Strażacy pamiętają o powstańcach

1 sierpnia 1944 roku na terenie okupowanej przez niemieckie wojsko Warszawy wybuchło powstanie, które trwało 63 dni, choć plan zakładał, że potrwa jedynie kilka. Rozkaz do rozpoczęcia walk wydał 31 lipca 1944 roku dowódca Armii Krajowej gen. Tadeusz Komorowski „Bór”. Na wieść o wybuchu powstania Heinrich Himmler wydał rozkaz o zrównaniu Warszawy z ziemią. Przez cały okres trwania powstania walki były krwawe i zacięte. W nocy z 2 na 3 października 1944 roku w Ożarowie pod Warszawą przedstawiciele Armii Krajowej: płk Kazimierz Iranka-Osmecki i ppłk Zygmunt Dobrowolski podpisali układ o zaprzestaniu walk. Ze strony niemieckiej dokument ten podpisał gen. Erich von dem Bach. Szacuje się, że w czasie Powstania Warszawskiego zginęło ok 16 tys. powstańców i od 150 do 180 tys. cywili.

W czwartek 1 sierpnia przypadła 75. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Po raz kolejny w Warszawie i wielu miastach w całej Polsce o godz. 17.00 odezwały się syreny alarmowe, odezwały się dzwony kościołów i zatrzymał się ruch uliczny. Pod tablicami zapłonęły znicze i złożone zostały kwiaty.

Punktualnie o godz. 17:00 w całej Polsce rozległy się syreny alarmowe. W ten sposób uczczono 75 rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Braniewie w godzinę „W” oddali hołd dla poległych powstańców stając przy wozach bojowych oraz załączając sygnały alarmowe.

Godzina "W" to kryptonim rozpoczęcia 1 sierpnia 1944 roku akcji "Burza", czyli wystąpienia Armii Krajowej przeciwko okupującym stolicę Polski wojskom niemieckim. Przez trwające 63 dni powstanie stolica została praktycznie zrównana z ziemią. W trakcie walk poległo kilkadziesiąt tysięcy ludności cywilnej i kilkanaście tysięcy polskich żołnierzy.

fot. KP PSP w Brniewie