W ubiegłym roku Kusiński był brązowym medalistą Mistrzostw Polski juniorów, w wadze 91 kg. W tym roku poprzeczka została zawieszona wyżej. Rywale byli nie tylko bardziej doświadczeni, ale też Kusiński boksował w wadze 81 kg. Aby stanąć na podium braniewianin musiał stoczyć aż 4 walki. W eliminacyjnej jego przeciwnikiem był Bartosz Beim z Astorii Bydgoszcz. W tym pojedynku od pierwszego gongu zarysowała się przewaga braniewianina. Już w drugim starciu bydgoszczanin był liczony i za chwilę na znak poddania z rąk sekundanta Astorii na ring został rzucony ręcznik. W ćwierćfinale Kusiński rywalizował z Tomaszem Gromadzkim z 06 Kleofas Katowice. Walka była bez historii o czym świadczy punktacja 18:9 dla pięściarza Zatoki. W półfinale przeciwnikiem braniewianina był Dawid Deik z PKB Poznań, z którym Kusiński niedawno przegrał stosunkiem głosów 1:2 w Grand Prix Polski. Jego obawy na szczęście okazały się płonne. W rewanżu Kusiński wygrał 17:7. W finale zmierzył się z Dawidem Sławińskim z Cristalu Białystok, zawodnikiem starszym o rok, który w swojej karierze stoczył 105 walk. Rutyna i doświadczenie wzięły tym razem górę i to właśnie Sławińskiemu arbiter po ostatnim gongu podniósł rękę do góry. — Jestem zadowolony z występu Pawła i srebrnego medalu — mówi trener Brochocki. —  Mój podopieczny przegrał z rywalem, który w tak młodym wieku już z niejednego pieca jadł chleb. Kusiński wśród młodzieżowców będzie walczyl jeszcze rok i ma szansę na wyższy stopień na podium. Ważne jest, że Paweł pnie się w górę w pięściarskiej karierze. Sukces jest tym większy, że o takich warunkach uprawiania boksu w innych klubach to my możemy sobie tylko pomarzyć. Obejrzyj walkęNa stronie http://www.youtube.com/watch?v=jWs0qhsB324 są wszystkie filmy z walk Pawła Kusińskiego.