W lesie ludzi zastąpiła sztuczna inteligencja

2024-07-04 10:25:00(ost. akt: 2024-06-26 15:05:53)

Autor zdjęcia: Anna Paprocka/Nadleśnictwo Stare Jabłonki

W części nadleśnictw podlegających Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie pożarów szukają kamery, a obraz z nich analizują nie ludzie, ale sztuczna inteligencja.
Dostrzegalnie przeciwpożarowe w lasach są wysokie wieże, sięgające ponad korony drzew. Każdego dnia wspinają się na nie dyżurni, którzy przez lornetki obserwują, czy nie pali się las.
W 32 nadleśnictwach, które podlegają Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie, jest w sumie 40 takich dostrzegalni. Rzecznik prasowy RDLP w Olsztynie Adam Pietrzak poinformował, że w 26 dostrzegalniach dyżurnych zastąpiły kamery. — Monitorują na bieżąco to, co widać z dostrzegalni, a sztuczna inteligencja analizuje rejestrowany przez nie obraz pod kątem tego, czy jest gdzieś pożar, czy nie — powiedział.
Leśnicy zachęcają miłośników lasów do zainstalowania aplikacji, która na podstawie monitoringu z dostrzegalni i analiz sztucznej inteligencji będzie im wysyłać alerty w razie pożaru. Aplikacja działa od kilku dni.
— Mamy nadzieję, że miłośnicy lasów pomogą nam w razie potrzeby zweryfikować, czy to, co zostało przez sztuczną inteligencję zakwalifikowane jako pożar lasu, rzeczywiście jest pożarem — wskazał Pietrzak.
Leśnicy monitoring przy pomocy sztucznej inteligencji traktują pilotażowo. Działa on na tyle zadowalająco, że zamontowanie kamer jest planowane w kolejnych dostrzegalniach.
— W najbliższych 2-3 latach chcemy mieć we wszystkich dostrzegalniach kamery i sztuczną inteligencję — przyznał Pietrzak.

PAP/red.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5