Kierowca był zakleszczony, kontener leżał na szosie

Wypadek wyglądał poważnie. Zniszczona i zdeformowana była kabina kierowcy, a prowadzący auto był uwięziony w kabinie, kontener leżał na jezdni blokując przejazd.
— Widząc zastaną sytuację strażacy niezwłocznie przystąpili do działania. Przy pomocy narzędzi hydraulicznych najpierw zostały otwarte drzwi kierowcy, które w wyniku uderzenia samochodu w drzewo zostały zablokowane, następnie strażacy używając tych samych narzędzi uwolnili zakleszczoną nogę kierowcy. Przez cały czas działań kierowca otrzymywał od strażaków wsparcie psychiczne — relacjonuje st. bryg Józef Dobies z KP PSP w Nowym Mieście .
Uwolnionego po kilku minutach kierowcę przekazano przybyłemu na miejsce zdarzenia Zespołowi Ratownictwa Medycznego. Na szczęście kierowca nie odniósł poważnych obrażeń. Po dojeździe kolejnych zastępów straży pożarnej zabezpieczono uszkodzony samochód ciężarowy przed ewentualnym zapaleniem oraz rozlaniem się płynów eksploatacyjnych na jednię i do gruntu. Zabezpieczono ładunek na przyczepie samochodu oraz kontener leżący na środku jezdni, który w wyniku uderzenia spadł z przyczepy.
W działaniach brali udział strażacy z JRG w Nowym Mieście oraz druhowie z OSP w Piotrowicach i Biskupcu. Akcja trwała blisko 4 godziny.
— Ze wstępnych ustaleń wynika, że przypuszczalną przyczyną wypadku było niedostosowanie prędkości samochodu ciężarowego do warunków pogodowo - drogowych, wskutek czego kierowca stracił nad nim panowanie i samochód uderzył w przydrożne drzewo — dodaje st. bryg Józef Dobies. ul