(GALERIA) W Bartoszycach uczniowie rozpoczęli naukę, pamiętając o historii
2022-09-01 13:01:06(ost. akt: 2022-09-05 18:24:30)
OŚWIATA /// 1 września odbyły się wspólne uroczystości rozpoczęcia roku szkolnego oraz upamiętnienia wybuchu II wojny światowej. Na Placu Bohaterów Westerplatte spotkali się przedstawiciele bartoszyckich szkół, władz samorządowych i służb mundurowych.
Uroczystości prowadził Szymon Siarkowski, kierownik nowego Wydziału Kultury i Sportu. Wśród zaproszonych gości byli obecni przedstawiciele władz samorządowych, służb mundurowych oraz oczywiście bohaterowie tego dnia, czyli uczniowie trzech bartoszyckich szkół: SP nr 3 im. Tadeusza Kościuszki, SP nr 1 im. Romualda Traugutta oraz Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego.
Część uczniów z niecierpliwością oczekiwała rozpoczęcia roku szkolnego, choć jak przyznają, towarzyszyły im też inne uczucia.
— Na pewno jest lekki stres — mówiła jedna z uczennic, — ponieważ będzie dużo nauki. Jednak tęskniłam w wakacje za szkołą i przyjaciółmi. Połączenie uroczystości jest na pewno ciekawe, chociaż trwało to dłużej niż zwykły apel.
— Oczywiście jest stres — dodaje inna z uczestniczek inauguracji, — jednak ważniejsze jest, że spotykamy kolegów, koleżanki nauczycieli. Będzie fajnie!
— Cieszę się, że po wakacjach spotkałem znowu swoich kolegów — dodaje inny uczeń.
Tegoroczna uroczystość miała inny wymiar, ponieważ była związana z obchodami wybuchu II wojny światowej.
— Początek roku szkolnego — mówi Kornelia Capłap — to również bardzo ważne wydarzenie na placu Bohaterów Westerplatte. Jako uczniowie liceum imienia Stefana Żeromskiego jesteśmy w pewien sposób zobowiązani do uczestniczenia w dzisiejszej uroczystości, ze względu na pamięć, kulturę, ale także przede wszystkim to, czego uczymy się w szkole. Powiązanie tych dwóch uroczystości jest doskonałym pomysłem, którego wcześniej nie było. Jest to jednak dobry krok, aby uczyć się historii. Podobnie jak nowy przedmiot, który zastąpił wiedzę o społeczeństwie. Jednak nie do mnie należy ocena. czy to jest dobra zmiana. Za czasów naszych rodziców w szkole był przedmiot przysposobienie obronne i uważam, że w dzisiejszej rzeczywistości nadal jest potrzebny.
— Mamy doświadczenie — mówi Bartłomiej Szymuś z Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego w Bartoszycach —uczestnictwa w uroczystościach, ponieważ nasza szkoła zawsze denerwowała swoich przedstawicieli do udziału różnego typu obchodach. W tym roku odbywa się to na placu w pobliżu szkoły, co stworzyło okazję. by wszystkie szkoły spotkały się razem.
Nauczyciele nie chcieli komentować zmian programowych choć niektórzy przyznają, że nowy przedmiot Historia i teraźniejszość jest dobrym pomysłem na szerzenie ideologii, która potrzebna jest dzisiejszej władzy.
— Inauguracja i wspólne obchody rocznicy — mówi Katarzyna Zagajewska-Sycz to dobry pomysł, jednak powinny w nim uczestniczyć wszystkie, a nie tylko wybrane trzy szkoły. Plac z pewnością by pomieścił uczniów.
W uroczystości wziął udział wicemarszałek województwa Miron Sycz. W swoim krótkim wystąpieniu zauważył, że ten rok szkolny jest szczególny.
