Ratują krzyż wykonany przez snycerza Michała Lipowa

2019-05-02 09:20:39(ost. akt: 2019-05-02 09:52:10)
Zdjęcie z 12 kwietnia 2019 r.

Zdjęcie z 12 kwietnia 2019 r.

Autor zdjęcia: Andrzej Grabowski

Konserwacją i ratowaniem krzyża przydrożnego stojącego do niedawna przy drodze Warmiany - Wozławki zajmuje się Nadleśnictwo Bartoszyce. Proces jego ratowania może potrwać nawet rok.
W maju 2014 roku na naszym portalu opublikowaliśmy materiał dotyczący Krzyża snycerza Pana Boga.

Jeden z krzyży dzieła Michała Lipowa, bo o nim mowa, stał przy drodze Warmiany - Wozławki. Jeszcze 25 lutego 2019 roku był cały, choć pochylony. O tym, że był w złym stanie pisaliśmy już w 2014 roku, ale stał...

W kwietniu, podczas przejazdu tą droga zauważyliśmy, że odpadła od niego poprzeczka oraz "daszek". Nikt nie zajmował się konserwacją tego obiektu...

Pozostałości krzyża zostały zdemontowane i zabezpieczone przez członków stowarzyszenia historyczno-eksploracyjnego Strowangen z Bisztynka. Okazało się, że jego stan jest bardzo zły. Zastanawiano się nad sposobem jego konserwacji i ponownym umieszczeniem w miejscu, gdzie stał.

Pomoc zaoferował nadleśniczy Nadleśnictwa Bartoszyce Zygmunt Zbigniew Pampuch. Krzyż stał na obszarze nadleśnictwa, choć nie w terenie leśnym. Nadleśnictwo przed kilku laty w swych materiałach promocyjnych umieszczało zdjęcia tego obiektu.

- Mamy w nadleśnictwie pracownika, który profesjonalnie zajmuje się konserwacją drewna. Po dokładnych oględzinach krzyża zdecydujemy w jaki sposób zabezpieczyć go przed dalszą degradacją. Prawdopodobnie zrobimy to tak, że zostanie on umieszczony w dębowej desce o odpowiednich rozmiarach. Nasz snycerz w desce wyżłobi kształt oryginału a on sam zostanie osadzony w tym wyżłobieniu - mówi Zygmunt Zbigniew Pampuch.

Dodaje, że sam ma doświadczenie w ratowaniu drewnianych zabytków. Podaje przykład łodzi - dłubanki, która po wydobyciu z mokradeł została uratowana i jest eksponowana w poprzednim jego miejscu pracy.

Elementy krzyża 30 kwietnia trafiły do Nadleśnictwa Bartoszyce. Proces jego konserwacji i zabezpieczeni może potrwać nawet rok. W tym czasie zostanie on nasączony odpowiednimi preparatami hamującymi jego rozkład. Zostanie też oczyszczony a najbardziej zmurszałe fragmenty prawdopodobnie zostaną usunięte.

Zadaniem stowarzyszenia Strowangen będzie wykonanie fundamentu i mocowań umożliwiających umieszczenie krzyża w historycznym miejscu.

Andrzej Grabowski
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl




Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Źródło: Gazeta Olsztyńska

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5