Targi ogrodnicze to strzał w dziesiątkę

Odwiedzający chętnie zaopatrywali się w sadzonki roślin, kwiatów, drzewa i krzewy owocowe oraz ozdobne, narzędzia, nasiona, czy nawozy. W Stodole królowała dobra, lokalna żywność (jabłka, gruszki, ziemniaki, ryby, mięsa i wędliny, chleby, miody, ciasta). Trzon wystawiających się stanowili przedsiębiorcy z gminy Dywity.

Jacek Szydło, wójt Gminy Dywity podkreśla, że wiosenne targi ogrodnicze to pierwszy krok, który ma wydobyć pełny potencjał zrewitalizowanej Stodoły.
- Chcemy pokazać, że nasze targowisko to nie tylko znakomita lokalna żywność – mówi wójt Jacek Szydło. - Rozszerzamy ofertę handlową i wystawienniczą. Zależy nam na ożywieniu Stodoły w Dywitach.

Choć pogoda mocno dała się we znaki, to frekwencja na targach była znakomita. W ciągu kilku godzin przez Stodołę i jej okolice przewinęło się około tysiąca osób.
- Kupiłam trzy jabłonie i zaraz jadę je sadzić w ogrodzie – mówi Beata Zaborowska, mieszkanka Dywit. - Pomysł z wiosennymi targami uważam za trafiony.
To były pierwsze targi, ale na pewno nie ostatnie! Urząd Gminy w Dywitach zachęcony pozytywnymi opiniami mieszkańców i wystawców planuje wstępnie kolejną ogrodniczą imprezę w maju (po tzw. „zimnej Zośce”).

- Kolejne targi powinny się odbyć między 10 a 20 maja – podpowiada Lucyna Chmielewska, właścicielka gospodarstwa ogrodniczego w Różnowie. - Ludzie zaczynają wtedy sadzić warzywa i rośliny do gruntu. To idealny moment na ogrodnicze wydarzenie.

O szczegółach i terminie kolejnych targów UG Dywity wkrótce poinformuje mieszkańców. Organizatorem minitargów była Gmina Dywity, a partnerami: JanSad Gospodarstwo Szkółkarsko-Sadownicze z Sętala, Agro Helena Dywity, Gospodarstwo Ogrodnicze Chmielewscy z Różnowa, Zieleń Warmińska z Olsztyna, Centrum Ogrodnicze Zieleń-Bogusławscy z Olsztyna i Nadleśnictwo Kudypy.

***