Sparta Braniewo ponownie najlepsza!

Rywalami naszych zawodniczek były zespoły UKS Olimp Bartoszyce, MKS Truso Elbląg oraz gospodynie, jak dotąd niepokonane w lidze SMS MLKS Foto Ola Ostróda. Sparta przystąpiła do turnieju z małymi problemami, ponieważ w poprzedzającym tygodniu turniej zawodniczki chorowały i nie trenowały regularnie. Jednak jak się okazało turniej ułożył się znakomicie dla naszych zawodniczek.

Okazały się silniejsze psychicznie
Pierwszym rywalem były gospodynie i faworytki turnieju zawodniczki z Ostródy. Spartanki rozpoczęły dobrze ten mecz, ale nie wytrzymały psychicznie drugiej części pierwszego seta i przegrały wyraźnie 15:25. Braniewianki musiały sobie radzić nie tylko z przeciwniczkami na boisku, ale również z presją, którą wywierali licznie zgromadzony na trybunach klub kibica zespołu z Ostródy. Braniewianki jednak są znane, że nigdy się nie poddają i pokazały to nie tylko w tym meczu. Drugą partię nasze siatkarki wygrały 25:20. W tie – breaku przegrywały już 12:14, ale znakomicie odwróciły losy całego seta i wygrały 16:14 i cały mecz 2:1 wprawiając w konsternację wszystkich kibiców Foto Oli.

Złapały wiatr w żagle
W drugim meczu napotkały dość znany sobie zespół z Bartoszyc. Niestety, po pierwszym gładko wygranej partii 25:12, Spartanki chyba zbyt mocno się wyluzowały i przegrały niespodziewanie drugiego seta 20:25. Niestety na własne życzenie zrobiło się bardzo nerwowo. Trzeciego seta braniewianki grały fatalnie, przegrywały już 13:8, co wydawało się stratą niemożliwą do odrobienia. Jednak Sparta pokazała już w tym sezonie, że potrafi odrabiać straty niemożliwe. W tym momencie trener dokonał zmiany na boisko weszła Natalia Jurczykowska i gra zupełnie się odmieniła. Nie pomogły ani zmiany ani czasy brane przez trenerkę z Bartoszyc, Spartanki złapały wiatr w żagle i wygrały tę partię 15:13 zdobywając 7 punktów z rzędu nie tracąc przy tym żadnego i po raz kolejny wygrały tego dnia w stosunku 2:1. Na koniec został teoretycznie najłatwiejszy mecz z Truso Elbląg. Stawka jednak tego meczu była duża, ponieważ braniewianki walczyły o 1 miejsce w turnieju i prawo organizacji kolejnego turnieju I ligi u siebie, a elblążanki walczyły o pozostanie w gronie najlepszych zespołów w lidze wojewódzkiej. W pierwszej partii tradycyjnie nerwowa gra jednego i drugiego zespołu, losy seta rozstrzygnęły na szczęście nasze zawodniczki na swoją korzyść wygrywając na przewagi 29:27. Druga partia bez historii, Sparta prowadziła od początku do końca wygrywając 25:16 i cały mecz 2:0.
— Jesteśmy bardzo zadowoleni po turnieju w Ostródzie. Rewelacyjnie graliśmy końcówki tie – breaków, po raz kolejny odrabiając bardzo duże straty punktowe. Cieszy mnie, że pokonaliśmy zespół gospodarzy na ich terenie. Zwycięstwo smakuje tym bardziej, ponieważ cała hala była przeciwko nam. Z kolei z Bartoszycami znowu odrobiliśmy przepaść punktową, mieliśmy trochę szczęścia, ale też zagrała bardzo dobrze wprowadzenie na boisko Natalii Jurczykowskiej, która zagrywką rozmontowała przeciwniczki. Cieszy zwycięstwo, zdetronizowanie Foto Oli, która do tej pory nie straciła nawet seta w lidze. Jak do tej pory to my jesteśmy niepokonani w lidze, notując pasmo 6 zwycięstw po kolei. Nie często się zdarza, że beniaminek z II ligi wygrywa I ligę. Wywalczyliśmy sobie również prawo organizacji kolejnego turnieju, który odbędzie się 8 listopada w hali LO przy ulicy Sikorskiego. Przy okazji chciałbym zaprosić wszystkich kibiców do przyjścia na halę. Doping by się przydał bardzo naszym zawodniczkom — mówi Dominik SObczak, trener zawodniczek.