Lapidarium Miejskie w Braniewie przeszło kolejny etap rozbudowy

Dziewiętnasto- i dwudziestowieczne płyty nagrobne pochodzące z kilku okolicznych cmentarzy — to one tworzą miejskie lapidarium, którego powstanie Towarzystwo Miłośników Braniewa planowało od 20 lat. Wreszcie się udało — w listopadzie tamtego roku.

— Cmentarze są świadectwem dziedziczonej z pokolenia na pokolenie pamięci o byłych mieszkańcach, a także dowodem uszanowania dla zmarłych mieszkańców miejscowej społeczności. Powstałe lapidarium poświęcone jest pamięci byłych mieszkańców Braniewa, obywateli różnych narodowości, członków wielu grup wyznaniowych, którzy w przeszłości budowali wspaniałą historię naszego ukochanego miasta — mówił wówczas prezes Towarzystwa Miłośników Braniewa Zbigniew Kędziora.

W minionym tygodniu nastąpił kolejny etap rozbudowy Lapidarium Miejskiego w Braniewie.

— Od chwili powstania lapidarium w trakcie drugiego etapu rozbudowy (w okresie wiosenno-letnim) zamontowano sześć kolejnych płyt nagrobnych, a w 14 października zostało umieszczonych w lapidarium pięć nagrobków i jeden krzyż. Dwie płyty nagrobne pochodzą z cmentarza św. Magdaleny w Braniewie (ul. Morska), jeden z byłego cmentarza św. Katarzyny (ul. Sikorskiego), fragment płyty nagrobnej z cmentarza ewangelickiego — z kwatery wojskowej (ul. 9 maja), oraz żeliwny krzyż nagrobny z Gronówka. Prace realizowane były przez Rejonowy Związek Spółek Wodnych w Braniewie — informuje Towarzystwo Miłośników Braniewa.

I przypomina: — Koszty związane z powstaniem i funkcjonowaniem lapidarium sfinansowane były przede wszystkim ze środków Towarzystwa Miłośników Braniewa, Stowarzyszenia Byłych Mieszkańców Braniewa, Rejonowego Związku Spółek Wodnych oraz Urzędu Miasta w Braniewie. Ponadto wsparły nas też osoby prywatne m.in. Lucjan Gursztyn i Roman Gałan.
— Wszystkim serdecznie dziękujemy za wykazaną nam pomoc — przekazuje TMB.

Lapidarium Miejskie w Braniewie to miejsce wyjątkowe i szczególna lekcja dla ludzi młodych.
— To oni przejmą w przyszłości pałeczkę w działaniach mających na celu kultywowanie miejsc pochówków niemych świadków historii. Pamiętajmy o pomnikach przeszłości, które dziś są naszym wspólnym dziedzictwem — o rozrzuconych po Polsce zaniedbanych cmentarzach — żydowskich, rosyjskich, ukraińskich, niemieckich i innych, o opuszczonych synagogach i cerkwiach. Nie pozwólmy zniknąć z powierzchni ziemi tym znakom życia i wiary — apeluje prezes TMB.