Najważniejsza jest pamięć
2025-01-20 12:22:26(ost. akt: 2025-01-20 12:24:00)
— Na ziemi działdowskiej ciężar historii naznaczonej męczeństwem naszych rodaków, przytłacza — powiedział marszałek województwa Marcin Kuchciński podczas sobotnich obchodów Dnia Pamięci Ofiar Obu Totalitaryzmów na Warmii i Mazurach w Działdowie.
W Działdowie odbyły się w sobotę obchody ustanowionego przez sejmik wojewódzki święta — Dnia Pamięci Ofiar Obu Totalitaryzmów na Warmii i Mazurach. Obchody celebrowano na terenie dawnego obozu KL Soldau.
Uczczono ofiary obu totalitaryzmów – niemieckiego nazizmu i sowieckiego komunizmu w latach 1939-1956 na Warmii i Mazurach. Uroczystości rozpoczęła msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem biskupa diecezji płockiej Szymona Stułkowskiego w kościele p.w. św. Katarzyny Aleksandryjskiej i Błogosławionych Męczenników abp. Antoniego Juliana Nowowiejskiego i bp. Leona Wetmańskiego.
— Oddajemy hołd wszystkim, którzy zmarli w wyniku tortur, katorżniczej pracy, głodu, chorób, nieludzkich warunków przetrzymywania i transportowania. Wszystkim im należy się pamięć — powiedział marszałek Marcin Kuchciński, który przypomniał, że Dzień Pamięci Ofiar Obu Totalitaryzmów na Warmii i Mazurach został ustanowiony przed pięcioma laty decyzją sejmiku regionu po to, by oddawać hołd ludziom, którzy w latach 1939-56 oddali życie na skutek działań nazistów i komunistów.
Obchody tego dnia celebrowane są w Działdowie, bo - jak zaznaczył Kuchciński - "na ziemi działdowskiej ciężar historii naznaczonej męczeństwem naszych rodaków, przytłacza".
W Działdowie zimą 1939 roku, na terenie byłych koszar wojskowych, hitlerowcy utworzyli obóz zagłady KL Soldau, który stał się ważnym ogniwem w niemieckim systemie terroru na dzisiejszych ziemiach Polski północnej. Prawdziwej liczby ofiar tego miejsca nie ustalono — oficjalne dane mówią o 3 tys. ofiar ale historycy szacują, że mogło być ich nawet 30 tys. Z dostępnych informacji wynika, że kilkanaście tysięcy ludzi zostało zamordowanych, w tym 88 polskich duchownych z diecezji chełmińskiej, płockiej i łomżyńskiej.
W 2022 roku IPN poinformował o odnalezieniu w lesie we wsi Białuty jamy grobowej, w której znajdowało się 17 ton ludzkich prochów - wszystko wskazuje na to, że były to ofiary obozu w Działdowie. Masowych egzekucji w okolicach Działdowa dokonywano także pod Komornikami, Białutami, Burszem czy Dwukołami.
W styczniu 1945 roku do Działdowa wkroczyła Armia Czerwona, a teren obozu do października tamtego roku pełnił funkcję Nakazowo-Rozdzielczego Obozu NKWD, skąd więzionych tam ludzi wywożono do łagrów w głębi ZSRS. Wielu już stamtąd nie powróciło.
— Składanie wieńców pod pomnikami, uroczyste nabożeństwa, to ważne elementy uczczenia ofiar. Jednak najważniejsza jest pamięć — podsumował sobotnie uroczystości Kuchciński mówiąc, że tym kierowano się ustanawiając w regionie tego typu święto.
Ważnym punktem uroczystości Uroczystości Apel Pamięci zakończony salwą honorową.
PAP, KS
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez