Krystian z Bisztynka walczył z glejakiem. Zmarł...

2021-11-11 21:52:25(ost. akt: 2021-11-14 08:27:26)

Autor zdjęcia: pixabay.com

Kilkukrotnie pisaliśmy w Gońcu Bartoszyckim o akcji niesamowitych ludzi, którzy w Bisztynku zbierali pieniądze na rzecz Krystiana. Niestety, jak dowiadujemy się z profilu w portalu społecznościowym, Krystian 11 listopada zmarł.
Wokół Krystiana Sokołowskiego z Bisztynka zjednoczyła się społeczność gminy, ale w akcje zorganizowane przez Jego Przyjaciół i Znajomych włączyły się także osoby spoza gminy.

Pomoc Krystianowi rozpoczęła się od akcji... zgolenia włosów. W związku z radioterapią Krystianowi zaczęły wypadać włosy, dlatego zgolił te, które pozostały. W akcji solidarności koledzy i przyjaciele zgolili swoje włosy, nagrali i zmontowali film, który następnie umieścili na facebookowym profilu Krystiana.

Koledzy wsparli Krystiana goląc swoje głowy.
Fot. Fot. Kadry z filmu
Koledzy wsparli Krystiana goląc swoje głowy.

13 sierpnia mieszkańcy Bisztynka spotkali się w Małpim Gaju inaugurując projekt OKIAL w Bisztynku. Spotkanie było okazją do przeprowadzenia akcji charytatywnej na rzecz Krystiana. Mieszkańcy Bisztynka po raz kolejny zaangażowali się w pomoc Krystianowi, organizując 29 sierpnia akcję Glejak Off Festyn. Zebrano wówczas 32.035,98 złotych.

Wydarzenie cieszyło się sporym zainteresowaniem
Fot. OKIAL w Bisztynku
Wydarzenie cieszyło się sporym zainteresowaniem

Kolejna akcja miała miejsce 12 września. Tym razem urządzono Drift Show, który okazał się strzałem w przysłowiową dziesiątkę. Uczestniczyło w nim około 700 osób.
Akcja zakończyła się sukcesem, zebrano 15.676,10 złotych.

Do wylicytowania będzie m.in. robot sprzątający
Fot. Mirosław Bolibok
Do wylicytowania będzie m.in. robot sprzątający

W jednej z rozmów tak o akcji i wielkim sercu mieszkańców Bisztynka mówiła Agnieszka Romanowska.
— Żyjemy w małej społeczności, gdzie wszyscy się znają, a więc wiemy komu konkretnie pomagamy. Dlatego wszyscy wiedzieliśmy, że Krystian jest chory i stwierdziliśmy, że trzeba stworzyć akcję. W kilka osób skrzyknęliśmy się i spotkaliśmy jednego dnia. Ustaliliśmy że robimy turniej oraz inne atrakcje na stadionie, w tym słodkości i ciasta oraz zabawy dla dzieci. Byliśmy iskrą zapalną, za którą poszła lawina. W ciągu trzech tygodni przygotowaliśmy całe wydarzenie.
Niestety, jak dowiedzieliśmy się w czwartek, 11 listopada, 32-etni Krystian zmarł. Jednak przygotowując artykuły widziałem ogromne zaangażowanie mieszkańców (nie tylko) Bisztynka w organizację pomocy.
Fot. Arkadiusz Pakuła

Jestem przekonany, że chociaż Krystian zmarł, jednak w pewien sensie wygrał, jednocząc społeczność Bisztynka w niespotykany sposób i na niespotykaną skalę. Nigdy w życiu nie spotkałem się z takim zaangażowaniem jakiejkolwiek społeczności w sprawie pomocy konkretnej osobie. Iskra, która rozbłysła wokół Krystiana uruchomiła lawinę dobra.

Składam rodzinie wyrazy szczerego współczucia, a wszystkim zaangażowanym w akcje dziękuję.
Darek Dopierała



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5