Boski rozwód dziewczyny Misia

"Mój boski rozwód" to opowieść o perypetiach kobiety zdradzonej przez męża po wielu latach małżeństwa. Kobieta w wieku dojrzałym, w rolę której wcieliła się Krystyna Podleska stara się odzyskać radość życia. Zmaga się ze zmiennymi nastrojami. Raz jest na swego byłego wściekła, by za chwilę cieszyć się z rozstania z nim i znów popadać w czarną rozpacz.

Monodram obfituje w wiele zabawnych sytuacji związanych z próbami ułożenia sobie życia na nowo. To zarówno rozmowy przez "telefon zaufania", z przyjaciółmi, z lekarzami, wizyta w seks shopie, naprędce organizowane randki z dość przypadkowymi mężczyznami, rozmowy z samą sobą, próby zdiagnozowania własnej psychiki.

Publiczność zgromadzona w sali ośrodka kultury co chwilę wybuchała śmiechem a na koniec zgotowała aktorce owację na stojąco. Po spektaklu odbyło się krótkie spotkanie z Krystyną Podleską. Opowiadała o swym życiu. Urodziła się w Londynie ("Nie ma takiego miasta Londyn! Jest Lądek, jest Lądek Zdrój..."). Tam spędziła dzieciństwo i ukończyła szkołę teatralną. Od 20 lat mieszka w Polsce.

Wspominała rolę w kultowym "Misiu" Stanisława Barei i opowiadała o okolicznościach napisania książki "Dziewczyna Misia" przez Klaudię Iwanicką. To wywiad-rzeka ilustrowany wieloma fotografiami. Książkę można było nabyć po spektaklu, oczywiście z autografem aktorki.

Już jutro (5 marca) Krystynę Podleską można będzie zobaczyć w Bartoszyckim Domu Kultury. Jeśli ktoś się jeszcze nie zdecydował na udział w spektaklu niech szybko zmieni zdanie. My byliśmy i zapewniamy, że warto!

Andrzej Grabowski
a.grabowski@gazetaolsztynska.pl