Msza Wieczerzy Pańskiej w kościele w Bisztynku

Wierni kościoła rzymskokatolickiego w wyjątkowy sposób przeżywają triduum paschalne. Rozpoczyna je Wielki Czwartek i wieczorna Msza Wieczerzy Pańskiej.

W kościele św, Macieja Apostoła w Bisztynku mszę koncelebrowali ks. kanonik Janusz Rybczyński - proboszcz parafii w Bisztynku o wikariusz - ks. Marek Sowiński.

Na początku mszy życzenia kapłanom złożyli przedstawiciele wspólnot parafialnych, Domu Pomocy Społecznej w Bisztynku, dzieci i młodzież.

Tradycyjnie, w czasie śpiewania "Gloria" odezwały się dzwonki służby liturgicznej i następnie zamilkły. Do Wigilii Paschalnej używane będą jedynie drewniane kołatki i nie zagrają organy.

Na koniec nabożeństwa tabernakulum pozostaje otwarte a Najświętszy Sakrament, w procesji przeniesiony został do tzw. ciemnicy.

Kapłani zdjęli też z ołtarzy obrusy. Wszystko to ma znaczenie symboliczne. Przeniesienie Najświętszego Sakramentu do ciemnicy to symbol uwięzienia Jezusa w nocy przed męką. Przy ciemnicy do późnych godzin wieczornych trwa adoracja Najświętszego Sakramentu.

Zdjęcie z ołtarza świec, obrusu, mszału i krzyża to symbole zakończenia wieczerzy, ale też pamiątka odarcia Jezusa z szat i pozostawienie Go w samotności.

Otwarcie tabernakulum i pozostawienie go pustym to znak, że Jezus nie przebywa już w tym miejscu, ale cierpi w zamknięciu i oczekuje na wyrok.

Zobaczcie zdjęcia z Mszy Wieczerzy Pańskiej w kościele w Bisztynku.