— Prawie przy każdej szkole w Polsce są uczniowie z Ukrainy, w wielu ze swoimi mamami. Problem polega na tym, że uczniowie z Ukrainy przybyli do Polski już 24 lutego. Część powróciła na Ukrainę, część pojechała w inne rejony Polski. Obecnie w wielu szkołach zaczyna brakować miejsc, na przykład w szkole w Górowie Iławeckim jest ponad 100 dzieci z Ukrainy i przybywają kolejne. Jeśli chodzi o dzisiejszą uroczystość to chcę wyraźnie powiedzieć, że historii nie możemy zakłamać i nie możemy jej tworzyć na nowo.
Część uczniów z niecierpliwością oczekiwała rozpoczęcia roku szkolnego, choć jak przyznają, towarzyszyły im też inne uczucia.
— Na pewno jest lekki stres — mówiła jedna z uczennic, — ponieważ będzie dużo nauki. Jednak tęskniłam w wakacje za szkołą i przyjaciółmi. Połączenie uroczystości jest na pewno ciekawe, chociaż trwało to dłużej niż zwykły apel.
— Oczywiście jest stres — dodaje inna z uczestniczek inauguracji, — jednak ważniejsze jest, że spotykamy kolegów, koleżanki nauczycieli. Będzie fajnie!
— Cieszę się, że po wakacjach spotkałem znowu swoich kolegów — dodaje inny uczeń.
Tegoroczna uroczystość miała inny wymiar, ponieważ była związana z obchodami wybuchu II wojny światowej.
— Początek roku szkolnego — mówi Kornelia Capłap — to również bardzo ważne wydarzenie na placu Bohaterów Westerplatte. Jako uczniowie liceum imienia Stefana Żeromskiego jesteśmy w pewien sposób zobowiązani do uczestniczenia w dzisiejszej uroczystości, ze względu na pamięć, kulturę, ale także przede wszystkim to, czego uczymy się w szkole. Powiązanie tych dwóch uroczystości jest doskonałym pomysłem, którego wcześniej nie było. Jest to jednak dobry krok, aby uczyć się historii. Podobnie jak nowy przedmiot, który zastąpił wiedzę o społeczeństwie. Jednak nie do mnie należy ocena. czy to jest dobra zmiana. Za czasów naszych rodziców w szkole był przedmiot przysposobienie obronne i uważam, że w dzisiejszej rzeczywistości nadal jest potrzebny.
— Mamy doświadczenie — mówi Bartłomiej Szymuś z Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego w Bartoszycach —uczestnictwa w uroczystościach, ponieważ nasza szkoła zawsze denerwowała swoich przedstawicieli do udziału różnego typu obchodach. W tym roku odbywa się to na placu w pobliżu szkoły, co stworzyło okazję. by wszystkie szkoły spotkały się razem.
Nauczyciele nie chcieli komentować zmian programowych choć niektórzy przyznają, że nowy przedmiot Historia i teraźniejszość jest dobrym pomysłem na szerzenie ideologii, która potrzebna jest dzisiejszej władzy.
— Inauguracja i wspólne obchody rocznicy — mówi Katarzyna Zagajewska-Sycz to dobry pomysł, jednak powinny w nim uczestniczyć wszystkie, a nie tylko wybrane trzy szkoły. Plac z pewnością by pomieścił uczniów.
W uroczystości wziął udział wicemarszałek województwa Miron Sycz. W swoim krótkim wystąpieniu zauważył, że ten rok szkolny jest szczególny.
— Prawie przy każdej szkole w Polsce są uczniowie z Ukrainy, w wielu ze swoimi mamami. Problem polega na tym, że uczniowie z Ukrainy przybyli do Polski już 24 lutego. Część powróciła na Ukrainę, część pojechała w inne rejony Polski. Obecnie w wielu szkołach zaczyna brakować miejsc, na przykład w szkole w Górowie Iławeckim jest ponad 100 dzieci z Ukrainy i przybywają kolejne. Jeśli chodzi o dzisiejszą uroczystość to chcę wyraźnie powiedzieć, że historii nie możemy zakłamać i nie możemy jej tworzyć na nowo.
Wszystkim uczniom życzymy połamania piór, doskonałych wyników w nauce i spełnienia marzeń. W tym, by ten rok nie był kolejnym czasem nauki zdalnej.
dar
dar
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez