Victoria jest bez trenera!
2023-11-16 17:02:58(ost. akt: 2023-11-16 17:06:25)
PIŁKA NOŻNA\\\ Zbigniew Marczuk nie jest już trenerem Victorii Bartoszyce. Klub jest już "po słowie" z jego następcą.
Przed sezonem Zbigniew Marczuk, który zastąpił Pawła Miłoszewskiego, zapowiadał walkę o najwyższe cele, jednak - delikatnie mówiąc - nic z tego nie wyszło. Victoria, która kilka miesięcy temu walczyła o awans do IV ligi, tym razem wlecze się w ogonie tabeli i jest poważnie zagrożona spadkiem do klasy A. Takiego scenariusza w Bartoszycach na pewno nikt nie brał pod uwagę.
W tej sytuacji stało się to, co zazwyczaj dzieje się w słabo spisujących się klubach, czyli rozstano się z trenerem. - Była to nasza wspólna decyzja - wyjaśnia prezes Sebastian Murzyn. - Z racji tego, że umowy z naszym głównym sponsorem, jakim jest Urząd Miasta, zawsze obowiązują tylko do końca roku, takie też podpisujemy kontrakty z trenerami. Po zakończeniu rundy jesiennej zakończyła się zatem umowa z trenerem Marczykiem, więc obie strony zgodnie uznały, że nie chcą jej przedłużać.
Oczywiście nie jesteśmy zadowoleni z wyników zespołu, ale chyba jeszcze bardziej niepokoiła nas słaba frekwencja na treningach, która z czegoś musiała wynikać. Dlatego uznaliśmy, że nie ma sensu dalej w to brnąć, tylko trzeba jak najszybciej poszukać jakiegoś rozwiązania, tym bardziej że pan Zbigniew też chce trochę odpocząć. Zaczęliśmy szukać następcy, chociaż nie ukrywam, że nie jest łatwo znaleźć wolnego fachowca, który gwarantuje odpowiedni poziom. Mimo to jesteśmy już po pierwszych rozmowach z potencjalnym następcą pana Marczuka, ale musi on najpierw poukładać swoje sprawy zawodowe, musi jakieś tematy pozamykać, by potem móc otworzyć furtkę do Victorii.
W tej sytuacji stało się to, co zazwyczaj dzieje się w słabo spisujących się klubach, czyli rozstano się z trenerem. - Była to nasza wspólna decyzja - wyjaśnia prezes Sebastian Murzyn. - Z racji tego, że umowy z naszym głównym sponsorem, jakim jest Urząd Miasta, zawsze obowiązują tylko do końca roku, takie też podpisujemy kontrakty z trenerami. Po zakończeniu rundy jesiennej zakończyła się zatem umowa z trenerem Marczykiem, więc obie strony zgodnie uznały, że nie chcą jej przedłużać.
Oczywiście nie jesteśmy zadowoleni z wyników zespołu, ale chyba jeszcze bardziej niepokoiła nas słaba frekwencja na treningach, która z czegoś musiała wynikać. Dlatego uznaliśmy, że nie ma sensu dalej w to brnąć, tylko trzeba jak najszybciej poszukać jakiegoś rozwiązania, tym bardziej że pan Zbigniew też chce trochę odpocząć. Zaczęliśmy szukać następcy, chociaż nie ukrywam, że nie jest łatwo znaleźć wolnego fachowca, który gwarantuje odpowiedni poziom. Mimo to jesteśmy już po pierwszych rozmowach z potencjalnym następcą pana Marczuka, ale musi on najpierw poukładać swoje sprawy zawodowe, musi jakieś tematy pozamykać, by potem móc otworzyć furtkę do Victorii.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez