Braniewskie Morsy zwiedzały Litwę

2020-02-02 11:30:24(ost. akt: 2020-02-02 11:33:29)

Autor zdjęcia: Braniewskie Morsy

Grupa 29 Braniewskich Morsów udała się na wycieczkę na Litwę. Była to podróż pełna atrakcji. Zachwyceni krajem uczestnicy wycieczki już dziś zapewniają, że za rok wrócą do tych cudownych miejsc. Dla niektórych była to też podróż sentymentalna.
- Litwa to kraj sąsiadujący z naszym krajem. Dla niewielu z nas jest celem wakacyjnych wojaży. Grupa braniewskich morsów odwiedziła niedawno ten kraj i możemy powiedzieć, że Litwa naprawdę pozytywnie nas zaskoczyła - mówi Wacław Reginis prezes Braniewskich Morsów.

Litwa to piękny kraj, w którym natura gra pierwsze skrzypce. Nieskazitelne lasy, lśniące wody rzek i jezior czy obiekty będące na liście UNESCO to tylko niektóre z powodów, dla których warto tam przyjechać.

Grupa Braniewskich Morsów udała się na wycieczkę na Litwę wieczorem w piątek, 17 stycznia. Wcześnie rano znaleźli się w Trokach. Zmęczeni podróżą, ale szczęśliwi. Mieli przed sobą 3 dni pobytu w kraju szczególnie im bliskim. Zwiedzili Troki i udali się do Wilna. Piękno tego miejsca zachwyciło wszystkich wycieczkowiczów. Z zapartym tchem zwiedzali Wilno.
- Znaliśmy plan naszego pobytu. Każdy dzień zapowiadał nową przygodę: odkrywanie urokliwych miejsc, poznawanie wspólnych kart historii, ale również tych bliskich tylko Litwinom - opowiadają wycieczkowicze.- To co zobaczyliśmy przerosło nasze oczekiwanie. Litwa jest pięknym krajem z mnóstwem pięknych zabytków. Odwiedziliśmy cmentarz na Rossie, zapaliliśmy znicze na grobie gdzie pochowana jest Maria Piłsudska oraz serce jej syna – Marszałka Józefa Piłsudskiego.

Obrazek w tresci

Po całodziennym atrakcjach udali się do Ośrodka Sportowo-Wypoczynkowego w okolicach miejscowości Święciany. Po zakwaterowaniu i posiłku przyszedł czas na imprezę.
Kilka osób skorzystało z bali i kąpieli w pobliskiej rzece. Kolejne dni również były pełne atrakcji. Braniewiacy zwiedzili dom, w którym mieszkał Marszałek Piłsudski, kosciół, w którym był ochrzczony, wieżę widokową i wiele innych niezwykłych miejsc.

Obrazek w tresci

- Litwa z pewnością ma swój niesamowity klimat. Czuliśmy, że ta wycieczka to będzie wyjątkowy czas - czas poszukiwania polskich korzeni, śladów naszych wieszczów i historycznej przeszłości - mówi pan Wacław. - Byliśmy ciekawi tego kraju. Dla mnie i żony było to też niezwykłe przeżycie... Po 40 latach spotkaliśmy się z kuzynem Zenonem Zienkiewiczem. Nasza rodzina pochodzi właśnie z Litwy. Większość przeprowadziła się do Polski. Zenek i jego rodzina została na Litwie. Był to czas wzruszeń i wspomnień.

Braniewskie Morsy już podczas podróży powrotnej zapewniały, że za rok wrócą znów na Litwę.

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Maro #2860901 | 37.8.*.* 2 lut 2020 19:48

    A kogo to obchodzi? Wiadomość dnia...

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5