Podziękowanie za „Moją Młyńską”
2016-01-14 11:54:34(ost. akt: 2016-01-14 12:16:39)
Z wielką przyjemnością, ciekawością i nadzieją miłego spędzenia czasu zasiadałam do książki Elżbiety Zakrzewskiej „Moja Młyńska”. I absolutnie nie zawiodłam się, nie mogłam się wprost oderwać od wspomnień Eli.
Ela świetnie powiedziała, że „Każdy z nas ma swoją Młyńską, do której powraca wspomnieniami (…)”, a na pewno Jej Młyńska to magiczne, niezwykłe miejsce. Kiedy czytałam kolejne rozdziały, to właściwie pod wszystkim mogłabym się podpisać, dzięki Eli wracały i moje wspomnienia. Cały czas powtarzałam sobie, czytając – ależ tak faktycznie było, tak się ubieraliśmy, tego słuchaliśmy, mieliśmy takie zabawy, gry, święta. Elu, świetnie o tym piszesz. A już kiedy przypomniałaś grę w podchody, „wypowiadam wojnę”, gry w kapsle, w gumę, to byłam Ci wdzięczna, że odświeżyłaś takie sytuacje i pozwoliłaś wrócić do czasów dzieciństwa.
Młyńska jest sercem wspomnień, swoistym axis mundi, do którego zawsze i zewsząd się powraca, które daje poczucie bezpieczeństwa. Z tego miejsca czyni się wycieczki dalej, na kolejne ulice, do innych miejsc, do nowego świata szkoły, ale tylko tutaj, na Młyńskiej można spokojnie powiedzieć „my, z naszej ulicy”.
Jestem pod wielkim wrażeniem nie tylko ilości zapamiętanych i przywołanych sytuacji, ale również niezwykle komunikatywnego, lekkiego języka, takiej swoistej radości pisania, którą się czuje od pierwszych słów. To również powoduje, że książkę Eli czyta się przysłowiowym jednym tchem.
Chcę jeszcze powiedzieć, że Ela bardzo taktownie i dyskretnie pisze o bohaterach swoich wspomnień, nie podaje nazwisk, możemy się tylko domyślać o kim jest mowa. Elu, dziękuję Ci bardzo za Twoją książkę, za to, że świetnie spędziłam czas, że zatrzymałam się na chwilę i przeniosłam w niezwykłe miejsca, że uroniłam łezkę z tęsknoty za tym co minęło. Janina Dzenis jest poetką i polonistką w LO nr 1 w Działdowie

Chcę jeszcze powiedzieć, że Ela bardzo taktownie i dyskretnie pisze o bohaterach swoich wspomnień, nie podaje nazwisk, możemy się tylko domyślać o kim jest mowa. Elu, dziękuję Ci bardzo za Twoją książkę, za to, że świetnie spędziłam czas, że zatrzymałam się na chwilę i przeniosłam w niezwykłe miejsca, że uroniłam łezkę z tęsknoty za tym co minęło. Janina Dzenis jest poetką i polonistką w LO nr 1 w Działdowie
Janina Dzenis
dzialdowo@gazetaolsztynska.pl
Czytaj e-wydanie
">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz TUTAJ ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez