Łączy nas Łyna - uważa Janusz Dąbrowski. "Popłynął" XVII Spływ kajakowy im. Jana Pawła II

2022-08-22 16:32:31(ost. akt: 2022-08-23 15:17:12)

Autor zdjęcia: Dariusz Dopierała

NATURA \\\ 20.08.2022 roku odbył się XVII Spływ kajakowy im. Jana Pawła II w Bartoszycach. Trasa od stanicy w Perkujkach do Szyliny Wielkiej zachwyciła kilkudziesięciu uczestników wydarzenia i pokazała, jaki walorem jest przepływająca nasze województwo Łyna.
20 sierpnia 2022 roku odbył się XVII Spływ kajakowy im. Jana Pawła II. Jak zawsze, jest on organizowany w pierwszy weekend po 15 sierpnia, a jego trasa przebiega ze Stanicy Wodnej w Perkujkach do stanicy w Szylinie Wielkiej.
Fot. Dariusz Dopierała

Fot. Dariusz Dopierała

„Spływ Papieski” – taka nazwa funkcjonuje w Bartoszycach od lat, — w tym roku przyciągnął gości z Mrągowa i Olsztyna, którzy już po dotarciu do Szyliny Wielkiej wyrażali bardzo pozytywną opinię na temat tegorocznego spływu.

— Pogoda była bardzo korzystna dla uczestników spływu — mówi Janusz Dąbrowski, prezes Stowarzyszenia „Ożywić Łynę” i organizator spływu. — Nie było zbyt gorąco, a rano, po nocnej burzy i deszczu przestało padać. Swoją obecnością zaszczycił nas wicemarszałek Miron Sycz, co z pewnością podniosło rangę spływu.
Fot. Dariusz Dopierała

Fot. Dariusz Dopierała

Zdaniem organizatorów, była to okazja do promocji przebiegu Łyny, przepływającej przez teren województwa warmińsko-mazurskiego od Olsztynka, do Sępopola, aż do granicy z Obwodem Kaliningradzkim.
— Co możemy zrobić, by mieszkańcy w większym stopniu korzystali z Łyny?
— Przypominam swoje dwa hasła: „Łyna nie zaczyna się i nie kończy w Bartoszycach” oraz „Łączy nas Łyna”. Tylko wspólne promowanie rzeki może dać konkretny efekt. Do tego niezbędne jest zaangażowanie samorządów, które oczywiście jest, chociaż bywają przeszkody na przykład finansowe. Wszystkie samorządy muszą podejść do promocji rzeki wspólnie. Jak zawsze zachęcam do aktywnego wypoczynku, rekreacji i podziwiania wszystkich walorów powiatu bartoszyckiego. Jednak przede wszystkim do przestrzegania zasad bezpieczeństwa i zachowania czystości na szlaku. Niestety, przykro to powiedzieć, ale najbardziej zanieczyszczone brzegi Łyny są na terenie miasta Bartoszyce. Być może dlatego, że jest to największe skupisko ludzi, jednak z pewnością puszki po piwie i alkoholu pływające koło przystani nie nadawały żadnego uroku.
Fot. Dariusz Dopierała

Fot. Dariusz Dopierała

Sprawą czystości na brzegach Łyny zajmowaliśmy się m.in. w artykule „Podczas wykaszania traw na brzegach Łyny ujawniają śmieci”[/b] 1 sierpnia. Nadzór wodny informował wówczas, że po sprawdzenie ilości i rodzaju śmieci podejmie decyzję o sposobie ich wywiezienia. Takiej pozycji, jak wywóz śmieci w przetargu po prostu nie ma. Za utylizację śmieci odpowiada samorząd gminy miejskiej. Jak widać, problem jest wciąż aktualny.

Z pewnością Łyna jest nie do końca wykorzystanym walorem województwa warmińsko-mazurskiego. Wielokrotnie podkreślaliśmy w publikacja w "Gazecie Olsztyńskiej", że rzeka zasługuje na miano "drugiej Krutyni". Jednak to wymaga jeszcze wiele pracy.
Fot. Dariusz Dopierała

Fot. Dariusz Dopierała

— Dziękujemy za wsparcie i pomoc — dodaje Janusz Dąbrowski — szczególnie Nadleśnictwu Bartoszyce, które stanęło na wysokości zadania i przygotowało teren. Oczywiście dziękujemy też strażakom, którzy zawsze zabezpieczali nasz spływ. Będę starał się, aby Urząd Marszałkowski również w przyszłym roku objął swoim patronatem nasze wydarzenie.
Dariusz Dopierała

2001-2025 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 7B