Ona jedna w niego wierzyła... Dlaczego doszło do tej zbrodni?
2015-01-30 12:00:00(ost. akt: 2015-01-30 19:37:45)
Od tej zbrodni minęły już cztery dni, a podejrzany o jej dokonanie jest już za kratkami, aresztowany przez sąd. Wciąż jednak wielu znajomych tej rodziny jest w szoku: co pchnęło 31-letniego Krzysztofa S. do tego, by zabić matkę? On sam nie przyznaje się do tej zbrodni.
Ci, którzy znali matkę Krzysztof S., wciąż nie mogą uwierzyć w to, co stało się w poniedziałkowy wieczór. Podczas przeprowadzonej w Elblągu sekcji zwłok na ciele kobiety stwierdzono kilkadziesiąt ran ciętych i kłutych.
— Znałem ją jako bardzo ciepłą i uczynną kobietę, zawsze uśmiechniętą.To tylko z kilku opinii po tej tragedii. Są też i sąsiadów, którzy mówią o tym, że w mieszkaniu rodziny S. często dochodziło do awantur.
—Potrafiła sobie poradzić pomimo wielu przeciwności.
—Podobno morderca był kiedyś normalny, fajnym chłopakiem.
— Odebrał życie jedynej osobie, która w niego wierzyła i kochała bezwarunkowo.
— Taka ciepła, dobra, kobieta. Całe życie wierzyła że będą z niego ludzie i tę wiarę przypłaciła życiem
Dlaczego doszło do tej zbrodni? Być może więcej światła na okoliczności tej zbrodni rzuci policyjne śledztwo, a później proces. Krzysztof S. za to, co zrobił może spędzić w więzieniu nawet resztę życia. Na razie sąd aresztował go na trzy miesiące.
Do zbrodni doszło w miniony poniedziałek w mieszkaniu przy ul. Sucharskiego. Po godz. 18 policja została powiadomiona przez sąsiadów o awanturze domowej. Pod podany adres wysłano policyjny patrol. Funkcjonariusze zastali zamknięte drzwi wejściowe, postanowili je wyważyć. Wewnątrz zastali mężczyznę i zakrwawioną kobietę. Policjanci obezwładnili podejrzanego. Rozpoczęli także udzielanie pomocy poszkodowanej. Po chwili na miejsce przybył także zespół pogotowia, który przejął czynności ratownicze. Reanimacja trwała blisko 30 minut. Niestety, lekarz stwierdził zgon 57-latki. Kryminalni ustalają teraz motyw działania sprawcy.
Krzysztof S. był już karany. Spędził w więzieniu pięć lat za przestępstwa narkotykowe. Na wolność wyszedł w 2009 r.
Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
O CO TU BIEGA? #1657931 | 90.184.*.* 6 lut 2015 18:32
zakrwawiona kobieta..bestialsko podźganą i zlana krwią od stop do głowy! co się musi stać aby nazywać zdarzenia zgodnie z faktami?zakrwawione to jest kolano gdy się przewrócisz!
odpowiedz na ten komentarz
tak #1652999 | 31.11.*.* 2 lut 2015 09:39
Ten człowiek co w tak bestialski sposób zabił swoją matkę, osobę mu najbliższą, która kochała go bezwarunkowo, jest zdolny do wszystkiego. Myślę, że jeżeli za taki czyn Sąd orzeknie w sprawie niższą karę niż dożywocie, będzie to kolejna porażka polskiego wymiaru sprawiedliwości. I kolejna rysa na ich wizerunku. Tan człowiek jest niebezpieczny dla społeczeństwa i już nigdy nie powinien wyjść z wiezienia.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
ewa #1652239 | 93.105.*.* 1 lut 2015 08:57
Jena zbrodnia , wiele lez , bolu , pytan . Dlaczego ludzie co razmczesciej siegaja po narkotyki ? Czy ta tragedia , nie jest dowodem na to , ze narkotyki zabijaja nie tylko bioracego , ale rowniez jego rodzine . Steniu , nie zapomne Cie . (*)
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
r #1652106 | 83.25.*.* 31 sty 2015 21:43
smutne :(
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
Brawa dla sasiadow #1651803 | 77.253.*.* 31 sty 2015 15:09
Bardzo dobrze , że sąsiedzi powiadomili odpowiednie służby. Az strach pomyslec co mogloby się dalej stać. Zabojca pewnie by w tym czasie zatuszowal slady zbrodni oraz ukryl ciało a w najgorszym przypadku poszedłby zamorodowac następne osoby....
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)