Napadł na taksówkarza. Grozi mu nawet dożywocie

Przypomnijmy, że 30-latek z powiatu działdowskiego w towarzystwie 32-latka z powiatu płońskiego (obaj w trakcie zdarzenia byli nietrzeźwi) w minioną środę [25 lipca - przyp.red] zamówił kurs z miejscowości Wojnówka (powiat mławski) do Działdowa. Kiedy kierowca taksówki odmówił wykonania zlecenia zatrzymany mieszkaniec naszego powiatu zaczął dusić go linką za szyję. Mężczyzna próbował się ratować - zatrzymał się autem w poprzek drogi - po czym zaczął wzywać pomocy. Wówczas został zraniony nożem. Obaj pasażerowie uciekli z miejsca zdarzenia. 64-letniemu taksówkarzowi nic się nie stało, a jego rany były powierzchowne.

Tylko dzięki szybkiej reakcji mławskiej policji obaj pasażerowie taksówki szybko zostali zatrzymani. 30-latek z powiatu działdowskiego usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa. Dodatkowo na wniosek mławskiej prokuratury sąd orzekł wobec niego tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy.

Według informacji z mławskiej prokuratury zatrzymany nie przyznał się do winy. Z jego relacji wynika, że środowe zdarzenie przebiegało zupełnie inaczej.

Jak się okazuje mieszkaniec powiatu działdowskiego miał wcześniej konflikty z prawem i był już karany. Jest wielokrotnym recydywistą. Grozi mu nawet dożywotnie pozbawienie wolności. Z kolei jego współtowarzysz, 32-latek z powiatu płońskiego w sprawie napadu na taksówkarza występuje tylko jako świadek.

(JS)