GDZIE OCZY PONIOSĄ /Mamie/

pójdę sobie gdzie tam bądź
albo najlepiej jak mówiła matka tam
gdzie oczy poniosą

zostawię za sobą
prawdę powiedziawszy nie wiem
co zostawię a co zabiorę ale pójdę sobie
gdzie tam bądź albo najlepiej jak mówiła
matka tam gdzie oczy poniosą

jak już dojdę gdzie bądź
albo najlepiej jak mówiła matka
gdzie oczy przyniosły
odwrócę się i postawię jedną nogę tu
a drugą wyrzucę w tył
by znaleźć się tam skąd przyszedłem
gdzie bądź albo najlepiej jak mówiła
matka tam skąd oczy przyniosły
i w rozkroku z napiętą do granic
wytrzymałości mojością
zastygnę w czasie teraźniejszym

może obrosnę bluszczem tylko
z jednej strony

Benedykt Perzyński

Czytaj e-wydanie ">kliknij