Piekiełko Ani czeka na plażowiczów

2009-07-23 00:00:00

Władze miejskie dokonały uroczystego otwarcia kąpieliska miejskiego. Popularne miejsce wypoczynku nosi dosyć ciekawą nazwę - „Piekiełko Ani”.

Braniewianie przez wiele lat nie mieli żadnego kąpieliska. Wprawdzie kilka lat temu tłumnie wypoczywali koło przepławki, jednak z czasem to kąpielisko zlikwidowano. Aby wypocząć nad wodą, musieli wyjeżdżać z Braniewa lub pójść nad rzekę Pasłękę. 
Sytuacja zmieniła się jednak w ubiegłym roku, gdy rozpoczęto tworzenie niestrzeżonego kąpieliska miejskiego.  W tym roku inwestycję dokończono i 22 lipca burmistrz Henryk Mroziński wraz z współtwórcami inwestycji przecięli wstęgę. 
Nim wydano zezwolenie na kąpiel, trzykrotnie przeprowadzono badanie wody. Za pierwszym razem nie odpowiadała ona wymogom. Kolejne wykazały już, że woda nadaje się do kąpieli. Średnia głębokość zbiornika wynosi 170 cm, a maksymalna to 3 metry. Bojami zaznaczono teren przeznaczony dla dzieci - tam woda sięga 130 cm.Część dna w zbiorniku pokryta jest geowłókniną i piaskiem. Dodatkowymi atrakcjami dla miłośników pływania są pomost oraz wysepka. Przy plaży znajduje się boisko do siatkówki, sklepik oraz parking. 
Kąpielisko jest niestrzeżone. Koszt jego utworzenia to 150 tys. zł. O popularności tego miejsca świadczy fakt, że w dni słoneczne jest tam dosyć tłoczno.
— Na dnie jest za dużo mułu i ostrych kamieni. W wodzie są też pijawki. Powinni dodatkowo zrobić kładkę na większej głębokości. Poza tymi szczegółami jest tutaj bardzo fajnie i przyjemnie — mówi Patrycja Komorowska.

Uwaga! To jest archiwalny artykuł. Może zawierać niaktualne informacje.
Tagi: aa
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5