Robię to, co naprawdę kocham

2019-07-20 16:00:00(ost. akt: 2019-07-19 20:26:25)

Autor zdjęcia: Arch. prywatne

Żona, matka, sportowiec i człowiek z sercem na dłoni. W aktywności znajduje szczęście i motywację, by robić to, co kocha. - Po ukończonych zawodach mam satysfakcję, że dałam radę i mimo moich 45 lat daję radę! - mówi pani Małgorzata z Braniewa.
Małgorzata Tamkun-Pawłowska to na codzień wspaniała żona i matka, nauczycielka, sympatyczna sąsiadka, miła osoba i człowiek z sercem na dłoni. Tak mówi o niej rodzina, przyjaciele i znajomi.
- Jestem szczęśliwa i spelniona - mówi o sobie pani Małgorzata. - Mam fantastyczną rodzinę, robie to co kocham, czego od życia można chcieć więcej. Oby tylko zdrowie dopisywało.

Pani Małgorzata to urodzony sportowiec. O sobie mówi, że nie umie sobie wyobrazić swojego życia bez aktywności.
- Sportem interesowałam się od kiedy pamiętam. W podstawówce i szkole średniej biegałam, trochę grałam w siatkówkę, jeździłam też konno. Lubiłam aktywność - opowiada Małgorzata Tamkun-Pawłowska z Braniewa. - Potem wybrałam studia na AWF-ie w Gdańsku. Na pewno przez te lata ewoluowały dyscypliny, z którymi miałam do czynienia. Zostałam nauczycielem wychowania fizycznego. Pracuję w Gimnazjum nr 1 w Braniewie. Jednak moją największą sportową pasją jest triathlon, gdzie bieganie jest jedną z trzech dyscyplin, oprócz pływania i jazdy na rowerze.

Obrazek w tresci

Aktywność fizyczna odgrywa bardzo ważna rolę w rodzinie pani Małgorzaty. Mąż Piotr jeździ na rowerze. Z powodu kontuzji kolana musiał zrezygnować z kariery sportowej, grał w siatkówkę w III Lidze. Syn Michał ćwiczy na siłowni, biega, również grał w siatkówkę, zakwaliikował się z drużyną na Mistrzostwa Polski. Starsza córka Karolina studiuje obecnie w Gdansku medycynę, ale też znajduje czas na pływnie i zumbę. Najmłodsza córka Julia natomiast poszła w ślady mamy i trenuje triathlon. 12-latka ma na swoim koncie sporo sukcesów.
- Bycie aktywnym fizycznie to kluczowy element dłuższego, zdrowszego, szczęśliwszego życia - przekonuje pani Małgorzata. - Aktywność fizyczna pomaga łagodzić stres i zapewnia ogólne dobre samopoczucie. Może też pomagać w osiągnięciu i utrzymaniu prawidłowej masy ciała, oraz obniżać ryzyko przewlekłych chorób. Dzięki aktywności fizycznej funkcjonuje sie całkiem inaczej, ma się też większą motywację. Bardzo mnie cieszy, że cała nasza rodzina lubi sport i jest aktywna. To miłe, że mamy wspólne pasje i zainteresowania.

Obrazek w tresci

Triathlon to dyscyplina, która łączy w sobie 3 różne sporty – pływanie, jazdę na rowerze i bieganie. To duże zróżnicowanie. Treningi jak i same zawody są dzięki temu ciekawsze.
- Po ukończonych zawodach mam ogromną satysfakcję, że dałam radę, że mam dobrą kondycję i mimo moich 45 lat daję radę! - cieszy się pani Małgorzata. - Uprawianie sportu daje mi przede wszystkim dużo radości, satysfakcji i pewności siebie. Cieszę się na każdy udział w zawodach, to naprawdę ogromna dawka adrenaliny i endorfin. Dzięki sportowi mam również dobre samopoczucie, jestem zdrowa i nie wyglądam na swój wiek, a wręcz młodnieję. Ludzie chwalą moją sylwetkę i miłe jest to bardzo.

Pani Małgorzata po raz pierwszy wystartowała w triathlonie w 2015 roku i od tamtej pory nie wyobraża sobie życia bez tej dyscypliny. Dzięki startom poznała mnóstwo fantastycznych osób, osób pozytywnie zakręconych.
- Na zawodach spotyka się wspaniałe osoby - mówi pani Małgorzata. - Nawiązuje się nowe znajomości, przyjaźnie. Spotykamy się potem na innych zawodach. Kilkakrotnie spotkałam Macieja Dowbora i ostatnio to on sam pierwszy powiedział mi "cześć". To miłe. Ogólnie atmosfera na zawodach jest świetna. A kiedy dopinguje mnie rodzina to już wtedy jestem zmotywowana do walki.

Obrazek w tresci

Plany startowe z roku na rok pani Małgorzata bogatsze. Oczywiście jak mówi, wszystko, jeżeli dopisze zdrowie. Najważniejsze osiągnięcia to: I miejsce w Mistrzostwach Powiatu Braniewskiego w Aquatlonie, I miejsce - kat K40 Germin Iron Triathlon Elbląg, I miejsce - kat K40 Garmin Iron Triathlon Augustów, III miejsc - Castle Triathlon Malbork Malbork, Mistrzostwa Polski Age Group K40.

- Jak ktoś mi mówi, że nie ma czasu na aktywność, to znaczy że nie umie sobie poukładać dnia. Wystarczy dobrze zaplanować i znajdzie się czas na trening - mówi. - Ja codziennie na trening poświęcam 1,5 godziny, czasem są to nawet dwa treningi. Wszystko się uda. Przydaje się dobra, damska logistyka. I dodaje. - Marzenia? Chciałabym, żeby rodzina była zdrowa i szczęśliwa, bo to najważniejsze. Jestem dumna z męża dzieci. Chciałabym jeszcze długo być aktywną, bo dzięki temu mam siłę i motywację by robić to co naprawdę kocham.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5