Braniewskie Morsy podtrzymują tradycje [ZDJĘCIA]

2021-06-28 14:25:37(ost. akt: 2021-06-28 14:28:36)
Panie miały na sobie odświętne stroje, a ich głowy zdobiły własnoręcznie wykonane wianki

Panie miały na sobie odświętne stroje, a ich głowy zdobiły własnoręcznie wykonane wianki

Autor zdjęcia: Braniewskie Morsy

Braniewskie Morsy zorganizowały w minioną sobotę wydarzenie, będące nie tylko okazją do przemiłego spotkania w sympatycznej atmosferze, ale i przypomnieniem słowiańskich tradycji.
Miłośniczki lodowych kąpieli na terenie kąpieliska miejskiego w Braniewie pojawiły się w odświętnych strojach, a ich głowy zdobiły ręcznie wykonane z przepięknych kwiatów wianki. Sobotnie spotkanie było otwarte dla wszystkich mieszkańców i mieszkanek Braniewa, a cały wieczór upłynął niezwykle miło. Urozmaicały go dźwięki muzyki i wspólne śpiewanie przy ognisku, a o poczęstunek zatroszczyła się Piekarnia Warmińska.

Impreza nawiązywała do słowiańskiego święta zwanego Nocą Kupały i Nocy Świętojańskiej, zwanej inaczej Wigilią św. Jana.


Skąd wywodzi się tradycja wykonywania wianków? Kiedyś Noc Kupały była nocą łączenia się w pary. W przeszłości kobiety plotły wianki z kwiatów i magicznych ziół, które następnie, podczas ceremonii związanej ze śpiewem i tańcem, powierzały wodom rzek i strumieni. Wianki z wody wyłapywali chłopcy, którzy następnie próbowali zidentyfikować właścicielkę wyłowionej ozdoby.

— Nasze spotkanie było bardzo udane — stwierdza prezes Braniewskich Morsów Wacław Reginis. — Panie wyglądały przepięknie, a wykonane przez nie wianki prezentowały się cudownie. Wszystkim nam towarzyszyły wyśmienite humory, a pogoda dopisywała. Nie obyło się bez ogniska, pieczenia kiełbasek, wspólnych tańców i śpiewów. O słodki poczęstunek zatroszczyła się Piekarnia Warmińska, za co wszystkie nasze morsy są bardzo wdzięczne — mówi pan Wacław.


2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B