Zadecydowała zbyt krótka ławka
2023-02-09 13:00:00(ost. akt: 2023-02-09 10:53:59)
PIŁKA RĘCZNA\\\ Juniorzy MDK Bartoszyce zagrali w 1/8 finału mistrzostw Polski. Niestety, w Puławach podopieczni Andrzeja Cichockiego przegrali trzy mecze, w efekcie nie awansowali do czołowej ósemki i zostali sklasyfikowani na miejscach 13-16.
Gra w 1/8 finału MPJ oznaczała, że młodzi bartoszyczanie znaleźli się wśród 16 najlepszych klubów w tej kategorii wiekowej, co już bez wątpienia było sporym sukcesem. Ale że apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc trener Andrzej Cichocki liczył na dobry występ w Puławach, a może nawet na awans do ósemki, co byłoby już nie niespodzianką, a wręcz sensacją. Niestety, tuż przed turniejem kontuzja Szymona Możejki, skrzydłowego, jednego z podstawowych szczypiornistów, mocno skomplikowała plany bartoszyckiego szkoleniowca.
- Na nasze poniżej oczekiwań wyniki wpłynęło kilka kwestii - przyznaje trener MDK. - Mieliśmy najkrótszą przerwę, bo przecież turniej 1/8 finału rozegraliśmy zaledwie tydzień wcześniej, natomiast rywale mieli dwutygodniową przerwę. Poza tym mieliśmy najkrótszą ławkę rezerwowych - w pierwszym meczu miałem jedynie 13 graczy, w tym jednego bramkarza, któremu na dodatek nieszło. Co jednak nie dziwi, bowiem tuż przed wyjazdem przez tydzień chorował. Dopiero w nocy dojechał drugi bramkarz, ale to nadal było niewiele w porównaniu z innymi klubami, które miały w składzie nawet do 25 zawodników. Na dodatek przez nieobecność Możejki musieliśmy kombinować z grą ze skrzydeł, osłabiając przy tym rozegranie. Ze smutkiem muszę też przyznać, że w tym turnieju nie pomogła nam obrona, o czym świadczy aż 125 straconych bramek. Poza tym mieliśmy olbrzymi problem na prawym skrzydle, bo pierwszą bramkę z tej pozycji zdobyliśmy dopiero w drugiej połowie drugiego meczu.
- Na nasze poniżej oczekiwań wyniki wpłynęło kilka kwestii - przyznaje trener MDK. - Mieliśmy najkrótszą przerwę, bo przecież turniej 1/8 finału rozegraliśmy zaledwie tydzień wcześniej, natomiast rywale mieli dwutygodniową przerwę. Poza tym mieliśmy najkrótszą ławkę rezerwowych - w pierwszym meczu miałem jedynie 13 graczy, w tym jednego bramkarza, któremu na dodatek nieszło. Co jednak nie dziwi, bowiem tuż przed wyjazdem przez tydzień chorował. Dopiero w nocy dojechał drugi bramkarz, ale to nadal było niewiele w porównaniu z innymi klubami, które miały w składzie nawet do 25 zawodników. Na dodatek przez nieobecność Możejki musieliśmy kombinować z grą ze skrzydeł, osłabiając przy tym rozegranie. Ze smutkiem muszę też przyznać, że w tym turnieju nie pomogła nam obrona, o czym świadczy aż 125 straconych bramek. Poza tym mieliśmy olbrzymi problem na prawym skrzydle, bo pierwszą bramkę z tej pozycji zdobyliśmy dopiero w drugiej połowie drugiego meczu.
* Sparta Oborniki - MDK Bartoszyce 34:30 (22:19)
Bramki dla MDK: Jakub Tokarz 11, Filip Tokarz 8, Dominik Jankowski 6, Filip Lewczyk 4, Jakub Łuczkowski 1
Bramki dla MDK: Jakub Tokarz 11, Filip Tokarz 8, Dominik Jankowski 6, Filip Lewczyk 4, Jakub Łuczkowski 1
Po siedmiu minutach był remis 6:6, ale od tego momentu rywale uzyskali przewagę. Co prawda w 19. minucie Jakub Tokarz doprowadził do remisu 13:13, ale był to ostatni remis w tym meczu. W 40. minucie Sparta odskoczyła na siedem trafień (28:21) i było po temacie.
* Azoty-Puławy - MDK Bartoszyce 42:33 (20:17)
Bramki dla MDK: Filip Tokarz 9, Jakub Tokarz 8, Filip Lewczyk 5, Dominik Jankowski 4, Szymon Borys 3, Marcel Jurewicz 2, Konrad Kruszyński 2
Bramki dla MDK: Filip Tokarz 9, Jakub Tokarz 8, Filip Lewczyk 5, Dominik Jankowski 4, Szymon Borys 3, Marcel Jurewicz 2, Konrad Kruszyński 2
Gdy po 18 minutach Azoty prowadziły 16:9, wydawało się, że jest już po meczu. Tymczasem od tego momentu MDK zagrał chyba najlepsze sześć minut podczas tego turnieju, bowiem po rzutach Jankowskiego (2), Jakuba Tokarza (2), Lewczyka i Kruszyńskiego zdołał doprowadzić do remisu 16:16! Jednak końcówka pierwszej połowy należała do zespołu z Puław, który po przerwie podwyższył prowadzenie do pięciu bramek (25:20, 30:25). W 46. minucie było 31:26, lecz wtedy nastąpił kolejny zryw szczypiornistów z Bartoszyc. Do siatki trafili Jakub Tokarz, Borys (2) i Filip Tokarz (2), w efekcie przewaga gospodarzy zmalała do minimum (32:31). Niestety, ten zryw kosztował ich zbyt wiele sił (znowu dała o sobie znać krótka ławka rezerwowych), więc Azoty rzuciły dziewięć bramek z rzędu.
- Obraz tego meczu zepsuła nieudana końcówka, bo przecież dziewięć minut przed końcem przegrywaliśmy jedynie jednym trafieniem - ocenia Andrzej Cichocki. - Niestety, w pewnym momencie Jakub Tokarz, nasz najlepszy zawodnik, z powodu kontuzji mięśnia musiał zejść z boiska, no i wtedy nasza gra się posypała.
- Obraz tego meczu zepsuła nieudana końcówka, bo przecież dziewięć minut przed końcem przegrywaliśmy jedynie jednym trafieniem - ocenia Andrzej Cichocki. - Niestety, w pewnym momencie Jakub Tokarz, nasz najlepszy zawodnik, z powodu kontuzji mięśnia musiał zejść z boiska, no i wtedy nasza gra się posypała.
* MDK Bartoszyce - Gwardia II Opole 34:49 (12:26)
Bramki dla MDK: Filip Tokarz 9, Jakub Tokarz 8, Dominik Jankowski 5, Konrad Kruszyński 3, Filip Lewczyk 2, Adam Bembas 2, Michał Szanciło 1, Łukasz Jurewicz 1, Marcel Jurewicz 1, Jakub Łuczkowski 1, Kamil Sokólski 1
Bramki dla MDK: Filip Tokarz 9, Jakub Tokarz 8, Dominik Jankowski 5, Konrad Kruszyński 3, Filip Lewczyk 2, Adam Bembas 2, Michał Szanciło 1, Łukasz Jurewicz 1, Marcel Jurewicz 1, Jakub Łuczkowski 1, Kamil Sokólski 1
Dla bartoszyczan był to typowy mecz o pietruszkę, bo już nie mieli szansy na wyjście z grupy. Na dodatek przez pierwsze 20 minut nie grał Jakub Tokarz, który nadal odczuwał skutki urazu z meczu z Azotami. - Ale w końcu ostatecznie zagrał, bo przejął się wysokim prowadzeniem rywali - wyjaśnia trener Cichocki.
* Inne wyniki: Azoty-Puławy - Gwardia II Opole 40:40, karne 3:1, (22:20), Gwardia II Opole - Sparta Oborniki 39:29 (18:15), Azoty-Puławy - Sparta Oborniki 20:25 (10:14).
* Inne wyniki: Azoty-Puławy - Gwardia II Opole 40:40, karne 3:1, (22:20), Gwardia II Opole - Sparta Oborniki 39:29 (18:15), Azoty-Puławy - Sparta Oborniki 20:25 (10:14).
TURNIEJ W PUŁAWACH
1. Gwardia II 7 128:103
2. Sparta 6 88:89
-----------------------------
3. Azoty 5 102:98
4. Bartoszyce 0 97:125
1. Gwardia II 7 128:103
2. Sparta 6 88:89
-----------------------------
3. Azoty 5 102:98
4. Bartoszyce 0 97:125
* Pozostałe zespoły, które zagrają w ćwierćfinałach MPJ: Vice Kielce, Port Service Wybrzeże I Gdańsk, Górnik Zabrze, Port Service Wybrzeże III Gdańsk, Orlen Wisła Płock, Pałac Młodzieży Tarnów.
ARTUR DRYHYNYCZ
ARTUR DRYHYNYCZ
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez