ma taki obowiązek.
Pp potwierdzenie informacji o tym, że zamek na chwilę obecną jest placem budowy zwróciliśmy się do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Działdowie.
— W kwestii i o jego przebiegach nie możemy informować osób innych niż strony. Mogę tylko powiedzieć, że takie postępowanie w nadzorze budowlanym się toczy i tyle mogę powiedzieć. Natomiast o jego przebiegu i wynikach nie mogę informować — powiedział w rozmowie telefonicznej Dariusz Tkaczuk z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.
Więcej w tej sprawie miał do powiedzenia Bartłomiej Skrago, kierownik Wydział ds. Inspekcji Zabytków Archeologicznych oraz Rejestru Zabytków, Dokumentacji Zabytków i Informatyki w Olsztynie.
— To jest świeża sprawa (odbiór remontu zamku przez PINB w Działdowie - red] pojawiła się u nas 5 września w środę. W 2016 roku wojewódzki konserwator zabytków wydał pozwolenie na remont i rewaloryzację zamku krzyżackiego w Działdowie. Chodziło o jego gotycką część — wyjaśnia Bartłomiej Skrago.
Pozwolenie było wydane na konkretny zakres prac, a w związku z tym na konkretne rozwiazania materiałowe i technologiczne wykonania remontu i rewitalizacji gotyckiej części zamku.
— W trakcjie całej inwestycji inwestor (miasto Działdowo — red.] nie informował konserwatora zabytków o jakichkolwiek zmianach, jakie miałby nastąpić w zatwierdzonym projekcie budowlano-remontowym - dodaje Bartłomiej Skrago. — W czwartek 2 sierpnia tego roku, czyli ponad miesiąc temu inwestor przekazał informację, że wszelkie prace zostały zakończone. Nie poinformował nas w międzyczasie o tym, że wprowadził jakiekolwiek zmiany w zakresie prac, a ma taki obowiązek.
Kiedy zbliżał się termin głośno zapowiadanego, uroczystego otwarcia zamku, władze miasta przekazały do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Olsztynie kolejną informację, że Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego nie odebrał inwestycji remontu i rewitalizacji zamku.
Fakt ten potwierdza Bartłomiej Skrago, kierownik Wydział ds. Inspekcji Zabytków Archeologicznych
— Piątego września gmina poinformowała nas, że Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego nie odbieta im tej inwestycji z uwagi na znaczne rozbieżności wynikajace z pozwolenia, a wykonanymi pracami. Inwestor chciał, abyśmy zalegalizowali ten zakres prac. Jednak problem polega na tym, że konserwator zabytków, działając na podstawie ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami oraz kodeksu postępowania administracyjnego, takiej możliwości nie ma, aby po zakończonej inwestycji zmienić pozwolenie na tę inwestycję — rozwiewa wszelkie wątpliwość Skrago.
— Piątego września gmina poinformowała nas, że Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego nie odbieta im tej inwestycji z uwagi na znaczne rozbieżności wynikajace z pozwolenia, a wykonanymi pracami. Inwestor chciał, abyśmy zalegalizowali ten zakres prac. Jednak problem polega na tym, że konserwator zabytków, działając na podstawie ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami oraz kodeksu postępowania administracyjnego, takiej możliwości nie ma, aby po zakończonej inwestycji zmienić pozwolenie na tę inwestycję — rozwiewa wszelkie wątpliwość Skrago.
Kierownik Wydział ds. Inspekcji Zabytków Archeologicznych w Olsztynie podkreślił jak ważną sprawą jest fakt, że inwestor w trakcie wykonywania prac na podstawie pozwolenia miał możliwość o wystąpienia o zmiany w projekcie.
— Na takie zmiany są przewidziane rozwiązania prawne, bardzo często jest tak, że życie pisze scenariusze już w trakcie prac i mogą nastąpic okoliczności, które skutkują tym, że należy wprowadzić zmiany w projekcie — wyjaśnia nasz rozmówca.
Zgodnie z prawem w tym czasie inwestor ma obowiązek informować o zmianach i może wystąpić o zmianę pozwolenia.
— Gdyby przedstawiciele miasta Działdowo poinformowali nas o zmianach, to my byśmy tę sprawę poprowadzili zgodnie z prawem i inwestor dziś nie miałby żadnych problemów. Przez cały okres inwestycji nasz urząd (Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Olsztynie - red.) nie miał żadnych zgłoszeń odnośnie tego, że w pracach remontowych na zamku w Działdowie pojawiają się nowe okoliczności, które wymagają zmiany warunków. Zmiany zostały wprowadzone bez naszej wiedzy, więc są określone jako samowola budowlana. Właśnie na tej podstawie inspektorat budowlany ma poważne problemy z odbiorem takich prac, ponieważ są one niezgodne z pozwoleniem - mówi Bartłomiej Skrago.
