Osoby oszukujące metodą „na policjanta” znowu atakują

Coraz więcej osób ma świadomość tego, w jaki sposób działają sprawcy oszustw i jak nie stać się ich ofiarą. Przestępcy modyfikują jednak swoje działania.  W ostatnim czasie najpopularniejsze są telefony od oszusta, który usiłował dokonać oszustwa „na policjanta”.

13 października do kilku mieszkańców Działdowa zadzwonił oszust i chcąc wykorzystać zaufanie społeczne do funkcjonariuszy Policji poinformował ich, że jest policjantem i prowadzi działania mające na celu złapanie oszusta, który dzwonił do nich przed chwilą i chciał wyłudzić pieniądze podając się za członka rodziny. Osoby te były na tyle czujne, że o zdarzeniu poinformowały działdowską policję.

Sposób działania sprawców takich oszustw zawsze jest bardzo podobny. Obrazuje to poniższy dialog.

W mieszkaniu starszej osoby dzwoni telefon.
- Halo.
- To ja babciu (wujku, ciociu)….
- Michał?
- Tak, to ja babciu Michał. Potrzebuję pilnie pieniędzy, bo miałem stłuczkę samochodem.

Dzwoniący rozłącza się.

Po chwili dzwoni ponownie. Tym razem osoba przedstawia się jako policjant.

- Nazywam się Kowalski i jestem policjantem z Komendy Policji w … Wiem, że przed chwilą dzwonił do Pani oszust i próbował wyłudzić pieniądze. Ja prowadzę działania mające na celu złapanie oszusta i proszę panią o współpracę. Zastawimy na tego oszusta zasadzkę (pułapkę). Proszę wypłacić z banku pieniądze (pada kwota pieniędzy) i zanieść we wskazane przeze mnie miejsce. Proszę nikogo nie informować o tej rozmowie, nie rozmawiać z nikim z rodziny i nikogo nie informować o wyjściu do banku i wypłacie pieniędzy.
- Proszę nie informować policji z Działdowa o tej rozmowie. Proszę nie rozłączać się i być cały czas pod telefonem i postępować dokładnie według moich wskazówek, a złapiemy oszusta.

Oszust „policjant” prowadzi cały czas rozmowę z nami i nie pozwala rozłączyć się. Podaje dokładne instrukcje, jak mamy postępować i co robić. Kiedy już ma pewność, że wypłaciliśmy pieniądze i zostawiliśmy we wskazanym miejscu, karze nam się oddalić i nikomu nie mówić o całym zdarzeniu. Po czym znika.

Zwróćmy uwagę, że rozmowa zawsze prowadzona jest w taki sposób, aby oszukiwana osoba uwierzyła, że rozmawia z kimś zaufanym – policjantem, członkiem rodziny i sama wymieniła jego imię oraz inne dane, pozwalające przestępcom wiarygodnie pokierować dalszą rozmową.
Jak nie trudno się domyślić, gdy odbierze od babci pieniądze słuch po nim zaginie.
W innej sytuacji, oszust dzwoni do starszej osoby, podając się za członka jej rodziny, który miał wypadek i potrzebuje pomocy. Rzekomo twierdząc, że popełniła ona przestępstwo i aby uniknęła odpowiedzialności, prosi starszą osobę o przekazanie lub przelanie na konto pieniędzy.

Coraz mniej osób daje się oszukać, co nie oznacza, że nie należy nadal być czujnym. Wręcz przeciwnie. Z uwagi na coraz to nowsze modyfikacje tej metody i bujną wyobraźnię oszustów, trzeba być niezwykle ostrożnym w kontaktach telefonicznych, gdyż nigdy niewiadomo, jaki chwyt tym razem może zastosować „wnuczek”.

Pamiętajmy!
Sposobów na takie i podobne oszustwa jest coraz więcej i wciąż przestępcy je modyfikują. Przede wszystkim należy zachować ostrożność – jeśli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie.

Nie wypłacajmy z banku oszczędności! W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o podanie komórkowego numeru telefonu i przekazanie pieniędzy nieznanej osobie, pozostawienie we wskazanym miejscu ani przelaniu gotówki na konto.

W momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon za policjanta – zakończmy rozmowę telefoniczną! Nie wdawajmy się w rozmowę z oszustem. Jeżeli nie wiemy, jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z rodziny i natychmiast powiadamiajmy o sprawie policjantów. W ten sposób unikniemy utraty oszczędności.
Apelujemy też do osób, które opiekują się swoimi rodzicami, dziadkami, o to, by mówili im o takiej możliwości zaistnienia oszustwa. Chodzi o to, by sytuacja, z którą się spotkają nie była dla nich nowa. Wtedy ta metoda nie zadziała.
Apelujemy również do pracowników banku i placówek bankowych o ostrożność i czujność, zwłaszcza w sytuacji, gdy przychodzi osoba w podeszłym wieku i prosi o wypłacenie dużej sumy pieniędzy.

W przypadku obaw i podejrzeń co do próby dokonania przestępstwa natychmiast powiadommy najbliższą jednostkę policji dzwoniąc pod numer alarmowy 997 lub 112. Rozsądek i rozwaga w tym przypadku z pewnością uchronią nas przed staniem się ofiarą naciągaczy.

Pamiętajmy też o tym, by stale uczulać starszych członków naszych rodzin na tego rodzaju oszustwa. Dzięki takiej rozmowie nasi bliscy będą z pewnością czujni i nie dadzą się „nabrać” na działania przestępców.

Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna