Mieszkańcy Koszelew protestują przeciwko budowie biogazowni

2025-02-20 11:22:56(ost. akt: 2025-02-21 01:36:25)

Autor zdjęcia: SK

20 lutego, wczesnym rankiem w Koszelewach odbył się protest przeciwko planowanej budowie biogazowni rolniczej. Na spotkanie, które odbyło się przed kościołem, przybyło wielu mieszkańców, w tym rolnicy, przedsiębiorcy oraz samorządowcy. Organizatorzy wyrazili sprzeciw wobec inwestycji, wskazując na jej potencjalne zagrożenia dla lokalnej społeczności i środowiska.
Protest został zainicjowany przez Karola Danielskiego, mieszkańca Koszelew. Jego zdaniem brak jasnych informacji na temat rodzaju paliwa, które ma być wykorzystywane w biogazowni, rodzi poważne obawy o jakość życia w regionie. Wśród możliwych surowców wymienia się kiszonkę kukurydzianą, gnojowicę, odpady spożywcze oraz odpady z ubojni – substancje, które mogą generować uciążliwe zapachy i przyciągać gryzonie oraz ptactwo.

– Nie chcemy, by Koszelewy stały się miejscem, gdzie będą składowane odpady o nieznanym składzie i pochodzeniu. Tego typu inwestycje muszą być dokładnie przeanalizowane i konsultowane z mieszkańcami, a tutaj takich konsultacji nie było – mówił podczas protestu Danielski.

Obrazek w tresci

W czasie zgromadzenia radny gminy Rybno oraz sołtys Koszelew Dariusz Tara zbierał podpisy pod oficjalnym protestem przeciwko inwestycji. Dokument zostanie w najbliższych dniach złożony w Urzędzie Gminy Rybno, wcześniej podobny protest złożył we własnym imieniu.

– Nie jesteśmy przeciwni odnawialnym źródłom energii, ale sposób, w jaki próbuje się nam narzucić tę inwestycję, budzi wiele wątpliwości. Mieszkańcy mają prawo wiedzieć, co będzie działo się w ich sąsiedztwie i jakie mogą być skutki tej inwestycji. Jesteśmy przeciwko budowy biogazowi w naszej miejscowości – mówił Tara.

Obrazek w tresci

Na proteście obecni byli również mieszkańcy pobliskich miejscowości, w tym Gralewa Stacji i Żabin. W geście solidarności przybył także wójt gminy Płośnica, Michał Breski, który wyraził swoje poparcie dla protestujących.

– Koszelewy nie są osamotnione w tej walce. Tego typu inwestycje powinny być szczegółowo analizowane pod kątem wpływu na środowisko i życie mieszkańców. Mamy do czynienia z decyzją, która może zmienić życie wielu rodzin, dlatego warto podejść do niej z należytą rozwagą – podkreślił Breski.

Mieszkańcy obawiają się nie tylko odorów i wzmożonego ruchu ciężarówek dostarczających surowce do biogazowni, ale także ryzyka skażenia gleby i wód gruntowych. Biogazownie, które nie są odpowiednio nadzorowane, mogą stanowić także zagrożenie wybuchowe – alarmują protestujący.

Planowana inwestycja ma powstać na działce nr 427/7, w odległości zaledwie 0,8 km od centrum Koszelew, 1,6 km od Gralewa, 2,8 km od Żabin i 5,1 km od Płośnicy. Jak podkreślają mieszkańcy, jej bliskość do terenów zamieszkałych może obniżyć wartość nieruchomości oraz wpłynąć na warunki życia w całej okolicy.

Obrazek w tresci

Mieszkańcy Koszelew i okolicznych miejscowości zapowiadają, że nie ustąpią w walce o zablokowanie inwestycji. Po złożeniu protestu w urzędzie gminy liczą na rzetelną analizę sprawy oraz otwartą debatę na temat przyszłości biogazowi. Spotkanie w tej sprawie odbędzie się również 28 lutego, podczas zebrania wiejskiego organizowanego przez sołtysa Tarę.

Czy ich głos zostanie wysłuchany? To pokażą najbliższe tygodnie. Tymczasem protestujący nie zamierzają odpuszczać i zapowiadają dalsze działania na rzecz ochrony swojego środowiska.

Sylwester Kasprowicz

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B