Festyn na finał Tygodnia Cittaslow

W sobotę 16 września przy Bramie Lidzbarskiej w Bisztynku spotkali się mieszkańcy Bisztynka, aby wziąć udział w festynie podsumowującym Tydzień Cittaslow, który w tym roku był wyjątkowo aktywnie celebrowany.

Bisztynek jest jednym z czterech miast-założycieli polskiej sieci Cittaslow (z Reszlem Biskupcem i Lidzbarkiem Warmińskim). Obecnie do tego międzynarodowego stowarzyszenia nazywanego siecią miast dobrego życia należy 21 miasteczek z Warmii i Mazur oraz 5 innych miasteczek w Polsce. Na świecie najwięcej miast Cittaslow jest we Włoszech. Należą do niego także miasta z USA, Australii, Austrii, Wielkiej Brytanii, Korei Południowej, Danii, Hiszpanii, Niderlandów, Kanady, Niemiec, Norwegii, Szwecji i Turcji.

Festyn rozpoczął się od występu artystycznego zespołu "Mozaika" z Pawłem Adamejtisem. Później dzieci zajęły się spontanicznym malowaniem ślimaków Cittaslow a jednocześnie wszyscy zebrani mogli na stoiskach z rękodziełem i lokalnymi specjałami nabyć lub spróbować tych wyrobów.

Była oczywiście słynna strażacka grochówka ugotowana przez OSP Sątopy-Samulewo w kuchni polowej.

Członkowie stowarzyszenie Strowangen wystawili militaria będące eksponatami lokalnego muzeum a strażacy OSP Bisztynek pokazali swój sprzęt, wóz strażacki i instruowali chętnych w zakresie udzielania pierwszej pomocy.

Harcerze przeprowadzili grę miejską i również przygotowali stoisko stoisko z ciastami.

Pod namiotem stanowiącym zaimprowizowaną scenę wystąpili kolejni artyści a w tym trio wokalne i zespół wokalny Ale Babki z Sątop-Samulewa.

Festyn miał również wymiar charytatywny. Mieszkańcy miasteczka (ale nie tylko) dostarczali na miejsce przybory szkolne, ubrania, środki higieny przeznaczone dla dzieci z Kamerunu, które uczą się w szkole prowadzonej przez Siostry Katarzynki. Z Kamerunu na urlop przyjechała dawna mieszkanka Bisztynka siostra Ewa - Maria Drozdowska, która w Kamerunie prowadzi ośrodek zdrowia z miejscami szpitalnymi i szkołę. Na misjach w Afryce jest od lat 90-tych.

Pełen samochód osobowy darów przybył też ze Szkoły Podstawowej nr 33 w Olsztynie, gdzie specjalnie dla siostry Ewy zorganizowano wcześniej zbiórkę potrzebnych w Afryce rzeczy.

Sistra Ewa w pomieszczeniach Bramy Lidzbarskiej opowiadała o swej pracy w Kamerunie ilustrując opowiadanie zdjęciami i filmami. Opowiadała też o codzienności Kamerunu. Choćby o stanie dróg w porze deszczowej, wycince lasów, kampanii promującej budowanie przez ludność... wychodków, czy pożywieniu.

Więcej na ten temat przeczytacie na naszych łamach, bo jesteśmy umówieni z siostrą Ewą na obszerną rozmowę.

Podczas festynu podsumowano konkursy plastyczne związane z Cittaslow. Jednym z nich było wykonanie domku na muszlę ślimaka Cittaslow. Te domki wykonywały instytucje, stowarzyszenia, wspólnoty, zakłady, firmy.

Ślimak był obiektem przy którym mieszkańcy bardzo chętnie się fotografowali.

Atrakcjami festynu były też warsztaty garncarskie i "ogniowe", czyli nauka posługiwania się poi - przyrządami do tańca z ogniem.

Wczorajszą imprezę zorganizował Urząd Miejski w Bisztynku, Ośrodek Kultury i Aktywności Lokalnej w Bisztynku wraz z Młodzieżowym Klubem Integracji Społecznej w Bisztynku, który był centrum wszystkich wydarzeń Tygodnia Cittaslow i Szczepem ZHP w Bisztynku.

Oprócz instytucjonalnych organizatorów w to, aby wszystkie przedsięwzięcia wypadły jak najlepiej włączyli się sami mieszkańcy Bisztynka, zarówno indywidualnie jak i w związku ze swą działalnością w nieformalnych grupach, czy stowarzyszeniach.