Swojski chleb i klepanie kosy. Ciekawa niedziela w łąkorskim muzeum

Głównym punktem festiwalu jest coroczny konkurs na najlepszy swojski chleb. W szranki stanęło osiem osób, które przygotowało chleby według swoich receptur. Komisja w składzie Jan Skuzjus, Stanisław Jędrzejewski, Leszek Plitt, Jerzy Czapliński i Marcin Zalewski oceniła m. in. wygląd, smak, strukturę, sprężystość czy zapach chlebów. Po gorących obradach jury pierwsze miejsce ostatecznie zajęła Edyta Szałkowska z Łąkorza, drugie Wiesława Radacka również z Łąkorza, trzecie Beata Ulińska z Krzemieniewa, a wyróżnienie otrzymała jej córka Wiktoria Ulińska. Chleby prezentowały różne style, od jasnego pszennego, przez chleb na pokrzywie po ciemny chleb litewski. Po rozdaniu nagród i statuetek każdy gość mógł spróbować chlebów ze swojskim smalcem, masłem czy syropem buraczanym.

Dodatkowymi atrakcjami było przygotowane przez Jana Ostrowskiego, kustosza muzeum. Festiwal był okazją do otwarcia nowych wystaw „Pokój Gbura – koniec XIX, początek XX wieku”, „Wystawa metrologiczna – Miary i wagi” i "Izba chlebowa”. Goście mogli zobaczyć także muzeum po remoncie części podłóg.

Dużym zainteresowaniem cieszyła się plenerowa wystawa kos oraz pokaz klepania przygotowany przez Kazimierza Jabłońskiego. Można było m. in. zobaczyć specjalne ostrze do przycinania słomy na dach czy różne rodzaje tzw. babek do klepania kosy.

Wystawa poza mieszkańcami powiatu nowomiejskiego przyciągnęła wielu gości: letników, rowerzystów z Brodnicy czy podopiecznych kolonii harcerskiej z Torunia.

mzal

Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor HrywnaCzytaj e-wydanie