Prokuratura: W chwili śmierci swojej córki Katarzyna W. była poczytalna
2016-11-07 12:19:28(ost. akt: 2016-11-07 12:33:16)
Kolejny raz wracamy do sprawy Katarzyny W., która na początku listopada ubiegłego roku porzuciła ciało swojego nowo narodzonego dziecka na plaży w Starej Pasłęce. Prokuratura dysponuje już opinią biegłych lekarzy, którzy przeprowadzili jednorazowe badanie sądowo- psychiatryczne. Badanie to wykazało, że podejrzana w chwili śmierci swojego dziecka była poczytalna.
Matkę dziecka, które zmarło na skutek niewydolności krążeniowo-oddechowej, badało dwóch biegłych lekarzy psychiatrów. Dysponując już tym dokumentem prokuratura nie przewiduje kolejnych czynności związanych z tą sprawą. Zatem można rozpocząć końcowe czynności śledztwa.
— Wygląda to tak, że na wniosek podejrzanej zawiadamia się ją o terminie końcowego zapoznania się z materiałami postępowania przygotowawczego — mówi Rajmund Kobiela z Prokuratury Rejonowej w Braniewie. — Potem osoba podejrzana zapoznaje się z nimi i może w terminie 3 dni złożyć wnioski dowodowe. Jeżeli takie będą, a prokurator ich nie uwzględni to zamyka śledztwo. Wtedy zazwyczaj wnosi się do sądu akt oskarżenia.
Rajmund Kobiela dodaje również, że postępowanie przygotowawcze powinno zakończyć się w listopadzie. Potem podejrzana powinna już usłyszeć zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka za co grozi jej od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Prokuratura rozważała również przedstawienie kolejnego: znieważenia zwłok zagrożonego karą grzywny, ograniczeniem wolności lub pozbawieniem wolności do lat 2. Katarzyna W. tego zarzutu jednak nie usłyszy, bo jej celem nie było znieważenie zwłok.
— Aby taki zarzut postawić przestępstwo musi być celowe. Podejrzana musiałaby działać w bezpośrednim celu znieważenia zwłok. A zamiarem Katarzyny W. było ukrycie zwłok dziecka — mówi Łukasz Iskrzyński z Prokuratury Rejonowej w Braniewie.
— Wygląda to tak, że na wniosek podejrzanej zawiadamia się ją o terminie końcowego zapoznania się z materiałami postępowania przygotowawczego — mówi Rajmund Kobiela z Prokuratury Rejonowej w Braniewie. — Potem osoba podejrzana zapoznaje się z nimi i może w terminie 3 dni złożyć wnioski dowodowe. Jeżeli takie będą, a prokurator ich nie uwzględni to zamyka śledztwo. Wtedy zazwyczaj wnosi się do sądu akt oskarżenia.
Rajmund Kobiela dodaje również, że postępowanie przygotowawcze powinno zakończyć się w listopadzie. Potem podejrzana powinna już usłyszeć zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka za co grozi jej od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Prokuratura rozważała również przedstawienie kolejnego: znieważenia zwłok zagrożonego karą grzywny, ograniczeniem wolności lub pozbawieniem wolności do lat 2. Katarzyna W. tego zarzutu jednak nie usłyszy, bo jej celem nie było znieważenie zwłok.
— Aby taki zarzut postawić przestępstwo musi być celowe. Podejrzana musiałaby działać w bezpośrednim celu znieważenia zwłok. A zamiarem Katarzyny W. było ukrycie zwłok dziecka — mówi Łukasz Iskrzyński z Prokuratury Rejonowej w Braniewie.