I dodaje: - Gdyby to się stało przed informacją o zakończeniu robót, w trakcie prac, wówczas istnieje dużo możliwości, aby zmienić decyzję i wprowadzić korekty. W tej sytuacji, gdy sprawa została zamknięta, a inwestor przesłał nam informację o zakończeniu prac, jesteśmy prawnie zablokowani — dodaje.
Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Olsztynie planuje kontrolę i na tej podstawie rozważy, co będzie dalej ze sprawą "samowolki budowlanej" na zamku w Działdowie.
— Ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami ma cały rozdział dotyczący kar za przeprowadzenie prac niezgodnie z pozwoleniem albo wbrew warunkowm pozwolenia — kończy Bartłomiej Skrago z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Olsztynie.
Do sprawy będziemy wracali.
— Na takie zmiany są przewidziane rozwiązania prawne, bardzo często jest tak, że życie pisze scenariusze już w trakcie prac i mogą nastąpic okoliczności, które skutkują tym, że należy wprowadzić zmiany w projekcie — wyjaśnia nasz rozmówca.
Zgodnie z prawem w tym czasie inwestor ma obowiązek informować o zmianach i może wystąpić o zmianę pozwolenia.
— Gdyby przedstawiciele miasta Działdowo poinformowali nas o zmianach, to my byśmy tę sprawę poprowadzili zgodnie z prawem i inwestor dziś nie miałby żadnych problemów. Przez cały okres inwestycji nasz urząd (Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Olsztynie - red.) nie miał żadnych zgłoszeń odnośnie tego, że w pracach remontowych na zamku w Działdowie pojawiają się nowe okoliczności, które wymagają zmiany warunków. Zmiany zostały wprowadzone bez naszej wiedzy, więc są określone jako samowola budowlana. Właśnie na tej podstawie inspektorat budowlany ma poważne problemy z odbiorem takich prac, ponieważ są one niezgodne z pozwoleniem - mówi Bartłomiej Skrago.
I dodaje: - Gdyby to się stało przed informacją o zakończeniu robót, w trakcie prac, wówczas istnieje dużo możliwości, aby zmienić decyzję i wprowadzić korekty. W tej sytuacji, gdy sprawa została zamknięta, a inwestor przesłał nam informację o zakończeniu prac, jesteśmy prawnie zablokowani — dodaje.
Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Olsztynie planuje kontrolę i na tej podstawie rozważy, co będzie dalej ze sprawą "samowolki budowlanej" na zamku w Działdowie.
— Ustawa o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami ma cały rozdział dotyczący kar za przeprowadzenie prac niezgodnie z pozwoleniem albo wbrew warunkowm pozwolenia — kończy Bartłomiej Skrago z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Olsztynie.
Do sprawy będziemy wracali.
(SZW)
Komentarze (82) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
do "mam pytanie" #2598035 | 79.184.*.* 9 paź 2018 16:31
Jak mu burmistrz pozwoli to wszystko może. Takie czasy.
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz
Mam pytanie #2597727 | 46.170.*.* 9 paź 2018 09:03
czy Radny może być w zarządzie albo pełnić funkcje Prezesa w MKS Dz-wo czy to nie koliduje?
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Co z tym zamkiem? #2597658 | 37.47.*.* 9 paź 2018 07:20
Nasz zamek dalej nie ma odbioru budowlanego! Czas goni czas jak tak dalej to będzie trwać ,będziemy mieli problem z rozliczeniem dotacji unijnej a to grozi katastrofa! Panie Mrowiński co z zamkiem?
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz
do dyrektora muzeum #2597291 | 5.173.*.* 8 paź 2018 18:33
Kogo pan tam zatrudnia w tym muzeum? To jakiś pana znajomy z polecenia? To ma być przewodnik? Żenujący poziom nie wspominając o kulturze osobistej.
Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz
panie burmistrzu Mrowiński #2596878 | 5.173.*.* 8 paź 2018 07:23
Już to pisałam ale powtórzę, sam zamek wygląda na pewno lepiej i cieszy, że można do niego wejść ale ta wystawa niby muzealna to w 90 procentach wstyd i przykład dziadostwa zrobionego na łapu capu, żeby tylko coś było. Nie wstyd panu? A może panu się to podoba? Pytał pan fachowców? Pozdrawiam.
Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)