Ze względu na smaczne jedzenie można się tam wybrać. Ale zachowanie właściciela było tragiczne. Jako że pochodzę także z południa, trzymam kciuki za byłą żonę. Piękna kobieta i napewno ułoży sobie jeszcze życie. Szkoda, że zawiść i rywalizacja braci tak mocno zmieniła życie rodziny. Chyba ich nie odwiedzę w Olsztynie mamy także dobre restauracje. Niemiła atmosfera i cwaniactwo tego jegomościa niech tam zostanie. Smacznego.
Kuchnia dobra tylko dzięki mamie kobita spoko, brat zrobił bardzo dobrze a ten szczaw chciał mieć udziały dlaczego. Żona poprostu świetna super kobietka. Psełdo właściciel do wymiany a ta statystka fryzjerka na zmywaku tylko tam się nadaje.
Ale nie ma co po pisał się mami synuś brak słów i jak tam zajechac na pyszne flaki czy białą kiełbaskę dam sobie na luz .Obejdę się bo jak trafię na zły dzień Arka to dopiero !
Wszystko Ok. oprócz tego kolesia niby właściciela. Iwona ok
Mnie zastanawia skąd Geslerowa wiedziała o właścicielu Arku.Zauważcie że od samego początku traktowała go oschle- nie podała mu ręki i była dla niego od początku nie miła tak jak by już go wcześniej znała.Czyżby zrobiła przed przyjazdem wywiad środowiskowy? Po za tym w programie po 2 dniach miała gotowy portret psychologiczny człowieka mówiąc jaki to ciężki człowiek itd. Wydaje mi się że cała jej rewolucja skupiła się na człowieku a nie na lokalu.Powiesiła pare szmatek,zmieniła szyld ot co.Wracając do właściciela Arka powinien obejrzeć wnikliwiej poprzednie odcinki i się przygotować że będzie grzebała w prywacie.Nie potrzebnie jego nowa partnerka pokazywała się w lokalu.Ale to tylko moje prywatne zdanie.
Mam nadzieję żę ten mężuś sobie poczyta komentarze tu i tam,dostanie olśnienia odstawi tą panienkę i zajmie się żoną i dziećmi...Pani Iwonko jest pani wspaniałą kobietą,a on nie jest Pani wart!!!!
Popieram w calej roziągłości przedmówców - Areczka trzeba sie pozbyć z restauracji, aby mogla osiągnąć sukces - może otworzy ZAKŁAD FRYZJERKI ze swoją konkubiną. Nie wiem czy obroni się Bar FAMILIJNY, jak będzie w nim synuś marnotrawny, na którego patrzeć nie będą mogli goście!!!! Pani Marianno, żeby Pani wysiłki nie poszly na marne, może warto przemyśleć oddanie restauracji pod opieke wnukom i jej mamie Pani Iwonie??? Wtedy będzie prawidzie FANILIJNY i liczba gości napewno się zwiększy !!!! Pani Iwonko - trzymam za Panią kciuki ... powodzenia :)
a to jest idealny pomysł wykopać Areczka i kochanice a lokal przekazać p . Iwonie
Czemu wy tak tą fryzjerkę obmawiacie? Jest to bardzo fajna kobietka i przede wszystkim bardzo dobra fryzjerka. A przez taki program tylko nie potrzebnie zostaje obgadana i zwyzywana. A to że małżeństwo Iwony i Arka się rozpadło to przykro ale mało to takich sytuacji jest? I oni już 3 lata ze sobą nie są więc logiczne że każdy chce życie od nowa zacząć.
program super ten bar tez ok tylko ten wlasciciel on nie ma zielonego pojecia i ma 30 pare lat a cale zycie niby spedzil pracujac dla tego lokalu CHŁOPIE zajmij sie ta swoja kochanica z Dżwierzut bo on nie wart przy twojej byłej żonie postac i szkoda twojej mamy tez mi a ze twój brat osignoł sukces to tylko jedna tajemnica w tym jest taka ze jest odpowiedzialny i nie traktuje gosci ani pracowników jak Ty on ma szacunek do każdego i ten bar powinna prowadzic pani Iwona
Szacunek dla pani Marianny i Iwony,jesteście Wielkie...pana Arka nie chciałbym oglądac jak będę w Barze na obiedzie...
Byłem w tym barze chwile po kuchennych rewolucjach. Obiad smakował, wystrój zdecydowanie lepszy od poprzedniego. Polecam . Natomiast w sprawy rodzinne nie ma co się mieszać. Wydaje mi się, ze przychodzimy tam dobrze zjeśc, a nie rozmyślać, czy akurat sie ktoś z kimś nie pokłócił ?! Na koniec dodam, ze wielki szacunek i podziw dla Pani Iwonki! Pozdrawiam
Oglądałam ,widziałam wszystko pięknie ,ale pan Arek gbór,samolub nie daj Boże takiego szefa o mężu nie wspomnę pani Iwono wyrazy podziwu,rozumiem; pani po prostu kocha swoje dzieci,przyjaciółka szefa;jeszcze nie wie co ją czeka mam nadzieje ze po tym programie coś do niej dotrze .
Dlaczego w nas ludziach tyle jadu. Nie znamy nowej kobiety Pana Arka. Żal mi jest Pani Iwony, ale widać chce pracować w tym barze i nie przeszkadza jej inna kobieta. Jestem pełna podziwu dla całej załogi. Ciekawa jestem kto byłby taki odważny i przed kamerami mówił o swojej rodzinie i problemach.
jest wiele osób które znają Ankę nie umiała ogarnąć swojego życia a teraz jeszcze niszczy czyjeś tylko patrzeć kiedy jej się znudzi kopnie go w tyłek albo znajdzie sobie kolejnego kochanka tak jak było to w trakcie jej małżeństwa miała super męża i ma wspaniałe dzieci ale jej było mało i znalazła kochanka który ją pogonił bo wybrał żonę wieśniara z Dźwieżut
nie wiem , nie wtrącam się w cudze życie, ale jedzenie jak udowodniła pani Magda jest super, najlepsze w całym regionie, bo takie jak u mamy, kto zaprzeczy?
Jak dla mnie to takie rozstrząsanie spraw osobistych na cały kraj było żenujące. Telenowela normalnie. A kolejna żenada to tutejsze obrażanie poszczególnych osób. Ktoś tu napisał że Gesslerowa miała portret psychologiczny tego typa po 2 dniach. Z tego co tutaj czytam to większość ma portrety bohaterów po 40 minutach programu.