Przypomnijmy: Ciało porzuconego noworodka znalazła 3 listopada 2015 roku mieszkanka Starej Pasłęki, która wyszła na spacer z psem. Jeszcze tego samego dnia zatrzymano matkę dziecka, którą okazała się wówczas 18-letnia Katarzyna W. Dziewczyna urodziła w mieszkaniu we Fromborku. W tym lokalu był jej 20-letni partner. Jak zeznała dziewczyna, mężczyzna o niczym nie wiedział i niczego nie słyszał. Katarzyna W. przyznała się do porzucenia dziecka. Początkowo twierdziła, że córka urodziła się martwa. Co innego ustalono podczas sekcji zwłok.
— Dziecko urodziło się żywe — mówił wtedy Rajmund Kobiela z Prokuratury Rejonowej w Braniewie. — Zaczerpnęło kilka oddechów i zmarło na skutek nie udzielenia pomocy przez osobę dorosłą, np.: przez wyziębienie, zachłyśnięcie czy uduszenie. Dziecko nie miało urazów. Katarzyna W. przyznała, że porzuciła martwego noworodka na plaży. Nie zeznawała ze szczegółami o tym co działo się po porodzie. Tłumaczyła, że bała się reakcji środowiska, że się od niej odwróci i pozostawi bez wsparcia.
Potem po przesłuchaniu prokuratura wnioskowała o tymczasowe aresztowanie dziewczyny. Sąd jednak odrzucił ten wniosek i zastosował policyjny dozór. Prokuratura złożyła na to postanowienie zażalenie do Sądu Okręgowego w Elblągu. Ten jednak podtrzymał wcześniejszą decyzję braniewskiej placówki i Katarzyna W. na proces czeka na wolności.
— Dziecko urodziło się żywe — mówił wtedy Rajmund Kobiela z Prokuratury Rejonowej w Braniewie. — Zaczerpnęło kilka oddechów i zmarło na skutek nie udzielenia pomocy przez osobę dorosłą, np.: przez wyziębienie, zachłyśnięcie czy uduszenie. Dziecko nie miało urazów. Katarzyna W. przyznała, że porzuciła martwego noworodka na plaży. Nie zeznawała ze szczegółami o tym co działo się po porodzie. Tłumaczyła, że bała się reakcji środowiska, że się od niej odwróci i pozostawi bez wsparcia.
Potem po przesłuchaniu prokuratura wnioskowała o tymczasowe aresztowanie dziewczyny. Sąd jednak odrzucił ten wniosek i zastosował policyjny dozór. Prokuratura złożyła na to postanowienie zażalenie do Sądu Okręgowego w Elblągu. Ten jednak podtrzymał wcześniejszą decyzję braniewskiej placówki i Katarzyna W. na proces czeka na wolności.
Czytaj e-wydanie
">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna
Komentarze (9) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
etam #2108434 | 46.215.*.* 8 lis 2016 11:15
opinia biegłych jest niepoprawna, po porodzie na przykład kobiety nie chcą dawać bo mówią że szok
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz
:( #2108400 | 88.156.*.* 8 lis 2016 10:31
Kuźwa co ona nie wiedziała, że ma skurcze porodowe? Powinna wezwać karetkę lub pojechać sama do szpitala. Nie zrobiła tego bo nie chciała. I to jest nieumyślne? Każda kobieta wie, że przy każdym porodzie mogą wystąpić niespodziewanie powikłania. Było to umyślne. I jeszcze do tego porzucenie. To się w głowie nie mieści. To jest nie matka tylko suka.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
do wora #2108339 | 81.15.*.* 8 lis 2016 08:41
i do jeziora
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) odpowiedz na ten komentarz
asd #2108311 | 37.128.*.* 8 lis 2016 07:32
Jakie nieumyślne spowodowanie śmierci?????? Jak się zostawia noworodka w krzakach w zimnie to co nie wie, że dziecko w takich warunkach umrze? To było nad wyraz umyslne i przemyślane morderstwo własnego dzicka
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
ja #2108047 | 37.47.*.* 7 lis 2016 17:27
Partner o niczym nie wiedział (spał z nią w jednym łóżku ).....śmiechu warte
odpowiedz na ten komentarz