Piąty tytuł Fajdka
2022-07-17 08:52:50(ost. akt: 2022-07-17 17:36:45)
LEKKA ATLETYKA\\\ Podczas mistrzostw świata w Eugene w konkursie rzutu młotem najlepsi byli Polacy Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki!
Fajdek mistrzem świata został po raz piąty z rzędu, chociaż początek sobotniego konkursu miał nieudany, bo po rzucie na 74,41 m nie mieścił się nawet w czołowej ósmece, która miała awansować do ścisłego finału. Ale obrońca mistrzowskiego tytułu zaraz poprawił się na 80,58 m, po czym w trzeciej próbie uzyskał aż 81,98 m - najlepszy w tym roku wynik na świecie!
Do Fajda dostosował się Nowicki, który przez chwilę był nawet liderem. Ostatecznie wynik 81,03 m mistrzowi olimpijskiemu z Tokio dał tytuł wicemistrzowski - na trzech poprzednich MŚ Nowicki zdobywał medale brązowe (2015, 2017, 2019).
Do Fajda dostosował się Nowicki, który przez chwilę był nawet liderem. Ostatecznie wynik 81,03 m mistrzowi olimpijskiemu z Tokio dał tytuł wicemistrzowski - na trzech poprzednich MŚ Nowicki zdobywał medale brązowe (2015, 2017, 2019).
Nie był to jedyny sukces polskich lekkoatletów, bowiem pierwszego dnia mistrzostw wicemistrzynią świata w chodzie na 20 km została Katarzyna Zdziebło.
Niestety, poza podium znalazła się polska sztafeta mieszana 4x400 m (z Karolem Zalewskim z AZS UWM Olsztyn), która w Tokio zdobyła złoty medal olimpijski. Na dodatek atmosfera w kadrze bardzo się zepsuła, bowiem przed startem Anna Kiełbasińska odmówiła startu jednego dnia w eliminacjach i finale. Zgodnie z poprzednim regulaminem przed finałem trenerzy mogli dokonać dwóch zmian w składzie sztafety, jednak teraz okazało się, że zmiana może być tylko jedna. Kiełbasińska uznała, że nie jest w stanie jednego dnia dwukrotnie pobiec, w efekcie w ogóle w składzie sztafety się nie znalazła. Niestety, wszystko wskazuje na to, że o tak istotnej zmianie w regulaminie nikt w polskiej ekipie nie wiedział...
Oświadczenia w tej sprawie natychmiast wydała Kiełbasińska, która stwierdziła, że o jednej zmianie w sztafecie wiedziała już od dwóch tygodni, a poza tym "w dwóch rozmowach pomiędzy mną, a trenerem kadry sztafety 400m Aleksandrem Matusińskim zostałam poinformowana oraz zapewniona, że wystawi mnie tylko na finał sztafety mieszanej 4x400 m. Powiedział, żebym przekazała tę informację swojemu trenerowi, tak abyśmy mogli ustalić przygotowania pod mistrzostwa".
Gdy dobę przed biegiem eliminacyjnym do kierownictwa polskiej ekipy dotarło wreszcie, że zmiana może być tylko jedna, wtedy Kiełbasińska usłyszała, że ma wziąć udział w obu biegach.
"Powiedziałam trenerowi, że mogę zgodzić się jedynie na jeden bieg, tak jak do tej pory się umawialiśmy i jak do tego jestem faktycznie przygotowana na niecałe 24 godziny przed startem" - napisała niedoszła uczestniczka sztafety mieszanej. "Na Mistrzostwach Świata czekają mnie również biegi indywidualne na 400 m oraz sztafeta damska 4x400 m (el. I finał). Za cztery tygodnie mamy mistrzostwa Europy, na których będę biegać 400 m indywidualnie oraz mam nadzieje w sztafecie damskiej 4x400 m co do których mam również wysokie oczekiwania".
"Powiedziałam trenerowi, że mogę zgodzić się jedynie na jeden bieg, tak jak do tej pory się umawialiśmy i jak do tego jestem faktycznie przygotowana na niecałe 24 godziny przed startem" - napisała niedoszła uczestniczka sztafety mieszanej. "Na Mistrzostwach Świata czekają mnie również biegi indywidualne na 400 m oraz sztafeta damska 4x400 m (el. I finał). Za cztery tygodnie mamy mistrzostwa Europy, na których będę biegać 400 m indywidualnie oraz mam nadzieje w sztafecie damskiej 4x400 m co do których mam również wysokie oczekiwania".
Polski Związek Lekkiej Atletyki też odniósł się do sprawy, obiecując, że "wszelkie kwestie dotyczące tej sprawy zostaną wyjaśnione po zakończeniu mistrzostw. Aktualne koncentrujemy się na sportowej rywalizacji i walce o medale".
Ostatecznie sztafeta pobiegła w składzie Karol Zalewski, Justyna Święty-Ersetic, Kajetan Duszyński, Natalia Kaczmarek (zastąpiła Igę Baumgart-Witan) i zajęła dopiero czwarte miejsce.
* 1. Dominikana - 3.09.82; 2. Holandia - 3.09.90; 3. USA - 3.10.16; 4. Polska - 3.12.31
* 1. Dominikana - 3.09.82; 2. Holandia - 3.09.90; 3. USA - 3.10.16; 4. Polska - 3.12.31
O ile sztafeta - mimo niezdrowych emocji - zajęła miejsce tuż obok podium, o tyle polscy kulomioci tym razem od podium byli bardzo daleko. Co prawda nikt od Michała Haratyka i Konrada Bukowieckiego medali nie oczekiwał, bo poziom światowej kuli osiągnął ostatnio wręcz kosmiczny poziom, jednak polscy kibice liczyli chociaż na miejsce w konkursie finałowym. Nic z tego, kulomiot AZS UWM Olsztyn w najlepszej próbie uzyskał jedynie 20,24 m, a Haratyk tylko 20,13 m. Wyniki te nie dały im przepustki do finału, bo minimum kwalifikacyjne wynosiło 21,20 m. Inna sprawa, że do awansu wystarczyło zbliżenie się do granicy 21 metrów.
Ostatecznie Polacy zajęli odpowiednio 13. i 14. miejsce.
Ostatecznie Polacy zajęli odpowiednio 13. i 14. miejsce.
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez