Polonia „zgasiła” Płomień, Delfin „pokąsany”

2018-03-28 14:49:00(ost. akt: 2018-03-28 14:40:11)

Autor zdjęcia: Szymon Wyrostek

Piłkarze Polonii Iłowo rozgromili przed własna publicznością Płomień Turznica aż 6:0. Tym samym odnieśli drugie zwycięstwo wiosną. Delfin Rybno przegrał na wyjeździe z Osą Ząbrów 5:1 i w dwóch meczach zdobył zaledwie punkt.
Po meczu z Płomieniem Turznica konto punktowe Polonii zwiększyło się o kolejne trzy oczka. Pierwsza połowa meczu nie zapowiadała wysokiego zwycięstwa. W 20. minucie meczu iłowian na prowadzenie wyprowadził Michał Dunajski. Zawodnik Polonii strzelił bramkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

- Praktycznie cała połowa toczyła się pod nasze dyktando. Goście nie mieli żadnych sytuacji, natomiast my mieliśmy dwie okazje bramkowe – komentuje pierwsza część spotkania Krzysztof Pieckowski, grający trener Polonii Iłowo.
Po zmianie stron gry do głosu doszli goście. Zawodnicy Płomienia przez pierwszy kwadrans drugiej połowy byli dłużej w posiadaniu piłki. Jednak chwilowa przewaga nad iłowianami nie przyniosła gola dla piłkarzy z Turznicy.

Do głosu natomiast doszli gospodarze i zaczęli festiwal bramkowy. Po jednym z kontrataków drugą bramkę dla Polonii zdobył Daniel Kołakowski. Najpierw w sytuacji sam na sam trafił w bramkarza gości, jednak dobitka była już skuteczna. Na 3:0 wynik podwyższył Kamil Kruszyński, który wykorzystał sytuację sam na sam z golkiperem Płomienia. Po stracie trzeciej bramki goście sporadycznie atakowali obronę naszego zespołu. Po ciekawej akcji i wymianie piłki pomiędzy Piotrem Dunajskim, a Michałem Dunajskim padła czwarta bramka dla drużyny z Iłowa.


Następny gol dla gospodarzy był autorstwa Cezarego Pieckowskiego, który wykorzystał dokładne podanie Kamila Kwaśniewskiego. Warto dodać, że wspomniany wcześniej zawodnik wykonał wcześniej dynamiczny rajd prawą strona boiska. Ostatnia bramkę w samej końcówce jak na grającego trenera przystało zdobył Krzysztof Pieckowski.

Trafił on po raz kolejny w swojej karierze do bramki rywali bezpośredni z rzutu wolnego. Piłkarze z Turznicy mieli dwie sytuacje bramkowe, ale ich ie wykorzystali. Najdogodniejsza zakończyła się strzałem, który trafił w poprzeczkę bramki Polonii. Z kolei na wyjeździe porażki 5:1 doznał Delfin Rybno.
Ząbrowie zdecydowanie lepsza okazała się miejscowa Osa. Praktycznie stu procentowa skuteczność gospodarzy, i indywidualne błędy zadecydowały o wysokiej porażce naszej drużyny. Honorową bramkę dla naszego zespołu zdobył Mariusz Szatkiewicz.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5